jak sie nazywa dinozaur lesbijka?
-cipkolizaurus
:)
jak robi kogut?
-kukuryku
jak robi wróbelek?
-ćwir,ćwir
jak robi pies?
-nogi szeroko ręce na kark
:)
Doktorze jakie są wyniuki badań mojej żony?
są dwuznaczne...
-co to znaczy?
albo ma aids albo altsheimera
to co mam robić?
wywieź ją kilka kilometrów od domu za miasto....jeśli wróci do domu ...nie uprawiaj z nią seksu
:)
czy m sie różni gej od lodówki?
-lodówka nie pierdzi gdy wyciagasz z niej mieso
:)
misjonarz wyjechał na czarny ląd nawracać pogan. Pośród wszystkich był jedynym białym. po roku jedna z tubylców rodzi białe dziecko. Wódz plemienia wzywa misjonarza oznajmiając mu że taka zniewaga w plemieniu karana jest śmiercią. Na to spokojnie misjonarz - popatrz wodzu jakie w biologii są anomalia, popatrz na to stado owiec, wszystkie owce są białe a ta jedna jest czarna. Dobrze odpowiada wódz, ja zapomnę o dziecku a ty nic nie mów o owcy.
he he he ...dobre :)
Córka skarży się matce że miesiąc po ślubie leżą w łóżku a on nie zwraca uwagi tylko czyta książkę. matka pomyślała i mówi- skoro nie zwraca na ciebie uwagi to ja wskoczę mu wieczorem do łóżka i zobaczę co się dzieje. Jak pomyślały tak zrobiły. wieczorem teściowa hop do zięcia pod kołdrę a ten spokojnie czyta książkę, po chwili teściowa czuje jak zięć wkłada jej rękę do majteczek, zerwała się na nogi i do córki, chwilę poleżałam a on zaczął się do mnie dobierać. nic bardziej błędnego mamo, on tylko włoży palec, pomoczy przewróci kartkę i dalej czyta.
po nocy poślubnej cała rodzina zasiada do śniadania tylko nowożeńcy nie schodzą na śniadanie. matka się niecierpliwi tylko ośmiolatek próbuje coś wytłumaczyć jednak matka nie dopuszcza nieletniego do głosu. mijają godziny, obiad na stole podany a młodzi nadal nie schodzą. matka zdenerwowana, obiad stygnie a malec próbuje znowu się wtrącić po czym zostaje skarcony i uciszony. wieczorem kolacja młodzi nadal nie schodzą malec znowu próbuje coś powiedzieć wreszcie matka daje mu pozwolenie. na to dzieciak- ja tam dokładnie nie wiem o co chodzi ale zginął mi słoik po wazelinie w którym trzymałem klej do modeli.
spotykają się dwie koleżanki z których jedna tyle co wyszła za mąż. i jak tam ci się wiedzie? oj mówię ci nie żałuję tego kroku. ja kroku też nie żałuję a jakoś za mąż wyjść nie mogę.
ahah dobre:P
Szyld na SEX-SHOPIE (nie powiem gdzie):
"BIZNESMENIE!
Tylko u nas możesz powiększyć swój interes!!!"
proszę pani ta stówka jest fałszywa. Boże, wygląda na to że zostałam zgwałcona!
idzie facet przez las i widzi zziębniętą dziewczynę
zimno ci?
tak.
jesteś może głodna?
tak.
to chcesz na pączka?
a jak to jest na pączka?
Nie wiem, czy już to było? :)
Trzech gówniarzy się sprzeczało, czyj dziadek jest najwyższy.
- Mój dziadek jest taki wysoki, że jak wstanie, to dosięgnie ręką drutów telefonicznych - mówi pierwszy.
- A mój dziadek, to jest taki wysoki, że jak wyciągnie rękę to sięga wysoko, aż tam nad chmury i zawsze namaca coś miękkiego - mówi drugi.
- To właśnie jaja mojego dziadka - mówi trzeci.
Bolek i Lolek spędzali razem wakacje pod namiotem. Wiadomo, jak to lato - dni gorące, noce chłodne. Pewnego wieczoru Lolek mówi więc do Bolka:
- Bolek, wiesz, w nocy zimno jest, to może byśmy spali razem w jednym śpiworze?
Bolek zgodził się bez zastanowienia. Leżą, po chwili Bolek mówi do Lolka:
- Ty. Lolek, walisz konia?
- Tak - mówi Lolek.
- To wal swojego!
Dobre :)
Co jest szczytem oszczędności?
