hehehe KO :)
Poszedł chłopak z dziewczyną do kina, siedzą o on do niej:
-już pół godziny tu siedzimy a ty nic?
-jak to nic, laskę ci zrobiłam
-MI???
10 letnia Ania mowi do mamy:
- mamusi czy jak bede duza i wyde za maz to bede taka jak ty??
- tak aniu
- a jak bede duza i nie wyjde za maz to bede stara panna jak ciocia Jozia??
- tak aniu
- a to fajne mam perspekywy
Spotykają się dwie butelki cocacoli na lotnisku:
- siemka
-siemka
- a co ty taka nabuzowana ?
- a bo mnie na granicy trzepali.
Przychodzi Irlandczyk do spowiedzi i mowi:
"Prosze ksiedza, ukradlem troche drewna."
"Ile?"
"No, zbudowalem bude dla psa."
"No to nie jest zle..."
"Ale prosze ksiedza, mnie troche tego drewna zostalo."
"Ile?"
"Zbudowalem sobie garaz."
"No, to juz gorzej, za pokute..."
"Ale prosze ksiedza, mnie jeszcze tego drewna zostalo"
"Ile?"
"Zbudowalem sobie dom."
"Synu, ciezko zgrzeszyles, wiesz co to jest nowenna?"
"Prosze ksiedza, ja zbuduje te nowenne, mnie tego drewna starczy, mnie jeszcze troche zostalo."
Spotyka sie dwóch kupli:
-Wiesz co ostatnio byłem w Norwegii
-A fiordy widziałeś?
-Staaary fiordy to mi z ręki jadły...
przechodzi ksiądz obok faceta który zbija kibel i strasznie klnie.
-młody człowieku, tak nie można mówić ,może byś to owinął w bawełnę .
-co ja będę owijał w bawełnę opier... kibel deskami i wystarczy!!
Rozmawiają dwaj profesorowie matematyki:
- Dasz mi swój nr telefonu?
- No pewnie. Trzecia cyfra jest trzykrotnością pierwszej. Czwarta i szósta są takie same. Druga jest większa o jeden od piątej. Suma sześciu cyfr to 23, a iloczyn 2160.
- W porządku, zapisałem - 256 343.
- Zgadza się. Nie zapomnisz?
- Skądże. To kwadrat 16 i sześcian 7.
W więzieniu było dwóch więżniów: jeden ślepy a drugi szczerbaty. Ten ślepy mówi do tego szczerbatego:
- Idź przegryź kraty a ja popatrzę czy strażnik nie idzie.
Do policjanta podbiegają dwaj chłopcy:
-Panie władzo! Szybko, szybko! Nasz nauczyciel!
-Miał wypadek?
-Nie! Źle zaparkował!
Koło kobiety stoi w autobusie pijany mężczyzna. Ona patrząc na niego z pogardą mówi:
- Aleś się pan uchlał!
- A pani jest strasznie brzydka!
I dodaje z triumfem:
- A ja jutro będę trzeźwy!
Wpada kobieta do sklepu i mówi
- Poproszę kwas dysoksyrybonukleinowy w butelce.
- Przeprzaszam, w czym???
-Gdzie byłeś???
-Biegałem...
-Rasiak, ale ta koszulka jest sucha i nawet nie pachnie...
:P
Lata 80. Po przegranym meczu reprezentacji Polski z Luksemburgiem 0:3, polscy piłkarze boją się opuszczać swoje domy. Obawa przed gniewem kibiców jest olbrzymia. Zdenerwowany Boniek rozmawia przez telefon z Szarmachem:
- Andrzej, co mam zrobić? Żona kazała mi zrobić zakupy, a ja boję się wyjść z doimu.
- Przebierz się za kogoś.
Boniek przebrał się za zakonnicę i poszedł na zakupy. W pewenej chwili w sklepie słyszy za sobą:
- Siostro Boniek! Siostro Boniek!
Przerażony Boniek ucieka w drugi koniec sklepu, ale tu też słyszy:
- Siostro Boniek! Siostro Boniek!
Boniek znów nogi za pas, chowa się za regałami sklepowymi, a tu znowu:
- Siostro Boniek! Siostro Boniek!
Boniek nie wytrzymuje, odwraca się...
- Siostro Boniek! To ja, siostra Żmuda...
Dwa jajka smaza sie na patelni i jedno mowi:
-Ale tu goroco zaraz sie usmaze .A drugie na to:
-Aaaa pomocy gadajace jajko !!!
Lecą Jelcyn z Clintonem samolotem, na misje dyplomatyczną na Jałtę...
Lecą nad USA i Jelcyn mówi:
-Ehhh Bill, wy to taki bogaty kraj!
-Dlaczego tak uważasz Borys?
-Tyle drapaczy chur, tyle drapaczy chmur.
Lecą, lecą, lecą...
Lecą nad Rosją i Clinton mówi:
-Ehhh Borys, ty mi mówisz, że my to bogaty kraj. Wy to dopiero bogaty kraj!
-My, dlaczego tak sądisz???
-Tyle teleskopów, tyl...
-Nie, nie - to nie teleskopy, to nasi chłopcy z gwinta walą.
Dwóch Rosjan niesie upolowanego niedźwiedzia. Podchodzi Amerykanin i pyta - Grizzly? - Niet, strieliali - odpowiedział Wania.
Nachlany facet przychodzi do domu lecz zona nie chce go wpuscic to on zaczyna sie wydzierac:
- Mam bukiet kwiatow dla najpiekniejszej kobiety!!!
Tak wiec zona wpuscila jegomoscia a ten czym predzej pobieg do sypialni. Wtem zona sie pyta:
- A gdzie te kwiaty
-A gdzie najpiekniejsza kobieta??
Uchwała Międzynarodowy kongres feministek. Na podium wchodzi jedna z delegatek i rzuca hasło.
Siostry, dość wyzysku. Nie będziemy im prać i gotować.
Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Na kolejnym spotkaniu wojowniczych pań, delegatki dzielą się swymi spostrzeżeniami.
Zaczyna Angielka.
Wróciłam do domu i mówię: John, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia nic nie widzę, drugiego dnia nic nie widzę, trzeciego dnia widzę gotuje jajko.
Sala zatrzęsła się od oklasków.
Na mównicę wchodzi Francuzka.
Wróciłam do domu i mówię: Pierre, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia nic nie widzę, drugiego dnia nic nie widzę, trzeciego dnia widzę pierze majtki.
Owacje na stojąco.
Na podium wchodzi Rosjanka.
