Mini Zbiornik
Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Szef przyjmuje nowego pracownika:
- W naszym zakładzie obowiązują dwie zasady. Pierwsza to czystość. Czy
wytarł Pan buty przed wejściem do gabinetu?
- Oczywiście.
- Druga to prawdomówność. Przed moimi drzwiami nie ma wycieraczki.




Dlaczego nasz sąsiad dał swojemu synowi na imię Hamlet?
- Jego syn czy nie jego .... Oto jest pytanie?



Komiwojazer wcisnął się pewnej kobiecie do mieszkania i zaczyna nawijac:
- Teraz zaprezentuje pani cos niezwyklego!
Z torby wyrzuca na dywan kilka krowich placków, różne śmiecie itp.
- Jesli nasz nowy odkurzacz nie zbierze czegos z tego dywanu, jestem gotow to osobiscie zjesc!
- Chce pan ketchup?
- Bez obaw, zaraz podlacze sprzet i sladu nie bedzie!
- Pytam sie, czy chce pan ketchup, bo dopiero co sie wprowadzilam i jeszcze nie podlączyli prądu...



Rok 1497. Po morzu płynie sobie statek piracki straszliwego kapitana Rudobrodego. Nagle na horyzoncie pojawia się statek towarowy. Majtek woła z bocianiego gniazda:
-Kapitanie, brytyjski statek towarowy na horyzoncie!
-Dobra jest! Podajcie mi szybko moją czerwoną koszulę!
Kapitan wkłada koszulę, piraci dokonują abordażu, a potem straszliwej rzezi - i statek jest ich. Następnego dnia sytuacja się powtarza. Kapitan znowu zakłada swoją koszulę. Po kilku takich akcjach jeden z marynarzy pyta:
-Kapitanie! Dlaczego za każdym razem przed abordażem zakłada pan tę czerwoną koszulę?!
-Bo jak napadamy na statek, to mogą mnie przecież zranić, a na czerwonej koszuli nie widać krwi. A gdy nie widać, że kapitan jest ranny, to duch załogi nie upada, no i wszyscy walczą jak tygrysy!
W tej chwili słychać głos majtka:
-KAPITANIE!!! 12 brytyjskich okrętów wojennych na horyzoncie!!!
-OK! Podajcie mi SZYBKO moje brązowe spodnie!!!


Dwóch chłopców bawi się w przedszkolu. Jeden z nich mówi:
-Wiesz wczoraj pod kaloryferem widziałem prezerwatywe.
-A co to jest kaloryfer?


- co wyjdzie z koalicji Kaczyńskiego z Lepperem ?
- kaczka w buraczkach


- Jak by wyglądał Kaczyński w spodniach Giertycha??
- przez rozporek


W restauracji oburzony klient mówi do kelnera:
- W jadłospisie znajduje się tylko jedna potrawa. Nie dajecie żadnego
wyboru!
- Owszem, dajemy. Może pan zamówić albo nie!



Rozmawia dwóch rolników:
- Alem się urobił...
- Czemu?
- To przez te Unie. Musiałem zakolczykować cały inwentarz!
- Tak? A ja nie miałem z tym problemu. Koń, dwie krowy i pare świń... Cóż
to za robota?
- Ale ja mam pszczoły...



Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papugą na ramieniu i
mówi:
- Kto zgadnie co to za zwierzę... - i wskazuje na papugę - ... będzie mógł
kochać się ze mną całą noc.
Cisza. Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos:
- Aligator.
Na to babcia:
- Skłonna jestem uznać.



Na spacerze z psami spotyka się dwóch gości. Jeden ma dobermana, a
drugi ratlerka. Postanowili pójść do pobliskiego lokalu na kawę.
Facet z dobermanem stwierdza:
- Ale tam jest napis, że nie można wchodzić z psami.
- Założymy czarne okulary i będziemy udawać niewidomych z psami
przewodnikami.
Tak też zrobili. Do stolika przy którym usiedli podchodzi do kelner
i zwraca się do właściciela dobermana:
- Przykro mi proszę pana, ale do naszego lokalu nie wolno
wprowadzać psów.
- Ale to mój pies przewodnik!
- Przecież dobermany nie są psami przewodnikami!
- Jak to nie? Są świetnymi przewodnikami! Są świetnie ułożone i
zapewniają bezpieczeństwo.
- Dobrze, przepraszam, nie wiedziałem - wycofuje się kelner i nagle
zauważa drugiego psa.
- Proszę pana, tu nie wolno wprowadzać psów!
- Ale to jest mój pies przewodnik!
- O nie. Mogę uwierzyć w dobermana jako psa przewodnika, ale w
ratlerka nie uwierzę!
- Co? Dali mi ratlerka?...



Czasami wychodzi lepiej niż planujesz pomyślał mąż, gdy rzucił młotkiem w kota, a trafił w żonę


Ona: Na pierwszej randce nie daję!
On: No to może chociaż weź?