- Szczytem oszczędności jest to kiedy Kobieta
zamiast piersi ma dwa pieprzyki!
Ale już szczytem rozrzutności jest to
kiedy na te pieprzyki zakłada biustonosz! ;)
stare dosyć ale jakoś zawsze to pamiętam;) :
Gej na basenie:
- Hej chłopaki jaka woda?
- Chujowa
- UUUUU to skacze na dupe
Dowcip nie zboczony,ale fajny:)
Rosyjski miliarder wraz z małżonką zwiedzają Luwr.Po zwiedzaniu małzonka pyta o wrażenia,jak się podobało? No cóż by tu powiedzieć..... skromnie.No skromnie ale czysto!
Jedzie kierowca TIRa , patrzy a przy drodze stoi zakonnica i łapie stopa.
Więc kierowca zatrzymuje się i zabiera zakonnice...
Jadą , jadą ... nagle zakonnica mówi:
Zakonnica: Wy tirowcy to macie dobrze, bierzecie stopowiczke sręcacie w las, robicie co trzeba i jedziecie dalej...
Kierowca: ......
Zakonnica :
Wy tirowcy to macie dobrze, bierzecie stopowiczke sręcacie w las, robicie co trzeba i jedziecie dalej...
Kierowca: pomyślał, że może warto by wykorzystać okazje ale stwierdził, że jeszcze poczeka...
Zakonnica: Wy tirowcy to macie dobrze, bierzecie stopowiczke sręcacie w las, robicie co trzeba i jedziecie dalej...
Kierowca skręca w las i dobiera się do zakonnicy. Zakonnica jednak prosi kierowce żeby tak może ją zapiął w drugą dziurke bo siostra przełożona sprawdza ją co miesiąc czy jest jeszcze dziewicą. Kierowca spragniony więc mu to obojętne. Załatwili sprawe i jadą dalej...
Zakonnica: Wy tirowcy to macie dobrze... a my pedały musimy kombinować !
- Kochany, nie za ciasne te dżinsy na mnie?
- Nie pogniewasz się, jak powiem prawdę?
- Nie...
- Rucham twoją siostrę.
- Żaden mężczyzna mi nie pasuje...
- A wszystkich rozmiarów próbowałaś?
- Wasia, idź w pi..u!
- Lusia, idź na ch...!
- To ty taki?!
- No co, zapraszam cię, jako i ty mnie zapraszasz
Facet w urzędzie pośrednictwa pracy we Wrocławiu zobaczył anons dotyczący pracy: "Asystent Ginekologa". Zapytał urzędnika o szczegóły.
Urzędnik odpowiada: praca polega na przygotowaniu kobiet do badania:
- pomoc kobietom rozebrać się, położyć je na łóżku
- następnie ostrożnie umyć *intymne miejsca*, następnie zaaplikować krem
do golenia i ostrożnie pozbyć się owłosienia
- na koniec wmasować olejek w te miejsca, które będą badane, by
kobieta była gotowa do badania.
- Pensja jest 6.200 PLN brutto + dodatki, ale jak chcesz tę pracę to musisz
pojechać do Terespola
Facet pyta urzędnika :
- A więc praca jest w Terespolu ??
- Nie - odpowiada urzędnik, praca jest we Wrocławiu, natomiast w Terespolu jest koniec kolejki ...
Przychodzi syn do ojca i pyta się czym różni się teoria od praktyki... Na to ojciec wysyła go po kolei do mamy babci i dziadka z pytaniem czy zrobiła by loda za 2000 zł murzynowi... Jaś idzie do mamy i pyta...
-Mamo czy zrobiła byś za 2000 zł loda murzynowi?
-Tak - odpowiada mama
Więc Jaś poszedł do babci
-Babciu czy zrobiła byś za 2000 zł loda murzynowi?
-Tak - odpowiada babcia
Więc Jaś poszedł do dziadka
-Dziadku czy zrobił byś za 2000 zł loda murzynowi?
-No murzynowi to nie bardzo ale jak za 2000 zł to tak - odpowiada dziadek
Więc Jaś poszedł spowrotem do ojca i mowi:
-Mama powiedziała że tak, babcia też tylko dziadek trochę marudził że murzynowi nie bardzo, ale za 2000 zł to by zrobil
Na to odpowiada ojciec
-Widzisz synu i to jest ta różnica... Tak byśmy mieli 6000 zł a tak mamy dwie k.rwy i jednego pedała
Mąż mówi do żony:
-idź po browary kobieto!
-może jakieś magiczne słowo?