Wróciłam do domu i mówię: Iwan, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia nic nie widzę, drugiego dnia nic nie widzę, trzeciego dnia nadal nic nie widzę. Czwartego dnia zaczynam widzieć na prawe oko.
Nasi aby miec cien szans na awans do II rundy chca wygrac mecz z Niemcami
Czym różni sie piła tarczoea od sringów ??
NICZYM!!!
Chwila nieuwagi i palec w pizdu :D
część już może i była...
Dziadku, dziadku, a kiedy pierwszy raz się kochałeś?
- Na wojnie, wnusiu...
- A jak, a z kim?
- Jak to z kim... Na wojnie się nie wybiera...
Dwóch starszawych jegomościów gawędzi o seksie:
- Nadal mogę dwukrotnie!!!
- A który raz sprawia ci największą przyjemność?
- Myślę, że ten zimą.
Mały Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka
- Mamo czy to mój mózg?
- Nie synku, jeszcze nie....
U dentysty.
- Co by mi pan radził zrobić przy moich żółtych zębach?
- Najlepiej założyć brązowy krawat !
Jak mierzy się choroby weneryczne?
Syfmierką i na kiłometry...
Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki?
- Ładnie wyglądam?
A co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki?
- Lepiej tam nie wchodź.
Tak !!! Zgadzam się mój przyszły zięciu na wzięcie ręki mojej córki z mojej kieszeni do twojej ...
Przedszkole. Jasio zaczyna zwalać na podłogę wszystkie zabawki z półek. Pani go pyta
-Co robisz Jasiu?
-Bawię się
-W co?
-W "kurwa mać, gdzie są klucze do samochodu"
- Tato, a kto to jest alkoholik?
-Widzisz synu te cztery brzozy? Alkoholik widzi osiem.
- Tato, ale tam są dwie...
-A ja swoją cnotę straciłam bezboleśnie
-????
-Jak go wyjął pękłam ze śmiechu
Para w łóżku:
-To twoje piersi, czy gęsia skorka?
-A ty się kochałeś, czy trząsłeś z zimna?
Żona do męża:
- Kochanie, a wiesz, że mamusia była wczoraj u tego słynnego dentysty?
- Taak? A co, kanały jadowe jej udrażniał?
Dwa rekiny zauważyły łebka na desce windsurfingowej.
Jeden mówi do drugiego
- O. I to jest obsługa. Ładnie podane, na tacy, z serwetką...
Idzie czerwony kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk i mówi szelmowskim tonem:
- teraz moja droga, wycałuję Ciebie tam, gdzie jeszcze nikt nie całował
Czerwony kapturek z ironią w głosie:
- chyba qrwa w koszyk...
Idzie lisica i mocno szlocha, oj szlocha... Za lisicą snują się prosiaczki chyba z dziesięć ich będzie.
Zajączek zatrzymuję hordę i pyta lisiczki:
- co się stało lisiczko?
- a wiesz zajączku, byłam z lisem. Byłam wiele lat i co ciąża to prosiaczki się rodzą. Więc lis stary się wqrwił i wywalił mnie z chaty na dwór. Przygarnął mnie wilk...
i znowu lisiczka szlocha:
- byliśmy ze sobą, było wspaniale. Ale zaszłam w ciążę i znowu urodziłam prosiaczki....
Zajączek mówi z litością w głosie:
- słońce najjaśniejsze, więc chodż do mnie! Ze mną będzie Ci wspaniale!!!
Lisiczka się zgodziła. Żyli razem wiele lat. W końcu lisiczka zaszła w ciążę... poród i... prosiaczki!!!
Jaki wniosek?
KAŻDY FACET TO ŚWINIA!!!
P.S.
to tylko kawał!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Rozmawiają trzy kobitki, pierwsza mówi:
- Mój to jest jak Lamborghini... ta upajająca szybkość...
Druga na to:
- A mój jak BMW - ta niemiecka precyzja, ta niemiecka konsekwencja...
A na to trzecia:
- A mój jak Zaporożec...
Tamte diwe na to:
- Zaporożec? DLACZEGO?!
- Bo bez ssania nie pojedzie!
Znam język włoski - chwali się Kowalski znajomym.
-To powiedz coś po włosku - prosi jeden z nich.
-Paszoł won!
-Przecież to nie jest po włosku.
-Nie wiedziałem, że znam jeszcze jeden język obcy.
Kuba skarży się mamie:
-Koledzy się ze mnie śmieją, że dużo jem.
-To nie prawda, ale zjedz tą zupę z wanny, bo muszę się wykąpać.
Na porodówce trzy kobiety rodzą dzieci. Obok czekaja trzej ojcowie , tak się złożylo ze sa to bramkarze Dudek ,Kirkland i jakis murzyn . Rodzi się trzech synow a pielgniarki tak szczesliwe obrotem sprawy pomylily dzieci. Jedna z Nich zawiadamia o tym ojcow i pyta czy , którys jest wstanie poznac swoje dziecko: Zgłasza się Dudek i mowi ze na pewno pozna swojego syna. Pilegniarke bierze go na sale a tam troje dzieci , dwoje bialych a jedno czarne. Jurek wybiera murzynka i mowi ze to jego syn. Pilegniarki w szoku bo na pierwszy rzut oka widac ze to dziecko murzyna. A Jurek na to: a co miałem ryzykowac ze trafi mi się Kirklanda ?
-Jeśli dobrze panią rozumię,państwa współżycie seksualne nie układa się najlepiej...
-Tak.Mój mąż to prawdziwe zwierzę, chce się kochać co miesiąc.
żona do męża:
-Przedtem to z miłości chcialeś zjeść mnie całą,a teraz to ci mój jeden włos w zupie zawadza...
Rozmawiają dwie koleżanki:
-Czy ty wierzysz, że kiedyś mój mąż był dla mnie całym światem?
-A teraz już nie jest?
-Od tego czasu podciągnęłam się z geografii.
Szczyt rozczarowania kobiecego- kiedy partnerka u swego partnera pod listkiem figowym znajdzie figę.
Czy to prawda,że miłość jest ślepa?- syn pyta ojca.
-Tak, ale za to małżeństwo jest świetnym okulistą.
Podobno jak byłaś mała, to matka wieszała ci pęto kielbasy na szyji, żeby chociaż psy się z tobą bawiły.
Kto to jest prawdziwy narciarz?
- Człowiek którego stać na luksus połamania nóg w bardzo znanej miejscowości górskiej przy pomocy bajecznie drogiego sprzętu.