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Lata 80. Afganistan. Duszmani pojmali rosyjskiego komandosa. Gruzina.
- Mów ile macie żołnierzy w dywizji!
- Nie! - hardo mówi Gruzin.
- Dobra, Mehmed ci pomoże...
Wchodzi Mehmed i zaczyna dymać biednego Gruzina w dupala.
- Ile macie żołnierzy, mów!
- Nie.
- Mehmed, pomóż mu raz jeszcze!
Mehmed z zaciekłością ru*ha komandosa. Mniej więcej z pół godziny.
- Dobra, powiesz teraz?!
- Tak – stęka Gruzin.
- Mów!
- Mehmed, kocham cię!

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

- Szanowny Panie! Proszę się nie wyrażać w towarzystwie kobiet!!!
- Jak to? Nie widzę tu żadnych kobiet!
- Chwileczkę, chwileczkę... Zaraz nadmucham...

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Chłop u seksuologa
- Doktorze, u mojej żony jest jakaś dziwna reakcja na orgazm!
- Nie niepokójcie się - wiele kobiet w tym momencie dziwnie się zachowuje - jęczą, krzyczą, drapią się, niektóre nawet gryzą...
- O! Ja o tym właśnie, doktorze, po prostu połyka i jakoś tak na mnie patrzy, taka obrażona...

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Indiana Jones i dwóch jego studentów podczas wyprawy do zaginionego w afrykańskiej puszczy miasta, wpadli w ręce dzikiego plemienia. Uwięziono ich w chacie, przed którą postawiono uzbrojonych w straszliwe dzidy wielkich Murzynów z kośćmi w nosach. Wczesnym rankiem do chaty wszedł kacyk z kilkoma ludźmi:
- Musimy poddać was próbie odwagi - powiedział i kazał wyprowadzić jednego ze studentów.
Dzicy wrzucili studenta do bajora w którym aż roiło się od krokodyli. Boże, jak ten chłopak walczył. Po dwóch godzinach porozrywał paszcze wszystkim gadom i wylazł na brzeg przy aplauzie przyglądających się temu wszystkiemu czarnoskórych. Gdy wydawało się, że chłopak wywalczył sobie wolność, dzicy rzucili się na niego i rozerwali go na strzępy, po czym każdy zjadł surowy kawałek mięsa pochodzącego z nieszczęśnika.
- Ej, co tu jest grane? – zapytał jednego z pilnujących Indiana Jones – przecież ten chłopak wykazał się wspaniałą odwagą i siłą. Czego żeście go, ku*wa zeżarli?
- Nasza wiara mówi, że gdy zje się człowieka to przejmuje się jego cechy. – odpowiedział strażnik – Ten był dzielny i silny więc ci którzy go skonsumowali też będą silni i dzielni.
Drugi ze studentów zapłakał:
- Nie martw się, coś wymyślę – pocieszył go Indi.
Rankiem następnego dnia do chaty znowu wkroczył kacyk ze swoją świtą. To co zobaczyli wprawiło wszystkich dzikusów w osłupienie. O ścianę opierał się wypięty student z opuszczonymi do kolan spodniami a słynny archeolog rżnął go w dupala z błogim wyrazem twarzy. Gdy skończył obaj popatrzyli na swoich prześladowców i jednocześnie z uśmiechem powiedzieli:
- Smacznego.

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Spotyka się dwóch kumpli.
- Przepraszam cię, ale muszę lecieć do apteki, żeby odebrać zamówione plasterki dla mojej żony. Od dzisiaj rzuca palenie.
- To świetnie. Życz jej ode mnie powodzenia.
- Dla mnie to też ogromna radość. Powiedziałem jej, żeby dała mi znać za każdym razem, kiedy poczuje chęć wzięcia czegoś do ust.

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

W klubie golfowym ktoś w przerwie czyta gazetę.
- Słuchajcie, tu piszą, że jakiś gość zabił swoją żonę kijem golfowym...
Zapada cisza. W powietrzu wisi jedno niewypowiedziana pytanie. W końcu jeden z golfiarzy nie wytrzymuje i pyta nieśmiało:
- Piszą tam, ilu uderzeń potrzebował?

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Chłop skarży się psychologowi:
- Mi zdaje się, że u nas w lodówce ktoś żyje.
- Dlaczego tak myślicie?
- Żona tam nosi jedzenie!

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Telefon do lombardu o dwunastej w nocy:
- Dobry wieczór. Tu Rabinowicz. Powiesz mi, Mojsze - która jest godzina?
- Dwunasta w nocy.
- Dziękuję, Mojsze. Śpij spokojnie!
Za 10 minut znowu dzwoni telefon:
- Dobry wieczór. Tu Rabinowicz. Powiesz mi, Mojsze - która jest godzina?
- Przecież niedawno dzwoniłeś, Rabinowicz?
- A ja wiem, ile czasu od tego minęło? Muszę wiedzieć dokładnie, która godzina.
- 10 minut po północy!
- Dziękuję bardzo, Mojsze! Pozdrów swoją Halcię ode mnie.
Za pięć minut znowu dzwoni telefon:
- Dobry wieczór. Tu Rabinowicz. Powiesz mi, Mojsze - która jest godzina?
- Kur*a Twoja mać, Rabinowicz!!! Przyjeżdżaj tu natychmiast, zabieraj swój pier*olony, zastawiony, nic nie warty budzik i daj mi się wreszcie wyspać!!!!