-hokus pokus czary mary wypierdalaj po browary!
Żona na to:
-hokus pokus ence pence zamiast cipki masz dziś ręce.
Moryc się ożenił. Podczas nocy poślubnej słychać nagle z sypialni:
- Maamaaa!! A Salcia tak szeroko rozkłada nogi, że ja nie mam się gdzie położyć!
Przyszedł facet do burdelu
- Dzień dobry, chcialbym zamówić sobie panienkę.
- Proszę, tu jest cennik - mowi burdelmama.
- Ale ja nie mam tyle pieniędzy...
- Niech pan pokaże ile ma.
- ...
- Uuuu, za tą forse to żadnej panienki pan nie dostanie, jedynie może być pan Marian
- No jak ma być to niech będzie - odparl facet.
Zeszli do kotlowni, do palacza Mariana
- Panie Marianie, klient do pana!
Pan Marian odstawil wiadro z węglem, szufle, zdjąl spodnie i wypiął się w strone klienta. Klient spojrzał z niesmakiem na brudnego tlustego i zarośniętego Mariana, próbuje się do niego dobrać, ale nie bardzo wie jak.
Mówi więc:
- Ty, może byś mi pomógł?
Na co Marian odwrócił głowę, wypluł papierosa, zatrzepotał rzęsami i powiedział ochrypłym basem:
- KOCHAM CIĘ...
Pieści chłopak - dziewczynę.
On: - Kochanie, czy ty masz piersi?
Ona: - Głupie pytanie, oczywiście ze mam!
On: - To czemu nie nosisz ?!
I na dobranoc :)
Rozmawiają dwie mężatki:
- Jakoś nie mogę się przełamać do robienia loda.
- Czekaj, czekaj! Urodzisz trzecie dziecko, jak ja, to sama się będziesz prosić.
Wpada facet do lekarza, Panie doktrorze
przychodze do domu patrzę a tam się moja żona
pruje z jakimś gościem. Bzykaja się i jak mnie zobaczyła
to wyskoczyła z łóżka i kazal mi iść do kuchni napić się kawy
żebym się uspokoił bo ten pan zapłacił wszystkie nasze rachunki
No dobrze mówi doktor ale z czym pan do mnie przychodzi?
Na drugi dzień wracam z pracy i patrzę a tam żona znowu się pruje z tym facetem
Wyskoczyła i kazał mi iśc do kuchni napić się kawy, kochanie uspokój się
ten pan spłacił wszystkie nasze kredyty.
Zirytowany doktor pyta mocniej - ale z czym pan do mnie przychodzi!!!
No wczoraj wracam do domu i znowu się pruje z tym gościem
żona znowy kazała mi zrobić sobie kawę i się uspokoić
doktor: ale do kurwy nędzy z czym Pan do mnie przychodzi!!?!
no własnie chciałem się zapytać czy taka ilość kawy mi nie zaszkodzi ?
Taaaaak musi byc..
Żona była niezadowolona z pożycia, więc poszła do seksuologa, żeby jej co? doradził. No to on opowiedział jej o seksie perwersyjnym. Żona wróciła do domu założyła najseksowniejszš bieliznę, miniówkę i czeka na męża. Kiedy ten wrócił z pracy ona już w przedpokoju staje przed nim i mówi:
- Drzyj ze mnie szmaty!
On popatrzył na nia jak na idiotkę i nic. Tylko zdejmuje płaszcz.
- Drzyj ze mnie łachy, powiedziałam!
No to maż zdarł z niej wszystko. Kiedy żona stała już naga mówi do męża:
- A teraz mnie wypierdol.
Maż otwiera drzwi i mówi:
- Wypierdalaj! :)))
niektóre kobiety nie szczytują. W czym tkwi problem?Otóż to, problem tkwi tam gdzie powinien ale trzeba go zdecydowanie jeszcze poruszać.
Zona w pośpiechu rano szykuje się do pracy. Mąż pyta; zdążymy może jeszcze zrobić numerek? Żona- nie, spieszę się. Mąż- ja bym zdążył...
Dowcip stary jak świat. ..ale skoro nie ma ani jednego to go tu dopisze;).
Lata 70-80.
Pani nauczycielka w spódniczczce mini ;P.
Jaś siedzi w szkolnej ławce i Pani zapowiada, że dziś będzie wizytacja.. aby zachowywali się grzecznie, normalnie jak na lekcji. Przszła wizytacja usiadła w ławeczkach a Pani zapisuje temat na tablicy.