Na ławce w parku siedzą Zbigniew Boniek i Jerzy Dudek - obaj już w podeszłym wieku. Zastanawiają sie czy po śmierci w niebie będzie można pograc w piłkę. Dogadali się, że ten, który przekona sie pierwszy, da znać drugiemu jak tam jest. Tak wyszło, że pierwszy z tego świata odszedł Boniek, więc Dudek przesiadywał całymi dniami w parku i oczekiwał na znak. W końcu Zbigniew mu sie ukazał:
- słuchaj, mam dla Ciebie dwie wiadomości - jedna dobrą i jedną złą, od której zacząć?
- może od tej dobrej...
- więc w niebie jest super, są mecze, jest liga, po prostu jest ekstra
- a ta zła?
- bronisz już za tydzień...
Trzech dziadków chwali sie zaawansowaniem swojej choroby Parkinsona. Pierwszy mówi:
- ja, jak coś wezme do ręki, to od razu to tłucze...
- to jeszcze nic - mówi drugi - wystarczy, że ja dotkne szafki z talerzami i wszystkie sie tłuczą...
- a ja - mówi trzeci - jak ostatnio chciałem sie odlać, to trzy razy doszedłem...
Trzech facetów chwali sie swoim lenistwem. Pierwszy mówi:
- Pewnego razu szedłem ulicą, patrze, a tam leży banknot 200 zł. ale nie chciało mi sie schylac i poszedłem dalej...
- to jeszcze nic - odzywa sie drugi - była wczoraj u mnie świetna laska, miała na mnie ochote i już leżałem na niej, ale wolałem poczekac na trzęsienie ziemi...
- to wiecie co - mówi trzeci - niedawno byłem na świetnej komedii, wszyscy sie śmiali, tylko ja płakałem. Usiadłem sobie na jajkach i nie chciało mi sie wstać...
- Mamo, a sex to wyraz obcy?
-Tak synku, a dla twojego ojca bardzo obcy
Rozmawiają dwaj starcy:
- Coś strasznego śniło mi się tej nocy, tylko nie pamiętam co?
- To skąd wiesz, że było straszne?
- Bo moje zęby w szklance szczękały jeszcze do rana!
Syn do mamy:
- Czy to prawda, że Pan Bóg nas karmi?
- Można tak powiedzieć - mówi mama.
- A czy to prawda, że dzieci przynosi bocian?
- Tak, prawda.
- Czy to prawda, że prezenty przynosi Święty Mikołaj?
- Tak - odpowiada mama.
- To po co nam w domu tata?
Klient zamówił obiad w restauracji. Kelner przynosi talerz.
- Co mi pan przyniósł?!? To mięso śmierdzi!
Kelner cofnął się i pyta:
- A teraz?
na targu :
- przepraszam czy ta ryba jest świeża?
-oczywiście
- a dlaczego ma zamknięte oczy?
- bo śpi nie widzisz pan??
- to dlaczego tak śmierdzi?
- a pan sie kontrolujesz jak śpisz??
Sa 3 rodzaje kobiet:
kocice, pantery i rusałki
kocica: mówi: ten mnie "miau" tamten mnie 'Miau"
pantera mówi: pan tera, a pan potem
rusałka mówi: ten mnie "rusał" tamtan mnie "rusał"
Stoi dwóch turystów pod jakąś rzeźbą. Jeden pyta sie drugiego:
- jak nazywa sie ta rzeźba?
- Dziewica Orleańska.
- Dlaczego Orleańska?
- Bo z Orleanu...
- A dlaczego Dziewica?
- Bo z marmuru...
Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupić tak ze
trzy na początek.
A sąsiad na to:
- Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki
kogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży.
OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem do gospodarstwa,
wypuścił go z klatki i mówi:
- Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie czeka,
wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć, tylko mi się
nie zmarnuj - kupę kasy za Ciebie dałem.
Ledwo skończył mówić, SRU! Kaziu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkie
kury kilka razy, tylko pierze leciało. SRU! Poleciał do budynku obok gdzie
były kaczki - to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam!
SRU! Poszedł Kazio za stadem gęsi i zniknął w oddali.
Rano chłop wstaje, patrzy - leży Kaziu na podwórku, kompletna padlina. Nad
nim krążą sępy. Podbiega i krzyczy:
- A widzisz Kaziu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle kasy w błoto...
A kaziu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób:
- Cśśś, spie*dalaj, bo mi sępy płoszysz...
Wraca Jasio ze szkoły i pierwszym pytaniem jakim strzela w rodziców
jest:
- Co to znaczy "robić loda"?
Rodzice, którzy już dawno uzgodnili, że będą odpowiadać na każde "trudne" pytanie (bo po co ma dziecko szukać odpowiedzi na podwórku), spojrzeli porozumiewawczo na siebie i mama mówi:
- Widzisz "robić loda" to brać penisa do buzi...
Na to ojciec:
- Jakie brać?! Dawać! Syna przecież mamy!
Holoubek o polityce w Polsce dzisiejszej -
"W jednym z teatrów na próbie Kalina Jędrusik zapaliła papierosa.
Na scenie nie wolno palić papierosów.
Zbliżył się strażak i powiedział : Proszę zgasić papierosa bo tu nie wolno palic.
A Kalina jak Kalina z wdziękiem odparła :
Odpierdol się Strażaku.
I on strasznie się zamyślił. Poszedł za kulisy i tam trwał jakiś czas.
Potem nabrał powietrza, wrócił na scenę ale tam już nie było Kaliny tylko Basia Rylska. On jednak tego nie zauważył bo oczy zaszły mu bielmem wściekłłości i krzyknął do Rylskiej: Ja też potrafię przeklinać ty kurwo stara.
Kompletnie zdziwiona Basia pobiegła do Edwarda Dziewońskiego, który był reżyserem spektaklu i powiedziała mu, że strażak zwariował, bo ją zwyzywał bez powodu. Dziewoński strasznie się zezłościł poszedł do strażaka i mu powiedział : A pan jest chuj.
Przy czym strażak był inny.
Tak oto wygląda życie polityczne w naszym kraju, typowa komedia pomyłek
Co robi Polak po tym jak Polska zdobywa mistrzostwo swiata w pilce noznej .. ?
Wylacza Play Station i idzie spac.
ESPAAAAAAAAAAAAAAAAAAÑAAAAAAAAAA
ESPAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAÑÑÑÑÑÑÑÑÑÑÑÑAAAAAAAAAAAAAA
ESPAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAÑÑÑÑÑÑÑÑÑÑAAAAAAAAAAAAAA
HEEEEEEEEEEEYYYYYYYYYYYYAAAAAAAAAAAA HHHHHHHHHHHHOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!
:P :P :P
Lekarz zbadał pacjenta i pyta go:
-Ile ma pan lat?