pussycrasher
Mężczyzna () ·
18 lat temu

Byli sobie stary facet i baba. Pewnego dnia babie zachciało się seksić, no więc czyni zaloty, cuda nie widy, żeby zaciągnąć go do łóżka. A on nic.
No to baba idzie do lekarza, i mówi:
- Panie, doktorze, ja chcę a on nie. Co robić?!
- Spokojnie, mam na to sposób. Na minutę przed tym zanim pani mąż wróci do domu, niech pani zdejmie gacie stanie tyłem do drzwi, pochyli się i wypnie tyłek, a zaraz obudzi sie w nim dzikie seksualne zwierze. Inaczej być nie może!
No więc jak powiedział tak baba zrobiła. Wypięta czeka... no i w końcu styrany małżonek wraca z roboty, otwiera drzwi, patrzy i zapi^_^erdala ile sił w nogach do najbliższego baru. Przybiega, siada, zamawia setkę, pierwszą, drugą trzecią, itd.
Już dwie butelki poszły a on chce jeszcze, no to barman na to:
- Panie czemu pan tak pijesz, już trzecia butelka, no powiedz pan czemu?
- Panie! Ja wracam styrany do domu po całym dniu pracy, wchodzę na piętro, otwieram drzwi... a tam troll, metr na półtora, szrama na pół pyska, broda do kolan i mu z mordy ślina cieknie...

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Mlody chlopak pierze dżinsy i mruczy :
- Nikomu nie mozna ufac, nikomu ....
Na moment przerywa pranie :
- Nawet sobie - kontynuuje wsciekly - Przeciez tylko pierdnac chciałem.


Elegancko ubrana kobieta weszła do ekskluzywnego salonu Opla. Od razu
jej uwagę przyciągnela piękna, czarna, błyszcząca Omega. Wśród
szumu klimatyzacji i kojących dźwięków muzyki w salonie podeszła do
samochodu,otworzyła drzwi i nachyliła się nad fotelem obitym czarnym
miękkim welurem.
Kiedy go delikatnie dotknęła, nagle...niespodziewanie... wymknął jej
się głośny pierd! Wyraźnie zawstydzona szybko się wyprostowała i
obróciła się, żeby sprawdzić czy ktoś tego nie usłyszał! Okazało
się, ze cały czas tuz za jej plecami stal sprzedawca.
- W czym mogę pani pomóc? - zapytał z grobowa mina.
Kobieta szybko rzucała pytanie aby zatuszować wpadkę:
- Ile kosztuje ten samochód?
- Jeśli spierdziała się pani tylko dotykając go, to po usłyszeniu ceny z pewnością się pani zesra...

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Rozmawia dwóch pijaczków:
- A właściwie to dlaczego ciebie przezywają "Azbest"?
- Bo jestem rakotwórczy.
- Jak to?!
- Wszystkie moje dzieci są spod znaku Raka

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Mały chłopczyk prosi tatę:
- Tatusiu - opowiedz mi bajkę.
Tata, pomyślawszy, zaczyna (cichym głosem):
- No, to słuchaj... Jutro... tata przyjdzie do domu wcześnie... trzeźwy... kupi mamie kwiaty, a tobie - trzykołowy rowerek...

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Do reprezentacji Polski trafił nowy Murzyn. Na pierwszej odprawie przed treningiem Paweł Janas narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę,
dzieci, a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak!
Paweł Janas popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka.

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Kontrola drogowa:
- Tutaj jest ograniczenie prędkości do 40km/h, a wy jechaliście 80km/h! Ciekawe gdzie się tak spieszycie?
- 100 zł panu przywieźć

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Wnuczka rozmawia z babcią...
- Babciu! - powiedz mi skąd się biorą dzieci?
- Widzisz wnusiu - zastanawia się babcia - może zacznę tak...
- Tylko sobie daruj opowieści o pszczółkach i motylkach - przerywa wnuczka.
- To może o ptaszkach? - ponawia babcia.
- Dobra! - tylko może zacznij od tego... jakie fi i długości się trafiają?

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Wraca facet z pracy do domu a tu żona podaje mu kapcie, przy fotelu przygotowana ulubiona gazeta, na stoliczku stoi flaszeczka koniaku i kieliszek.
Facet spogląda na żonę, przygląda się chwilę i mówi:
- No dobra, to kiedy przyjeżdża Twoja matka i na jak długo?

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Koleżanka blondynki dostała od niej fax. Za chwilę otrzymuje go po raz drugi, potem trzeci... Po 20 kopiach zdenerwowana dzwoni do niej na komórkę:
- Po kiego wysyłasz mi wciąż ten sam fax?
- Bo mi ku**a ciągle dołem wraca...