Unosząc rękę w górę a tablica wysoko zawieszona spódniczka uniosła siew górę....
na to jeden z wizytatorów zza pleców Jasia mówi:
-"ale....dupa....... "
Po chwili Pani sie pyta.
-Co napisam?
Jaś podnosi rękę. Pani mówi no Jasiu przeczytaj temat zajęć...
Jaś mówi:
-"ale....dupa....... "
Nie Jasiu, odpowiada Pani nauczycielka.
Ja tak nie napisałam ........
Jaś wsciekły ... odwraca sie do wizytatora i mówi....
-Co chuju podpowiadasz jak nie umiesz czytac.....
co ma wspólnego ginekolog krótkowidz i pies? mokry nos
Historia z morałem:
Ktoś zapukał do burdelu.
Burdel-mama otworzyła drzwi i zobaczyła raczej schludnego, dobrze ubranego i w przeszło średnim wieku mężczyznę.
- W czym mogę pomóc? - spytała.
- Chcę się widzieć z Natalką! - odparł gość.
-Proszę pana, Natalka jest jedną z najdroższych panienek. Być może jakąś inna...
-Nie! Muszę zobaczyć Natalkę! - zażądał gość.
Natalka podeszła do niego i powiadomiła go, że żąda 1000 dolarów za wizytę.
Mężczyzna bez wahania sięgnął do kieszeni i podał jej dziesięć 100 dolarowych banknotów.
Oboje poszli do pokoju na górę, na godzinkę...
Następnej nocy przyszedł znowu i zażądał Natalki.
Natalka wyjaśniła mu, że bardzo rzadko zdarza się tutaj, żeby ktoś wracał drugą noc z rzędu.... i że nie może dać mu zniżki.
Stawka pozostała ta sama, 1000 dolarów.
Mężczyzna znowu wręczył jej gotówkę i znowu poszli na pięterko...
Kiedy przyszedł następnej nocy, nikt nie móg uwierzyć.
I znowu wręczył Natalce gotówkę, i znowu poszli na pięterko...
Kiedy minęła godzina Natalka spytała go:
-Skąd jesteś? Nikt wcześniej nie żądał moich usług trzy noce z rzędu...
-Z Filadelfii... - odparł mężczyzna.
-Naprawdę!? Mam tam rodzzinę...- odrzekła.
-Tak, wiem... - odparł mężczyzna.
- Twój ojciec umarł, a ja jestem adwokatem twojej siostry. Ona prosiła mnie, żebym Ci przekazał twoje 3000 dolarów spadku..
Morał z tej historyjki:
Trzy rzeczy są w życiu pewne:
1.Śmierć
2.Podatki
3.I to ze adwokat cię wydyma.....
- Kochanie, co byś zrobiła gdybym wygrał w totka?
- Wzięłabym połowę wygranej i odeszła od ciebie - oświadcza
żona.
- Trafiłem trójkę, masz osiem złotych i wyp...!
9 rano. Pukanie do drzwi.
Babeczka otwiera - tam facet z pytankiem:
- Przepraszam, czy ma pani cipkę?
- Ty chamie - i trzask drzwiami.
Kolejny dzień - ta sama sytuacja.
Po trzecim dniu babeczka nie wytrzymuje i opowiada całe zdarzenie mężowi.
- Nic się nie przejmuj, jutro mam wolne to załatwimy tę sprawę.
Kolejny dzień - 9 rano, pukanie do drzwi.
Mąż przyczaja się za drzwiami a żona otwiera - ten sam gość:
- Przepraszam czy ma pani cipkę?
Babeczka spogląda ukradkiem na męża - on kiwa głową na tak:
- Mam - pada odpowiedź z jej strony
- To niech pani da swojemu mężowi i powie żeby się odpierdolił od mojej żony - OK?
Idą cztery zakonnice do nieba i stają przed świętym Piotrem.
Św. Piotr stawia przed nimi miskę z wodą świeconą i pyta pierwszej zakonnicy:
- Czy siostra dotykała kiedyś męskiego członka?
- Tak, dotykałam go palcem.
- To niech siostra zanurzy tu ten palec a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba.
... Zanurza i odchodzi.
Św. Piotr pyta następnej:
- Czy siostra dotykała kiedyś męskiego członka?
- Tak, miałam go w dłoni.
- To niech siostra zanurzy tu tę dłoń, a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba.
Zanurza i po chwili odchodzi.
Już ma iść trzecia, ale w tym momencie wyrywa się czwarta:
- No nie! Jak ona tam dupę zanurzy, to ja już tego nie wypiję!