-50
-I więcej nie będzie...
Co mówi Polka, kiedy mąż ją nakryje w łóżku z innym facetem?
-Janek, to ty? To w takim razie z kim ja leżę w łóżku?!
Słychać w radiu: ze śmiechu umarł człowiek. W sądzie toczy się sprawa i oskarżony jest facet, który opowiedział tamtemu kawał. Sąd, aby sprawdzić czy kawał naprawdę był aż tak śmieszny rozkazał oskarżonemu opowiedzieć ten sam dowcip policjantowi. Policjant zeznał, że kawał wcale nie był śmieszny i faceta uniewinniono.
Za dwa lata w radiu słychć komunikat: Z niewiadomych powodów na skrzyżowaniu zmarł policjant.
Na egzaminie ustnym z fizyki student napisał wzór. Profesor go pyta:
-A skąd pan wziął ten wzór?
-Z głowy...-odpowiada student
-Panie...-mówi profesor-gdybym ja miał taką głowę, to bym na niej spodnie nosił!
Czym sie różni student od kury?
Kura znosi tylko jajka, a student musi wszystko znieść.
Dwóch rozbitków dryfuje w szalupie
-Boże, czy ktoś nas tu znajdzie?-pyta jeden
Drugi na to:
-Dopóki ja tu jestem można na to liczyć. Szuka mnie policja.
Ilu fanów Matrix'a potrzeba do wkręcenia żarówki??
-żarówka nie istnieje
{link=http://www.smog.pl/wideo/1411/kretyn_roku/}
To rozjechało moje uczucia...
--- Co robisz? --- pyta się studentka, studentkę na ćwiczeniach z chemii
--- Ekstrahuję,
--- O!, to świetnie zrób mi dwa... :D
Mistyc ... to zniesmaczylo mnie zupelnie ....
Sorry
Wezta ludzie nie publikujcie linkow do takich debilizmow, przynajmniej tutaj. Jest naprawde do ch ...a miejsc w necie gdzie mozna sie tego naogladac.
Ide do wyszalni ....
Zniesmaczyło ??
Hmmmm...
Może właśnie miało taki cel - a może w tym zdarzeniu jest drugie dno...
Z takich przypadków zawsze się można pośmiać - a w podświadomości myślącego logicznie człowieka oglądającego takie "wyczyny" kodowane jest, czym one grożą. Jest to swojego rodzaju lekcja życia.
Właśnie dzięki takim lekcjom człowiek staje się mądrzejszy i nie musi np. zjeść muchomora aby dowiedzieć się, że jest on trujący.
Zawsze będę twierdził, że lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na swoich...
przychodzi nowy więzień do celi
w celi siedzie wielki murzyn który pyta: chcesz być dzisiaj mamą czy tatą ??
facet odpowiada:tatą
a murzyn na to: to tata dzisiaj mamie zrobi loda
Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka: - Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do widzenia, dziadziu. Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Następnegodnia dziadek umiera. Jakiś miesiąc później ojciec ponownie słyszy dziwnąmodlitwę synka: - Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu. Następnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na żarty przestraszony.Jakieś dwa tygodnie później słyszy pod drzwiami syna: - Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu. Ojciec - prawie w stanie przedzawałowym. Następnego dnia idzie do robotywcześniej, żeby uniknąć ruchu ulicznego. Cały czas jest jednak spięty,rozbity, rozkojarzony, spodziewa się najgorszego. Po pracy idzie wzmocnićsię do pubu. Do domu dociera koło północy. Od progu przeprasza żonę: - Kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień... - Miałeś zły dzień? Miałeś zły dzień? Ty?! A co ja mam powiedzieć?Listonosz miał zawał na progu naszych drzwi!
Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad
głową, brakowało mu jednak kobiety.
50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet.
Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one
przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze
roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej
wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć - mówi. - Jestem złota żabka. Moge spełnic Twe jedno życzenie. Jedno
i tylko jedno. Zastanów sie dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.
Gość sie popatrzył i mówi:
- Jebnij mi tu proszę mostek!
Na to żabka stajac na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:
- Toś qrrwwwa wydumał....
Żubr, łoś, jeleń i renifer założyli klub. Mamy rogi - mówili - jesteśmy
męscy, wredni i niebezpieczni, nikt nam nie podskoczy. Tak, bo mamy rogi.
Rogi, ku*wa to podstawa.
Zebrali się jak co wieczór w kółeczku i dalejże podziwiać swoje poroża,
prężyć muskuły, prychać, sapać i łypać groźnie na otoczenie. A potem znowu
podziwiać poroże.
Wtem łoś spogląda w dół a tam przy jego nodze coś małego, białego zerka na
niego hardo...
- Czołem chłopaki!
Łoś aż zatrząsł się z oburzenia.
- Co ty... co ty tu do diabła robisz? Kim ty właściwie jesteś, żeby tu z
nami stać?
- To ser - poinformował go jeleń - zwykły, ku*wa ser.
- Tylko nie ser, spaślaku, tylko nie ser!! - zaperzył się... ser. - Powiedz
tak jeszcze raz to ci j*bnę!
- Ooooo! Taaak? No to jak do ciebie mówić, maleńki?
- Ja jestem... - wypiął dumnie pierś - ja jestem TWARÓG!
Stoją sobie żubr, łoś, jeleń, renifer i... twaróg w kółeczku.
- No! - powiada TwarRóg. - A skoro już tu jestem to mówię wam, zaraz
przyjdzie mój kumpel. Prawdziwy rogaty matkojeb*ca!
- Kto? Kto?? Powiedz !!!
- Pożeracz...
- Jaki pożeracz?! Mówże!
- Ślimak...
Hm........powalający ten kawał o twarogu.........szczególnie jego druga część......
Można by nawet powiedziec że z podtekstem politycznym...........:0
z rozmów na gg:
>> fEnIo> Przeszła ponoć ustawa, że ubranka do 150cm będą miały
>
> mniejszy VAT. Kaczyńscy tylko k*** o sobie myślą :/
> >Volf> Zaraz wracam, musze sie tylko zdefragmentowac
>
>> Mikep> Czy ty nie mozesz choc raz powiedziec po prostu "ide do kibla"?
>
>
>
>> skrzypol> a ty z zawodu to kim jesteś?
>> 666mefisto666> w przedszkolu katechezy prowadze
>
>
>
>
>> Darayavahuą> idziemy podotykac paluszkami ksztaltne kraglosci,
>
> piescic ustami otwory pelne zyciodajnych sokow, postukac kijami w te okragle, piekne ksztalty i zaliczyc przynajmniej 3 rundy dzis
wieczorem?