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Pewna kobitka miała problem z mężem - strasznie bidulek chrapał, co nie pozwalało jej się w nocy wyspać. Chodzili po lekarzach, specjalistach...nic. Pewnego dni spotkała sąsiadkę i gdy jej opowiedziała o problemie, ta zaproponowała jej wizytę u pewnej znachorki, która ponoć wszystkie przypadłości leczyć umie. Kobita leci pod wskazany adres, przedstawia sytuację, ta chwilę się zastanawia i mówi:
- Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy.
Kobita się wqr..., opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia...stary piłuje już drugą godzinę... kobitka myśli sobie: "Ehh...spróbuję tak zrobić, jak znachorka mówiła..".
Rozszerza staremu nogi i... cisza...
Następnego dnia leci z samego rana do znachorki...przeprosiny...bombonierka...podwójne honorarium...Oczywiście ciekawość nie dawała jej spokoju więc pyta:
- Pani...ale na czym polega ten trick z tymi nogami??
Znachorka:
- Moja droga...zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada na dziurę i cugu ni ma...

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

W Detroit zainstalowali na dworcu kolejowym "Inteligentny automat do sprzedaży biletów American Railroad".
Podchodzi John Brown, wrzuca ćwierć dolara i z automatu wypada kartka i rozlega się głos:
"Pan John Brown, wiek 48 lat, jedzie pan do Cincinatti i bilet w pierwszej klasie będzie pana kosztował 8,5 $. Do odjazdu ma pan jeszcze 10 minut czasu."

John - (ma opad szczeny) nie może zrozumieć skąd ta maszyna zna jego imię, nazwisko i wiek, oraz dokąd jedzie. Chwyta więc pod pachę stojącego obok indianera, ciągnie go do maszyny, wrzuca ćwierć dolca. Znów wypada kartka a maszyna nadaje:
"Wojownik Orle Pióro ze szczepu Kiowa, wiek 37 lat. Jedziesz do Memphis. Twój pociąg odjeżdża za 40 minut, a bilet pierwszej klasy będzie pana kosztować 6,8 $."

John tego nie może zrozumieć...
Pożycza od Indiańca ubranie i pióropusz , wrzuca ćwierć dolca. Z automatu wypada karteczka i maszyna mówi:
"John!! Jesteś 48-letnim niedowiarkiem. Chciałeś jechać do Cincinatti, ale przez to, że robisz tu z siebie głupka odjechał twój pociąg. Zaoszczędziłeś 8,5 $ na bilecie !!!!"

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

- Halo. Czy to Stacja Krwiodawstwa?
- Nie . Izba Skarbowa.
- A to przepraszam, pomyłka.
- Nie szkodzi. Dużo się pani nie pomyliła.

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Cześć tato, wróciłem!
Ojciec siedzący przed komputerem, nie odrywając wzroku od monitora pyta:
- A gdzieś ty był?
- W wojsku tato...


Siedzą dwie samotne dziewczyny w barze, ogólnie jest Ok, ale chłopa by się zdało.
- Znasz jakichś facetów?
- Pewnie
- To dzwonimy do 32-óch
- A po co nam tylu?
- Po pierwsze: połowa nie przyjdzie
- Ale po co nam 16-tu?
- Po drugie: połowa się napije.
- Ośmiu to też dużo.
- Po trzecie: połowa jak zwykle nie będzie mogła.
- A czterech?
- A co, nie chcesz dwa razy...??



Stary farmer miał duży staw na tyłach swojego ogrodu. A i ogród niczego sobie. Stoliki wokół dużego grilla, trawniczek ładnie przystrzyżony, drzewka
owocowe itp... Pewnego wieczora farmer postanowił pójść nad staw i "rzucić gospodarskim okiem". Przy okazji wziął wiadro, co by w drodze powrotnej
przynieść trochę owoców. W miarę jak zbliżał się do stawu słyszał coraz głośniejsze hałasy i krzyki. W końcu dotarł nad staw i oczom jego ukazał się
taki oto widok: kilka ładnych młodych dziewczyn kąpało się nago w jego stawie. Natychmiast go zobaczyły i podpłynęły na głębszą wodę.
- Nie wyjdziemy dopóki pan nie odejdzie! - krzyczały.
Stary farmer zmarszczył tylko brew i mówi:
- Nie przyszedłem tu po to żeby oglądać was pływające nago, ani po to żeby zmuszać was do wyjścia z wody nago - tu stary farmer popatrzył na trzymane w ręku wiadro - tylko po to żeby nakarmić aligatora.


Dlaczego Sw. Mikołaj nie może mieć dzieci ?
-Bo ma zakrzywioną lachę ,worek nosi na plecach
i spuszcza się przez komin.


Świątynia Shaolin, Uczeń pyta Mistrza:
- Mistrzu, jaka jest różnica między perłą a kobietą?
- Różnica jest taka, że perłę można nawlec z dwóch stron, a kobietę z jednej tylko...
Uczeń zmieszany:
- Chciałbym zaprzeczyć mądrości jego wspaniałości Mistrza, ale słyszałem o kobietach, które można nawlec z obu stron.
Na co mistrz odrzekł:
- To nie kobiety, to PERŁY!

pussycrasher
Mężczyzna () ·
18 lat temu

Czytajcie najnowszy numer "Cosmopolitan" - a w nim:
- jak poprawić humor szefowi,
- jak dumnie kroczyć ścieżką awansu,
- jak być najlepszą pracownicą, niewiele robiąc,

oraz pozostałe sekrety oralnego seksu...