Małżeństwo zostało zaproszone na bal przebierańców, jednak tego wieczora żonę rozbolała głowa i nalegała, aby jej mąż poszedł sam. Długo się sprzeciwiał, ale w końcu uległ i poszedł. Żona położyła się do łóżka, jednak po godzinie obudziła się bez bólu głowy. Ponieważ jej mąż nie wiedział jaki strój sobie kupiła, zdecydowała się pójść na zabawę i go poszpiegować. Szybko go tam wypatrzyła. Tańczył ze wszystkimi kobietami, całował po rączkach, szyjach, szeptał na uszko, podszczypywał, niby przypadkiem dotykał "tu i ówdzie". Ponieważ należała do zgrabnych osób, szybko została zauważona przez rozbawionego mężusia i poproszona do tańca. Spodziewała się niezłej zabawy, on przecież nie wiedział, ze podrywa własną żonę. Po paru tańcach zaproponował jej "zwiedzanie pięterka", ona się zgodziła bez oporu (bo to przecież jej mąż...). Postawiła jednak warunek, ze nie zdejmą masek z twarzy. Było im razem wspaniale, wręcz jak nigdy dotąd. Później ona szybko pobiegła do domu, żeby oczekiwać męża i zadać mu kilka pytań. Gdy już wrócił zapytała z dziką satysfakcją w glosie:
- No i jak się bawiłeś skarbie? Dużo tańczyłeś?
- Nie tańczyłem ani razu i bawiłem się kiepsko. Spotkałem Zenka, Wieśka i Tadka, moich kolegów ze studiów i calą noc graliśmy w pokera. Ale powiem ci, ze facet któremu pożyczyłem kostium podobno bawił się nieziemsko...
Usiadła czarownica na Pinokia nos i mówi:
- Pinokio kłam, kłam!
Przychodzi facet do spowiedzi i mówi :
Uprawiałem seks z mężczyzną.
Piekło, synu...- odpowiada ksiądz.
Nie... Tylko trochę szczypało...
Kobieta wpada do taxi... Szybko proszę na dworzec PKP... na miejscu okazuje się że niema pieniędzy by zapłacić za usługę... Wkurzony szofer wywozi ją za miasto,dojeżdżają na polankę...szofer wyciąga koc z bagażnika i rozkłada... Kobieta zaczyna lamentować...błagam mam czwórkę dzieci i męża... Facet patrzy na nią zimnym wzrokiem i mówi...gówno mnie to obchodzi!!! Ja mam czterdzieści królików i chcą żreć...Rwij mlecz babo...
Siedzi Jaś z Małgosią w kinie i Jaś mówi:
- Małgosiu, włóż mi rękę w majtki...
Małgosia włożyła a Jaś na to:
- Czujesz?
- Czuję.
- Twardy?
- Twardy.
- Gruby?
- Gruby.
- Długi?
- Długi.
- Ciepły?
- Ciepły.
- Dawno się tak nie zesrałem... ;D
Dlaczego mrówki tak szybko się rozmnażają?- Bo jeszcze nikt nie wymyślił takich małych prezerwatyw!
Policjant zatrzymuje blondynkę:
- "Poproszę prawo jazdy!"
- "A co to jest"
- "To taki kartonik ze zdjęciem uprawniający do prowadzenia pojazdu"
- "Aha, proszę bardzo"
- "Poproszę jeszcze dowód rejestracyjny"
- "E..?"
- "Taki różowy kartonik mówiący o tym, że jest pani właścicielką pojazdu"
- "Aha, proszę"
Policjant zdejmuje spodnie.
Blondynka: "Co, znowu alkomat
Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią...
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił.
Boże, jak to boli!
- Który to konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...
W 1270r Arabowie wynaleźli prezerwatywę używając do tego celu koziego jelita.
W 1873r Brytyjczycy udoskonalili ten pomysł wyciągając najpierw jelito z kozy ;)
Sraj-taśma i fiut mówili kto ma gorsze zajęcie
No i sraj taśma mówi:
- wiesz co ja mam najgorsze zajęcie bo mną się podcierają i wogóle.-
A fiut na to:
- to wiesz co mnie wkładają zawsze do jakiegoś ciasnego, plastikowego worka, wpychają do oślizgłej dziury i targają w górę i w dół aż się porzygam. :)))))
W jaki sposób odróżniamy harcerza od żyda ;"?
..........
- Harcerz zawsze wraca z obozu ;)))
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.