>> Wonski> piwo i bilard?
>> Darayavahuą> no :)
>
>
>
>> bzyk> ej, a co zamierzacie tu u mnie w domu jutro robic jesli mozna
>
> wiedziec?
>
>> siekan> uprawiac seks
>> siekan> pic, ćpac
>> siekan> mordowac dziewice
>> siekan> palic wioski
>> bzyk> a to spoko
>> bzyk> bo sie balem ze cos zlego
>> bzyk> jakies modlitwy czy cos
>
>
>
>
>
>> zaper> wiesz, co zazwyczaj mówią do mnie kobitki, kiedy pytam o seks?
>> dybek> nie
>> zaper> skąd wiedziałeś ?
>
>
>
>> llio> patrzcie: Posłowie PiS nie chcą wpuścić do szkół programu
>
> nauki udzielania pierwszej pomocy Powód to Jerzy Owsiak;
>
>> llio> powariowali
>> jarecki> Owsiak? ten pedofil?
>> llio> głowowałeś na pis?
>> jarecki> tak, a co?
>> llio> sprawdzam zależność pomiędzy ilorazem IQ społeczeństwa a
>
> poparciem dla pis :P
>
>> jarecki> nie kumam
>> llio> wierze ci
>
>
>
>> qrdi> Polska to takie dziecko z downem, trzeba je kochać ale cudów
>
> to nie należy się spodziewać ;)
>
>
>> Apollyon> a ty Krix masz partnerke ?
>> Krixander> z jej punktu widzenia czy z mojego?
>
>
>
>> Psycho> Mam rozdwojenie jaźni
>> Psycho> Ja też
>
>
>
>> xxxxxxxx> dlaczego piszesz cukier przez u zamknięte??
>> yyyyyyyy> zeby sie nie wysypał...:)
>
>
>
> - A czytaliście coś Amosa Oza?
> - Z Ozów, to jedynie czarnoksiężnika...
>
>
>> Lardux> Programiście urodziły się trojaczki: untitled1, untitled2 i
>
> untitled3
>
>
>> Feratoin> idzesz ze mna do weterynarza?
>> Cheyou> a co ci jest?
>
>
>
>> thedamnone> poswieciliscie swoje palmy?
>> blackhawk> mojemu SE P910i blizej do smartphone>#039;a ale też
>
> poszedłem...
>
>
>> lord_yanozsick> ... i jak z lutownicy unosi się czarny dym to
>
> znaczy, że coś jest z nią nie tak.
>
>> kamil> a jak się unosi biały?
>> lord_yanozsick> Habemus Papam...
>
>
>
>> ike> PiS = Potwory i Spółka ;)
>
>
>
>> kolezanka> czemu dzisiaj nie poszedles do szkoly?
>> kolezanka> ja jestem chora a ty?
>> ja> bo kompiluje sobie jadro i wolalem to zrobic przed poludniem
>> kolezanka> na razie zboczencu
>
>
>
>> ChopS> moja rodzina jest po*****a :/
>> ChopS> otworzyłem okno a brat do mnie;gdzie idziesz?
>
>
>
>> k25> cześć :-)
>> aOna> cze
>> aOna> znamy sie?
>> k25> no jeszcze nie, ale zagadałem do Ciebie celem stricte
>
> ekonomicznym :-]
>
>> aOna> ??
>> k25> znaczy chodzi o kasę ...
>> aOna> no?
>> k25> ustalmy fakty.... jesteś pełnoletnia?
>> aOna> tak mam 21 lat
>> k25> ok. to teraz tak...czy chciałabyś w miły i przyjemny sposób
>
> zarobić 1000 złotych? ;-)
>
>> aOna> a jak?
>> k25> słyszałaś może o tzw "Becikowym"? ;-]
>
>
>
>> Dairi> wlasnie w wordzie, w okienku "wpisz pytanie do pomocy"
>> Dairi> wpisalam "jaki jest sens zycia?"
>> Dairi> a on mi na to "Tworzenie papierowych zabawek przy użyciu
>
> obiektów clipart"
>
>> Dairi> dlugo nad tym myslal"
>
>
>
>> CreativePL> nie cpam wiecej
>> Karas> ??
>> CreativePL> Wczoraj jak poszedlem na ten melanzyk to zjedlem 3
>
> kolka i ludzie mi zaczeli wkrecac ze mnie nie ma i biegalem szukajac siebie przez cale osiedle az w koncu zobaczylem sie w lusterku samochodowym i nie wiedzialem jak stamtad wyjsc.
>
>
>> einstein> Przyjdź do nas!
>> martaxxx> jestem gruba i brzydka
>> einstein> Jest ciemno i jesteśmy pijani !!!!
>
>
>
>> xal>masz moze jakis pomysl jak przeciazyc karte dzwiekowa?
>> gotrek>wlacz mandaryne
>
>
>
>> madzia> czy wy wychodzicie czasem na zewnątrz?!
>> Phaet> Na zewnątrz czego??
>> zerco> Ja nie wychodze odkąd oślepiło mnie światło z góry To było zerco> straszne! Takie całe żółte i świecące
>> Phaet> To chyba słońce. Czytałem kiedyś coś o tym
>
>
>
>> x> wlasnie sie skapnalem ze sam fakt sciagania porno z najwyzszym
>
> transferem podnieca mnie bardziej niz to porno
>
>
>> krisss> co moze najszybciej poprawic wizerunek nowej Pierwszej Damy?
>> born_to_be> ... ?
>> krisss> Photoshop.
>
>
>
>> Sadzia> Mężczyźni to ciągle mówią, że nie rozumieją o co nam,
>
> kobietom chodzi. że mamy taką skomplikowaną osobowość i taką głęboką naturę... ciągle narzekają, że nie mogą się porozumieć i nie wiedzą o co chodzi.
>
>> Jaro> o co ci chodzi?
>
>
>
>> RuneMaiden> Kto pierwszy wymyąlił hasło Teraz Polska?
>> RuneMaiden> Adolf Hitler w roku 39-tym...
>
>
>
>> Wiewiór> Np. Biblia. Pokaż mi inny przykład tak doskonałego dzieła
>
> napisany przez zwykłego człowieka, grupę ludzi którzy twierdzą, że ich słowa pochodzą od Boga
>
>> Jacol> Pomoc Systemu Windows ?
>
>
>> faxe> dzisiaj monopolowe są czynne?
>> faxe> bo się zastanawiam czy warto iść na spacer
>
>
>
>> Spoon> OK to daj mi swój numer telefonu
>> Sylwka> wiec... 0-700-7...
>> Spoon> Sylwia ale nie do pracy...