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Mąż wraca o 4 rano do domu. Żona zaspana otwiera mu drzwi i pyta z wyrzutem:
- No gdzie byłeś?
- Na rybach, kochanie - odpowiada mąż.
- I złapałeś coś - znów pyta żona, na co mąż po krótkim zastanowieniu mówi:
- Nieeee, mam nadzieję, że nie... - wzdrygnął się mąż.

pussycrasher
Mężczyzna () ·
18 lat temu

Noc poślubna. Młodzi leżą w łóżku i palą papierosy po skończonym akcie
- Czy miałaś przede mną jakiegoś faceta?
- Ależ co ty, kochanie, żadnego.
- A ja miałem.

pussycrasher
Mężczyzna () ·
18 lat temu

Gadają dwaj kumple w biurze po urlopie
- Ty! Dobrze się czujesz?
- Czemu pytasz?
- Bo od kiedy nosisz biustonosz!
- Od momentu jak go żona znalazła w naszym samochodzie

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Panie doktorze, każdej nocy śnią mi się nagie dziewczęta, jak wbiegają i wybiegają z pokoju...
- I chce pan, żeby ten sen się nie pojawiał?
- Nie, tylko chciałem spytać, co zrobić, żeby one tak nie trzaskały drzwiami...


W związku szachistów powstały wątpliwości czy zwrot "szachuje" jest poprawny. Tak więc szachiści postanowili napisać do doktora Miodka.
Doktor Miodek odpisał, że owszem tak, ale lepiej używać zwrotu "Ciszej panowie".



-Panie doktorze, mój synek bardzo kaszle.
-Przepiszę mu dobry syropek. Proszę mu podawać codziennie siedem łyżeczek od herbaty.
-Niestety nie będę mogła. W domu mam tylko sześć łyżeczek...

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Dziewczyna z chłopakiem wpadli do pubu na parę drinków. Siedzą, dobrze
się bawią, i nagle kobieta zaczyna mówić o nowym drinku.
Im więcej o nim mówi, tym bardziej się podnieca i w końcu namawia chłopaka,
aby go skosztował. Chłopak się zgadza i pozwala, by zamówiła mu tego drinka.
Barman podaje drinka i umieszcza na stole następujące składniki:
solniczkę, kieliszek śmietankowego likieru Baileys oraz kieliszek soku
z limonki. Chłopak patrzy na składniki z głupią miną, więc dziewczyna mu
tłumaczy:
- Po pierwsze, sypiesz trochę soli na język, po drugie - wypijasz
kieliszek Baileya i trzymasz w ustach, a następnie zapijasz wszystko
sokiem z limonki. Chłopak, pragnąc zadowolić dziewczynę, robi to, co mu
kazała. Sypie sól na język - słone, ale OK. Dalej idzie likier - gładki,
aromatyczny, bardzo przyjemny... W porzo! W końcu bierze kieliszek
z limonką... W pierwszej sekundzie uderza go w podniebienie ostry smak soku
z limonki, w drugiej sekundzie Baileys się zwarza, w trzeciej słono-zwarzono-
-gorzki smak daje mu w przełyk. To wywołuje, oczywiście, odruch wymiotny, ale
nie chcąc sprawić dziewczynie przykrości, przełyka z trudem. Kiedy udaje mu
się opanować, obraca się do dziewczyny. Ta usmiecha się szczerze i szeroko:
- I jak ci smakowało? Ten drink ma nazwę "Zemsta za Loda"

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Żona przeciąga się w łóżku i mówi do męża:
- Kochanie, miałam piękny sen, śniłeś mi się!
- Tak? Opowiedz!
- Było tak: wyjechałeś gdzieś daleko i pisałeś do mnie codziennie listy. A listonosz, który je przynosił był taki cudowny...

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Amerykański statek kosmiczny doleciał na Marsa. Szykują się do wyjścia na zewnątrz, nagle pobiegły dwa zielone ludziki i zaspawały drzwi rakiety. Amerykanie próbują wyjść. Mija 10 minut, 30 minut... Po
godzinie udało się. Wychodzą z rakiety i widzą sporą grupę Marsjan.
- Czemu zaspawaliście nam drzwi?
- Zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem? Niedawno byli tu Polacy. Zaspawaliśmy im drzwi, a oni już po pięciu minutach byli na zewnątrz. I prezenty nam przywieźli!
- Prezenty, Polacy? Jakie prezenty? - dziwią się Amerykanie.
Jeden z Marsjanin odpowiada:
- A, nie wiem. Jakiś wpierdol, ale wszyscy dostali!


Staruszek u spowiedzi:
- Proszę księdza, w czasie wojny ukrywałem Żyda u mnie w piwnicy.
- To bardzo dobry uczynek, nawet chwalebny.
- Ale proszę księdza, za każdy dzień musiał mi płacić 100 dolarów.
- To zrozumiałe, ryzykowałeś życiem, to żaden grzech.
- Co za ulga - mówi staruszek, oddala się na parę kroków, jednak po chwili wraca i niepewnie pyta:
- A może powinienem mu powiedzieć, że wojna się już skończyła?

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Dwóch osiłków z Wołomina rozmawia na pogrzebie kumpla:
- Ty, co się właściwie Marianowi stało?
- Miał wysłać bombę pocztą, ale stwierdził, że to za długo potrwa i próbował ją przefaksować.

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Przed wyborami zajączek zastanawia się na którą partię ma głosować. Postanowił zorientować się co na kogo będą głosować inne zwierzątka. Pyta myszkę:
- Myszko, na jaką partię zagłosujasz?
- Na Prawo i Sprawiedliwość. Moja babka żyła z kościoła, moja matka żyła z kościoła i ja też będę z niego żyła. To partia w sam raz dla mnie.
Zajączek pokicał dalej i zobaczył ślimaka.
- Ślimaku, na jaka partię zagłosujesz?
- Na Platformę Obywatelską. Mój dziadek miał własny dom, mój ojciec miał własny dom i ja mam własny dom.
Po chwili zajączek zobaczył hipopotama.
- Hipciu, na jaka partię będziesz głosował?
- Na Samoobronę.
- A dlaczego?
- Mój dziad miał wielką gębę, mój ojciec...

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Po premierze opery Tannhńuser Ryszarda Wagnera, poproszono jednego z krytyków o wyrażenie swej opinii. Ten bez namysłu odpowiedział:
- Częściowo podoba mi się, a częściowo nie.
- A co się panu nie podoba?
- Muzyka

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Na jednej z prób opery Oberon Karol Maria von Weber zwrócił się do śpiewaka:
- Jakże mi przykro, że pan tak się męczy wykonując swą rolę.
- Nic podobnego, panie Weber.
- Ja jednak twierdzę, że tak. Zadaje pan sobie tyle trudu, by śpiewać wiele nut, których nie ma w partyturze!



Zagadka
- Czym różni się kobieta od bumerangu?
- Bumerangi częściej wracają

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Siedzi dwóch kolesi w knajpie. Jeden mówi:
Te Józek pierdo..ąłbym jakąś pięćdziesiątkę.
Józek: A ja osiemnastkę.


Kolega dzwoni do kolegi:
- Wpadaj do mnie, są dwie znajome, zabawimy się!!
- ładne???
- Wypijemy, będzie ok...


U prawnika:
- Jaką opłatę muszę wnieść, żeby otrzymać od pana fachową poradę?
- 1000 złotych za trzy zagadnienia.
- Hmm, to troszeczkę drogo, nie uważa pan?
- No może troszeczkę. A jakie jest pańskie trzecie pytanie?

petra
Mężczyzna () ·
18 lat temu

W gospodzie przy butelce wódki spotykaj? się dwaj chłopi. Jeden mówi:
- Mój koń jest bardzo mądry.
- Dlaczego? - pyta drugi.
- Gdy gadam: "Idziesz, czy nie?", to on idzie albo nie.

sld
sld
Mężczyzna () ·
18 lat temu

- Co kobieta robi po stosunku?
- Przeszkadza.

sld
sld
Mężczyzna () ·
18 lat temu

- Co zrobić, żeby kobieta krzyczała jeszcze pół godziny po stosunku?
- Wstać i wytrzeć ch... w firankę.

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Słyszałeś, wczoraj pochowali Jasia.
- Taaak, a co mu było?
- No, martwy był...


W przedziale wagonu pasażer krzyczy do siedzącego obok współpasażera:
- Panie! Z pana walizki kapie mi na twarz jakiś wstrętny, gorzki sos!
- To po co go pan próbuje?


We wsi sołtys zebrał wszystkich mieszkańców i mówi:
- Zebrałem was wszystkich, bo mamy problem: piekarz w naszej wsi piecze okropne pieczywo, śmieją się z nas wszystkie okoliczne wsie i rozniosło się po całej gminie... Czy macie jakieś pomysły?
Na to wstaje kowal:
- Tak, kowalu?
- To może ja przywalę piekarzowi?
- Siadaj kowal. Piekarza mamy jedynego we wsi - chleb kiepski - ale jest...
Czy są jakieś inne pomysły?
Ponownie wstaje kowal:
- Tak, kowalu?
- To może ja przywalę stolarzowi? Mamy dwóch!

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Tato! Tato! - wolaja dzieci - Mozemy sprzedać troche twoich butelek i kupic chleb?
- Jasne... Ech... - pomruczał sobie ojciec. - Co wy byscie, dzieci, jadły gdyby nie ja...


Rozmawiaja dwie kolezanki:
- Wiesz, moja droga, mam taki problem - wyobraź sobie, że mój mąż podczas delegacji zatrzymał się w Warszawie. Mówił, że nocował u kolegi i żeby go sprawdzić, wysłałam do wszystkich jego pięciu przyjaciół listy z zapytaniem, czy to jest prawda.
- I co?
- No i przyszło pięć odpowiedzi, ze nocował...