>
>
>
>> ReQ> Ludzie pijacy na umor sa dla mnie niczym
>> Keeveek> dla mnie tez sa niczym...
>> Keeveek> niczym bracia.
>
>
>
>> tmi> Hm...
>> tmi> Dzisiaj rano się budzę. Patrzę na stół. A tam matka zostawiła
>
> mi kartkę z napisem jak wstaniesz to spal trawę.
>
>> tmi> Nie wiem co mam o tym myśleć.
>
>
>
>> 6172340> podaj mi chociaż jeden żetelny powód świadczący o mojej
>
> głupocie
>
>> Kaldrick> Pisze się rzetelny.
Co to za zagadka:nie ma skórki ani gnatka?
jeśli było to sorki ...
Poniżej cytuję jedno z pytań, które pojawiło się na egzaminie na wydziale chemii NUI Maynooth (National University of Ireland). Odpowiedź jednego ze studentów była na tyle wyjątkowa, że profesor podzielił się z nią ze swoimi kolegami, a później jej treść przedstawił w internecie.
Pytanie:
Czy piekło jest egzotermalne (oddaje ciepło) czy endotermalne (absorbuje ciepło)?
Większość odpowiedzi oparta była na prawie Boylesa, które mówi, że w stałej temperaturze objętość danej masy gazu jest odwrotnie proporcjonalna do jego ciśnienia.
Jeden ze studentów napisał tak:
Najpierw musimy stwierdzić, jak zmienia się masa piekła w czasie. Do tego potrzebna jest ocena liczby dusz, które idą do piekła i liczba dusz, która piekło opuszcza. Moim zdaniem można ze sporym prawdopodobieństwem przyjąć, że dusze, które raz trafiły do piekła, nigdy go nie opuszczają.
Na pytanie, ile dusz idzie do piekła, można spojrzeć z punktu widzenia wielu istniejących dzisiaj religii. Większość z nich zakłada, że do piekła idzie się wtedy, gdy nie wyznaje się tej właściwej wiary. Ponieważ religii jest więcej niż jedna i nie można wyznawać kilku religii jednocześnie, to można założyć, że wszystkie dusze idą do piekła.
Patrząc na częstotliwość narodzin i śmierci można założyć, że liczba dusz w piekle wzrastać będzie logarytmicznie.
Rozważmy więc pytanie o zmieniającej się objętości piekła. Ponieważ wg prawa Boylesa wraz ze wzrostem liczby dusz rozszerzać musi się powierzchnia piekła tak, aby temperatura i ciśnienie w piekle pozostaly stałe, to istnieją dwie możliwości:
1. Jeśli piekło rozszerza się wolniej niż liczba przychodzących do niego dusz, to temperatura i ciśnienie w piekle będą tak dlugo rosły aż piekło się rozpadnie.
2. Jeśli piekło rozszerza się szybciej niż liczba przychodzących tam dusz, to temperatura i ciśnienie w piekle będą spadać tak długo, aż piekło zamarznie.
Która z tych możliwości jest bardziej realna?
Jeśli weźmiemy pod uwagę przepowiednię Sandry, która powiedziała do mnie: "prędzej piekło zamarznie niż się z tobą prześpię", jak również to, że wczoraj z nią spałem, to możliwa jest tylko ta druga opcja. Dlatego też jestem przekonany, że piekło jest endotermalne i musi być już zamarznięte. Z uwagi na to, że piekło zamarzło, można wnioskować, że żadna kolejna dusza nie może trafić do piekła, a ponieważ pozostaje jeszcze tylko niebo, to dowodzi też istnienie Osoby Boskiej, co z kolei tlumaczy, dlaczego Sandra cały wczorajszy wieczór krzyczała "Oh, God".
Ten student otrzymał ocenę "bardzo dobry".
...kupa...
To na temat przedostatniego posta.
IgNoble
Są jeszcze naukowcy z wyobraznia w dzisiejszych czasach! O prosze - tematyka badań:
Analiza sił potrzebnych do wleczenia owcy po różnych podłożach
Pierwszy przypadek homoseksualnej nekrofilii u kaczki krzyżówki
Asymetria moszny mężczyzn w rzeźbie antycznej: mężczyźni przedstawiani na XVIII-wiecznych rzeźbach mają lewe jądro mniejsze od prawego
Okrągły wkład w teorie pola bazujący na geometrycznej destrukcji angielskich zbóż :)
Panowie z Uniwersytetu Columbia i Szwedzkiej Rady Rybołówstwa przeprowadzili dowód, ze ŚLEDZIE POROZUMIEWAJĄ SIĘ POPRZEZ PIERDZENIE.
Wykorzystanie podstawowych zasad fizyki dla obliczenia ciśnienia jakie powstaje w pingwinie, kiedy ww. pingwin się defekuje;
Skatalogowanie rodzajów smrodu wydzielanych przez 131 gatunków żab, kiedy sa zestresowane;
Monitorowanie aktywności komórki mózgowej szarańczy, odczas gdy szarańcza oglądała wybrane sceny z "Gwiezdnych Wojen";
Nagroda w dziedzinie SZTUKA: Album "Penisy królestwa zwierząt" wydane w formie książeczki pop-up...
wkład rodzimy, jeszcze do IgNobla nie zgłoszony: wiek i wykształcenie czynnikami warunkującymi kształtowanie postaw kibolskich i kibicowskich u mieszkańców wielkomiejskich osiedli satelitarnych
pożycz 100 zł oddam w dwuch ratach ?????
1 jak bede miał !
2 jak bede chciał!!!
Klasyfikator wódki w świecie informatyki:
0.1l - demo version
0.25l - trial version
0.5l - personal edition
0.7l - professional edition
1.0l - network edition
1.75l - enterprise edition
3l - small business edition
5l - corporate edition
wiadro - home edition
Polmos - Software House
Monopolowy - Authorised Distributor
Pub - System Integrator
Popijawa - System Installation
Popitka - Support Pack
Klin - Patch
Rosół - Recovery tool
Zakąska - plugin
alkohol metylowy - wirus, adaware
palec w gardle - trojan
kac moralniak - postimplementation analysis
piwo - kompilator
bigos - debugger
bimber - open source license
poprawiny - upgrade
toast - end user license
Izba Wytrzeźwień - Crash Analysis Toolpack
Papież Benedykt w czasie pielgrzymki odwiedził Gdańśk
Jak zwykle przy tej okazji chiał powiedziec do wiernych kilka sło po polsku.......
Jednakże powiew wiatru porwał mu kartki z napisanym fonetycznie po polsku tekstem......
Papierz nie bardzo wiedział co powiedziec , gdy nagle z pamięci wygrzebał usłyszane gdzies w dzieciństwi słowa....
I powiedział.....
Obroncyy pocty polskej.......podajce siem........was opor nie ma zensu.........
Papierz Benedykt 16 w swoim rodzinnym miescie na spotkaniu z wiernymi wspomina.....
Tu niedaleko za rogiem była cukiernia Joska Apfellbauma.........
po maturze poszliśmy tam wybic szyby.............
Podczas kursu na skałkach wspina się młoda adeptka razem z instruktorem. Nagle
dziewczyna zaczyna szukać ręką nerwowo... i mówi:
- Panie instruktorze, nie mam chwytu!
Instruktor uspokaja:
- Poszukaj, sprawdź po prawej.
Po chwili dziewczę krzyczy uradowane:
- Mam! Mam szparę, cała ręka wchodzi!
- Ty się, kurna, nie reklamuj, tylko wspinaj!
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad
głową, brakowało mu jednak kobiety.
50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet.
Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one
przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło
się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej
wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć, mówi. Jestem złota żabka. Moge spełnic Twe jedno życzenie. Jedno i
tylko jedno. Zastanów sie dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.
Gość sie popatrzył i mówi:
- J*bnij mi tu proszę mostek!
Na to żabka stajac na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:
- Toś k*rwa wymyślił...
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Do ginekologa przychodzi piękna dziewczyna. Jest tak piękna ze lekarz całkiem zapomina o swoim profesjonalizmie i nie
zadając ani jednego pytania każe jej aby się rozebrała. Kiedy dziewczyna staje przed nim naga, podniecony lekarz zaczyna
dotykać wewnętrznej strony jej ud i cichym, lekko drżącym głosem pyta?
- Czy wie pani, co robię?
- Tak - odpowiada dziewczyna. - Sprawdza pan czy nie mam żadnych podrażnień naskórka lub zmian dermatologicznych...
- Słusznie - odpowiada lekarz, zaczynając pieścić jej piersi.
- A teraz? Wie pani, co robię?
- Tak. Sprawdza pan czy nie mam wewnętrznych zgrubień lub guzków.
- Ma pani racje - odpowiada podniecony do granic ginekolog i rozpoczyna z dziewczyna regularny stosunek.
- A czy wie pani, co teraz robię? - pyta.
- Tak - odpowiada nie speszona dziewczyna.
Łapie pan rzeżączkę.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety.
50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet. Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć, mówi. Jestem złota żabka. Moge spełnic Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów sie dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.
Gość sie popatrzył i mówi:
- Jebnij mi tu proszę mostek!
Na to żabka stajac na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:
- Toś kurwa wydumał....
Hehe, post wyżej masz ten sam dowcip tyle że "wypikany"
Rzecz dzieje się na egzaminie - do przeegzaminowania są dwie studentki. Wchodzi pierwsza, egzaminator do niej że jak nie odpowie mu na pytania egzaminacyjne to zada jej zagadkę i jak zgadnie to dostanie 3. Oczywiście nie odpowiedziała na pytania więc dostaje zadadkę :
"jest to coś co ma pani między nogami, na 4 litery i jak doda pani dwie litery to powstanie nazwa kwiatu". Ta się ostro zastanawia ale nie zgadła więc dostaje 2 z egzaminu i odpowiedź na zagadkę " To coś to krokus".Podobna sytuacja z drugą studentką - nie odpowiedziała na pytania więc czas na zagadkę "Coś co ma pani między nogami,na 6 liter i jak doda pani jedną to powstanie warzywo" .Ta także nie zna odpowiedzi więc dostaje odpowiedź"szparag" ale jest sprytniejsza od koleżanki i umawia się z egzaminatorem że ona mu zada zagadkę a jeżeli on nie zgadnie to postawi jej 5, a jak zgadnie to zgodnie z umową 2 .
No to egzaminator się zgadza i dostaje zagadkę " Coś co ma pan między nogami, na 4 litery i jak się doda jeszcze 2 to powstanie przedmiot ".Egzaminator zgaduje zgaduje ale nie zgadł. Na to mu studentka odpowiada FLAKON
Satry ale jary i do tego ciągle aktualny:
Dworzec Centralny w Warszawie w kasach MIĘDZYNARODOWYCH.
Bohaterowie: kasjerki 1, 2; turystka i jej mąż (oboje z Ameryki), jakiś facet za nimi.
Podchodzi turystka do kasy.
- Hello, when does the next train to Moscow leave?
Kasjerka 1:
- Słucham?
- When does the next train to Moscow leave?
- Proszę głośniej bo nie rozumiem.
- Excuse me?
- A, pani Angielka... Zośka, zawołaj Krysię, ona chyba zna angielski...
(przypominam: kasa MIĘDZYNARODOWA).
Zośka:
- Nie ma Krysi, poszła na papierosa.
- No to Baśkę, ona chyba po niemiecku zna...
- Dzisiaj nie pracuje.
- No to chodź tu sama, bo nie rozumiem co klientka chce...
- Dobra idę.
Po chwili, Zośka:
- Słucham?
Turystka:
- One ticket to Moscow, please.
- Do Moskwy? Da, pożałujsta. A w kotoryj czas?
- Excuse me?
- Nu davajte, sleduszcij pojezd idet v vosiem czasov.Hotite bilet pokupit'?
(do męża) oh my god. I don't understand her...
Jakiś facet za nimi:
- Excuse me. Could I help you with this?
- Yes, please, thank you.
Facet do kasjerki:
- Przepraszam, o której najbliższy pociag do Moskwy?
- A pan co chciał? Kolejka jest!!! ....
No i zgodnie z tematem:
Dziewczyna daje anons matrymonialny: "Poznam pana, który nie będzie mnie bił, nie odejdzie ode mnie i który będzie dobry w łóżku". Po kilku dniach słyszy straszne walenie do drzwi. Zaglądając przez Judasza"nikogo nie widzi. Otwiera więc drzwi, a tam leży na wycieraczce pan, który nie ma nóg ani rąk. Facet mówi:
- To ja jestem tym mężczyzna, który w stu procentach odpowiada Pani wymaganiom. Nie będę Pani bił, ponieważ nie mam rąk. Od Pani nie odejdę, ponieważ nie mam nóg.
- No ale jak tam jeśli chodzi o seks?
- A pani myśli, że czym to ja waliłem do drzwi?
Przy barze siedzi dwóch mężczyzn. Piją równo i mocno.
Nagle jeden z nich spada ze stołka na podłogę i leży bez ruchu.