Ojciec z synem handlują kartoflami po osiedlach. Zajeżdżają, "kartofelki" się rozlega. Z drugiego piętra babeczka się wychyla, że chce.
O - Ile?
K - Cztery worki.
O - Synu idź, ciężko i wysoko.
S - Dobra.
K - Ile place?
S - 200.
K - Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosły, mi tez niczego nie brakuje, może seks?
S - Hmmm, wie pani, musiałbym się skonsultować z tatą.
K - Ale, no wie pan, przecież pan jest dorosły, po co takie pytania?
S - Jednak wolałbym zapytać.
K - Ale dlaczego?
S - W zeszłym roku przejeb.....śmy 8 ton.

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

A mówiłaś, że byłaś dziewicą!!!
- No bo byłam, zapytaj Mariana!

Nastolatka wraca nad ranem do domu. Mama jej otwiera, a ona kręcąc
majtkami na palcu mówi:
- Mamo, nie wiem co to za sport, ale to będzie moje hobby.

- A z pocałunkiem póki co zaczekamy - powiedział piękny książę
złażąc
ze Śpiącej Królewny.


W sprzedaży pojawiły się prezerwatywy o smaku mentolowym i
eukaliptusowym. Zalecane szczególnie dla kobiet chorych na gardło.


Badania wykazały, że 40% mężczyzn miało pierwszy kontakt seksualny
pod
prysznicem. Pozostałych 60% w wojsku nie służyło.


Jedno z "przykazań" savoir vivre'u: "...jeśli robisz loda, nigdy
nie
zgrzytaj zębami."

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

No i co ci powiedział lekarz?
- Że powinnam mieć dwadzieścia stosunków miesięcznie.
- Dobra. Dwa razy możesz liczyć na mnie.

Facet w sexshopie
- Proszę mi pokazać tą dmuchaną lalę
- Proszę bardzo
- Kiedy ją wyprodukowano?
- W styczniu 2005
- E, to Koziorożec. Nie pasujemy do siebie.


- Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że spałaś z moim mężem?
- Nie
- Nie spałaś?
- Nie chcę powiedzieć...


Dzwoni telefon:
- Kochanie, co wolisz: banany czy truskawki?
- Na bazarze jesteś, mój rycerzu?
- Nie, w aptece.

Chłopak do dziewczyny:
- Kochanie chodź pójdziemy pooglądać gwiazdy!
- Bez prezerwatywy, nie będę oglądać


Sekretarka odbiera telefon- Dyrektor jest?
- Właśnie wychodzi, oooh.. wchodzi... oooh... wychodzi...
wchodzi...


Kumpel do kumpla:
- Słyszałem że masz nową dziewczynę?
- Noooooo
- A fajna chociaz w łóżku?
- W sumie to nie wiem. Jedni mówią że fajna inni ze nie fajna.....

Zdjęcie profilowe
ss75
18 lat temu

Przyjaźń między kobietami

pewnego dnia kobieta nie wrocila na noc do domu .
nastepnego dnia powiedziala ze spala u przyjaciolki .
maz zadzwonil do 10 jej najlepszych przyjaciolek ....zadna nie
potwierdzila

Przyjazn miedzy mezczyznami

pewnego dnia maz nie wrocil do domu na noc nastepnego dnia
powiedzial
ze
spał u kolegi zona zadzwonila do 10 jego najlepszych przyjaciół.
8 potwiedzilo ze spal a 2 ze jeszcze jest

moonlight
Mężczyzna () ·
18 lat temu

Do reprezentacji Polski trafił nowy Murzyn.
Na pierwszej odprawie przed treningiem Paweł Janas narysował na tablicy wielki prostokąt
i zaczął uderzeć w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka - piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci,
a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak!
Paweł Janas popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja do Rasiaka mówię.

petra
Mężczyzna () ·
18 lat temu

Inspekcja Sanepidu kontroluje wytwórnie wielkanocnych
pasztetów. Inspektor pyta jednego z pracowników:
- Czy te wasze zajęcze pasztety rzeczywiście są robione
z zajęcy?
- O tak !
I tylko z zajęcy ?
- No, szczerze mówiąc, to dodajemy trochę koniny.....
- Trochę, to znaczy ile ?
- Pół na pół: jeden zając, jeden koń.....

---------OooO---------


Ona do niego:
- Nie będę się więcej z Tobą kochać.
- Dlaczego? Bo mam za dużego penisa?
- Raczej na odwrót.
- ?penisa dużego za mam bo ?dlaczego

Zdjęcie profilowe
managier
18 lat temu

Alkoholizm, ma miejsce wtedy, gdy zachodzi trzecia pochodna po wypiciu! To znaczy gdy po imprezie zostanie nam tyle butelek, że po ich sprzedaniu będziemy mieli tyle pieniędzy, że zrobimy imprezę, po której za sprzedane z niej butelki będziemy w stanie kupić sobie jeszcze flaszkę.