Jego zalany przyjaciel spogląda na barmana i mówi:
I to się nazywa siła charakteru. On zawsze wie, kiedy przestać.
Ten sam bar:
Facet siedzi w barze, sporo już wypił, głowa mu się kiwa na wszystkie
strony. Barman wreszcie mówi do niego:
- "Proszę pana, zamykamy, już wszyscy wyszli, powinien pan iść do domu".
Facet wstaje, nagle łubudu, pada twarzą na ziemie. Nie zrażony podnosi
się i dochodzi do drzwi, kołysząc się na wszystkie strony. I znowu - jak nie
przyładuje twarzą w glebę! Oczywiście, nie zwraca na to uwagi, idzie
dalej. Na ulicy ledwo idzie, wywala się co chwila, i znowu - twarzą pada na
chodnik. Ale cierpliwie podąża w stronę domu. I tak szedł, przewracał
się, szedł, itd. Wreszcie doszedł do swojego mieszkania, ale oczywiście na
progu jeszcze raz się wywalił. Wtoczył się jakoś do sypialni, walnął się na
lóżko i zasnął. Rano żona z pretensja w glosie krzyczy:
- "Znowu chlałeś cala noc! Znowu się upiłeś! Ty alkoholiku, jak możesz!"
- "Ależ skarbie, skąd ci to przyszło do głowy?"
- "Bo dzwonili z baru, zostawiłeś tam swój wózek inwalidzki"..
Stara chałupa na końcu świata, biedne małżeństwo, wychowujące sporą gromadkę dzieci. Pewnego wieczora chłop pouczony przez lekarza, zakłada prezerwatywę. Małżonka oburzona podnosi lament:
- Jasiek, cyś ty zgłupioł do reszty? Dzieciska butów na zime ni maja, a ty se ciula stroisz??!!
James Bond wchodzi do knajpy i siada za barem, zakłada nogę na nogę, zamawia martini z wódką i zaczyna się rozglądać. Spostrzega panienkę, która obserwuje go od momentu kiedy wszedł. Panienka przysuwa się do Bonda i pyta:
- "Och jaki ładny zegarek, czy posiada dużo funkcji?" .
James Bond odpowiada więc:
- "Oczywiście; dzięki temu zegarkowi mogę natychmiast zobaczyć wszystko co się wokół mnie dzieje, poza tym mogę widzieć wszystko czego nie jestem w stanie zobaczy "gołym" okiem, na przykład widzę, ze Pani w tej chwili nie ma na sobie majtek."
Dziewczyna ripostuje:
- "Twój zegarek źle działa, w tej chwili mam na sobie majtki!"
Bond patrzy na swój zegarek, stuka go kilkakrotnie i odpowiada:
- "Och, przepraszam... to dlatego, ze spieszy się o godzinę!" .
Tym razem turysta w barze:
Cała sprawa dzieje się w górach. Turysta przychodzi do baru, siada przy barze i pyta:
- "Barman, co polecisz do picia?"
Barman - "Ano, panocku drink Góra cy"
Turysta - "Jak to 'góra cy'?!"
Barman - "Widzi pan, bierzemy sklanecke wina...no dwie...góra cy i wlewamy do garnka.
Później bierzemy sklanecke piwa....no dwie....góra cy i wlewamy do tego samego garnka.
Następnie sklanecke wódecki...dwie...no góra cy i wlewamy to tegoż samego garnecka.
Na koniec bierzemy sklanecke koniacku....no dwie... góra cy i wlewamy do garnka.
Garnek stawiamy na ogniu i miesając gzejemy cas jakiś.
Później nalewamy i pijemy sklanecke....dwie...no góra cy.
Po wypiciu wstajemy...robimy krocek....dwa...no góra cy!!!"
Dorosły i ustatkowany już Joe jedzie swoją BMW-icą i widzi jakąś ładną kobietę stojącą przy drodze i łapiącą okazję... Zatrzymał się... dziewczyna wsiadła... i okazało się, że to jego szkolna sympatia Małgorzata...
Jadą... wspominają stare czasy, w końcu Małgorzata kładąc Joe'mu rękę na spodniach mówi:
- Joe.. może byśmy zrobili to tak jak kiedyś...
Joe niewiele myśląc skręcił w boczną drogę do lasu... wysiedli na zieloną trawkę no i bara-bara...
Po wszystkim Małgorzata poprawia sukienkę i mówi:
- Wiesz Joe, ale ja mam taka jedną wstydliwą chorobę na "S" tylko zapomniałam jak to się nazywa..
- Ale jaja - myśli Joe - taki wstyd, żona, dzieci, ja na stanowisku... jak tu z takim czymś iść do lekarza?
Myślał... myslał... w końcu wymyślił...
- Małgosiu... Przejedziesz mi samochodem po nogach, złamią się... to w szpitalu i "to" mi wyleczą przy okazji.
Jak postanowili tak zrobili...
Małgorzata wsiadła do Beemki, Joe się położył, ona przejechała mu nogi..
połamała..
Joe krzyczy z bólu... Małgorzata wysiada z samochodu i mówi:
- Joe... juz sobie przypomniałam... to skleroza!
Dobrze, że Kaczyńscy to nie trojaczki, bo i KONKLAWE byśmy wygrali ;-)
Idzie sobie dziewczyna przez miasto w drodze do domu i nagle zachcialo jej się zapalić papierosa ale to tak bardzo że nei mogła wytrzymać.
Przechodząc kolo swojego domu zobaczyła w ciemnosciach 2 óch żuli siedzących na ławce nie widziała ich twarzy ale poprosiła o papierosa.
Żule zaproponowali że dadzą jej papierosa jeśli zrobi im loda.
Dziewczyna zgodziła się zrobiła co miala zrobić i wraca do domu nagle uswiadomiła sobie że nie ma ognia wraca do żuli i prosi o ogien wtedy jeden z żuli zapla zaplaniczke.
a dziewczyna mówi
- tato to ty?!
- jolka to ty palisz?
wizjonerzy - zespół Metallica, dlaczego? ich płyta Master of Puppets, jeden z utworów Leper Messiah...
Żona otwiera drzwi, a tam mąż stoi z owcą pod pachą i mówi:
- To jest ta świnia którą posuwam!
Na to żona:
- Ty idioto! To nie świnia tylko owca!
- Zamknij się do owcy mówiłem!!!
mąż mówi do żony:
- Kochanie, musze iść dzisiaj z kolegami na piwo...a potem pójdziemy popatrzeć na mecz...a potem do lokalu bo są urodziny kolegi...
a na to żona:
- A idź, czy ja cię za rogi trzymam?
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.