Dorka
Kobieta () ·
18 lat temu

" Ojciec chrzestny mafii dowiedział się, że jego księgowy dokonał przekrętu na 10 milionów dolarów.
Księgowy jest głuchy. Uważa się, że to zaleta w takim miejscu pracy. Przede wszystkim obowiązki,
ponieważ i tak wszyscy twierdzą, że i tak ten niczego nie usłyszy i nie będzie zeznawał w sądzie.
Kiedy ojciec chrzestny poszedł pogadać z księgowym o zaginionych pieniądzach, zabrał ze sobą
adwokata, który znał język migowy.
Ojciec chrzestny pyta księgowego: "Gdzie te 10 milionów dolarów, które mi zaiwaniłeś?"
Adwokat, na migi, pyta księgowego, gdzie ukrył 10 milionów dolarów.
Księgowy odpowiada: "Nie wiem, o czym mówicie."
Adwokat mówi ojcu chrzestnemu: "Twierdzi, że nie wie, o czym mówimy."
Wtedy ojciec chrzestny wyciągnął pistolet kaliber 9 mm, przyłożył do klejnotów księgowego,
i mówi: "Spytaj go jeszcze raz!"
Adwokat pokazuje na migi: "On cię zabije, jeśli mu nie odpowiesz!"
Księgowy odpowiada: "OK! Wygraliście! Pieniądze są w torbie, zakopane za szopą,
z tyłu domu na podwórku mojego kuzyna Andrzeja, na Żoliborzu!"
Ojciec chrzestny pyta adwokata: "No, to co powiedział?"
Adwokat odpowiada: "Mówi, że nie masz jaj, żeby pociągnąć za spust."

Zdjęcie profilowe
margot
18 lat temu

Spowiedź W parafii pojawił się nowy ksiądz. Proboszcz obserwował dyskretnie, jak sprawuje się podczas spowiedzi. Coś jednak mu się nie spodobało i postanowił sprawie przyjrzeć się bliżej. Wcisnął się z nim do konfesjonału podczas spowiedzi, żeby lepiej móc obserwować. Po zakończonej spowiedzi poprosił go na stronę, usiadł z nim i poprosił, żeby tamten posłuchał kilku rad. I proboszcz rzekł:
— Patrz i spróbuj tego: usiądź wygodnie i skrzyżuj ręce na piersiach.
Młody ksiądz usłuchał.
— No i jak jest?
— No, nieźle — odparł młody.
— Widzisz! No to teraz przyłóż rękę do brody i zacznij ją delikatnie pocierać.
Młody ksiądz usłuchał.
— No i jak jest? — zapytał proboszcz.
— No, całkiem, całkiem.
— No to teraz uważaj, bo będzie bardzo ważny moment. Powtórz za mną: „Tak, tak, rozumiem, mów dalej synu, rozumiem, co wtedy czułeś?“
I tym razem młody ksiądz usłuchał.
— No i jak ci się to podoba? - zapytał wówczas proboszcz.
— Hmmm, całkiem w porządku, może być...
— No widzisz. To czy nie lepiej byłoby spróbować w ten sposób, zamiast siedzieć okrakiem, walić się w uda przy co drugim zdaniu i wołać: „No nie pierdol! Ale jaja! Gadaj, co było dalej!“


quercus3
Mężczyzna () ·
18 lat temu

TŁUMACZENIE Z FRANCUSKIEGO PISMA 'ROHTAS'.



"Polska Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec
stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5
narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20 lat.
Kraj brutalnie oderwany od wiekowych tradycji, który odbudował swoja stolice
wg obrazów Canaletta, a stare miasto odtworzył jako nowe.
Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż
przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy
więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny!). Trzech par dobrych
butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał
się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym koncesjami rządzi monopoliści: Kraj, ze stolica,
w której centrum stoją nowoczesne biurowce, oferujące pomieszczenia po10-35 USD za metr.
Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć
miejsce na parkingu. Państwo, w którym można sobie kupić chodniki, postawić parkomaty
i płacić państwu tylko 10% podatku od zysku. Kraj,
w którym rządzi byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy(!!!),
Gdzie otrzymanie paszportu do niedawna stanowiło
problem, a mimo tego ponad 3,5 mln obywateli rocznie wyjeżdża na wczasy za granice.
Jedyny kraj byłego bloku socjalistycznego, w którym
obywatelowi wolno posiadać dolary, choć nie wolno mu ich kupić ani sprzedać poza bankami
i kantorami. Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z
jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami.
Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku,
a z ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwo rozmawia tylko za pośrednictwem tłumacza.

Polacy! Jak wy to robicie?"

Zdjęcie profilowe
managier
18 lat temu

0,000000666 nanoszatan
Szatan rzymski - DCLXVI
777 - nowy lepszy szatan
666++ taki informatyczny
szatan w spray'u jedyne 6,66 zł
chmod -R 666 ./*
Prawie Szatan - 665 (tak zwane mniejsze zło)
Szatan 11 palców (10% więcej od życia) - 732.6

Zdjęcie profilowe
pinka:P
18 lat temu

wiecie dlaczego Dudek nie pojechal na mistrzostwa???
bo jak Janas do niego dzwonil to dudek myslal ze to Krystyna z gazowni i nie odebral:)

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem