Szybki Bill kupił sobie malutkie sportowe auto i zaprosił Lucy na przejażdżkę do lasu.
Gdy znaleźli się na polance. Lucy wyszła z samochodu, rozłożyła koc i czeka na Billa, który nie opuścił samochodu.
- Ruszaj się Bill, bo mi się odechce!
Bill bezskutecznie próbując wydostać się z auta:
- Wygląda na to, że nie wyjdę stąd, aż mi się odechce.

Szybki Bill kupił sobie malutkie sportowe auto i zaprosił Lucy na przejażdżkę do lasu.
Gdy znaleźli się na polance. Lucy wyszła z samochodu, rozłożyła koc i czeka na Billa, który nie opuścił samochodu.
- Ruszaj się Bill, bo mi się odechce!
Bill bezskutecznie próbując wydostać się z auta:
- Wygląda na to, że nie wyjdę stąd, aż mi się odechce.

Polak, Niemiec i Rusek przechwalali się, kto miał wyższego przodka.
Niemiec mówi:
- Mój dziadek był taki wielki jak ta topola.
Rusek mówi:
- Mój dziadek jak stanął, to rękoma chmurki macał.
Polak na to:
- Te chmurki były miękkie?
- Miękkie - odpowiada Rusek.
- To były jaja mojego dziadka!

i jeszcze taki mi się przypomniał
Żona pewnego faceta, będąc w pierwszej ciąży cały czas jadła kredę. Po prostu nie mogła się powstrzymać! Pewnego dnia facet wraca do domu z pudełkiem kredy, a żona do niego mówi:
- Kochany, wiesz co? Nie mam dziś ochoty na kredę... Ale mam takie dziwne uczucie, że chce mi się gówna... - Czego!?!?
- Gówna! Facet zdziwiony i zniesmaczony, ale czego się nie robi dla ukochanej małżonki. Wziął talerz i poszedł do kibelka. Wraca z pełnym talerzem i krzywiąc się podaje go żonie. Ta do niego:
- Soliłeś? Facet poszedł do kuchni, wziął sól, posolił, podaje żonie...
- Pieprzyłeś? Jeszcze raz do kuchni, popieprzył, podaje żonie...
- Spróbuj pierwszy - mówi żona. Facet z obrzydzeniem nabiera sobie pełną łyżkę, wkłada sobie do gęby. Jakoś przełknął.
- I jak? - pyta żona
- Obrzydliwe! - mówi facet - Przecież to gówno!!!
- Wiesz co? Do taj mi jednak kredę! - odparła żona.

Dziadkowi zachciało się amorów i mówi do babki:
- Chodź babka do łóżka pokochamy się.
Babka na to że nie ma ochoty.
Dziadek zaczął głowić się jak tu babkę zaciągnąć do łóżka i wymyślił:
- Chodź babka do łóżka to dam ci stówę
Babka myśli stówa piechotą nie chodzi, zgodziła się, poszła do łóżka, pokochali się, dziadek dał stówę.
Wtenczas babka zapala światło i mówi:
- Te dziadek ale to jest stara stówa jeszcze z Waryńskim.
A dziadek na to:
- Stara dupa – stara stówa! :))

Spadki na giełdach, szalejący kryzys ekonomiczny, przychodzi 8-letni synek do tatusia i mówi, że chce rowerek.
Tatuś na to:
- Nie mogę Ci kupić rowerka, bo zaciągnęliśmy duży kredyt na dom, a na dodatek mama w zeszłym tygodniu straciła pracę.
Następnego dnia tatuś wstaje i widzi, że synek się spakował i chce się wyprowadzać, więc go pyta dlaczego?
Synek na to:
- Wczoraj wieczorem przechodziłem obok waszej sypialni i słyszałem, jak mama powiedziała, że już odlatuje, a ty za chwilę powiedziałeś, że też zaraz dojdziesz. Musiałbym być zdrowo pie**olnięty, żeby zostać tu sam, z takim wielkim kredytem i bez rowerka.

Wraca mąż z delegacji i zastaje w domu żonę z młodym kochankiem.
Na widok mężczyzny młodzieniec zrywa się z łóżka, wpada do łazienki, zdejmuje z wieszaka ręcznik i obwiązuje sobie nim biodra.
Rozwścieczony facet też wpada do łazienki i wrzeszczy:
- NIEEEEEEEEE!...
- Boże, on go zabije - myśli żona i biegnie za nimi.
Patrzy, a tam jej mąż szarpie za ręcznik, którym owinął się kochanek i krzyczy:

- Popierdoliło cię człowieku... Ten jest do twarzy!

Pewna samotna, stara kobieta mieszkała w biednej chacie mając za towarzysza jedynie swego ulubionego kota. Któregoś dnia spragniona towarzystwa powiedziała do kocóra:
- Ach, jakbym chciała byś był mężczyzną, a ja znów młodą kobietą.
Przypadkowo niedaleko przechodziła wróżka i postanowiła spełnić życzenie kobiety. Staruszka odmłodniała, a kocur zamienił się w przystojnego młodzieńca.
- Jakiż ty jesteś piękny! - zachwyciła się.
- Teraz żałuj, że przed rokiem kazałaś mnie wysterylizować. - odparł kot.

leży chłop na plaży i za ch_ja nie może się podnieść !! :D

Przychodzi żaba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, coś mnie w stawie jebie...

Co mówią jądra przy stosunku?
-Szef zap....la a my sie obijamy.

Leży nagi mężczyzna na plaży, podchodzi do niego mała dziewczynka i pokazując na fiutka, pyta: co to jest?
-ptaszek- odpowiada mężczyzna, po czym zasypia.
Trafia do szpitala, a tam lekarz pyta dziewczynkę co sie stało, mała odpowiada: Bo ten pan powiedział, że to jest ptaszek, więc się z nim pobawiłam, a on mnie opluł... to wzięłam kamień, rozbiłam mu jajka i podpaliłam gniazdo...

Przychodzi smutny facet do apteki, kupuje paczkę prezerwatyw, płaci, kulturalnie staje z boku i zaczyna rwać opakowanie; po czym wrzuca wszystko do kosza. Mówi zrezygnowany do zdziwionych kolejkowiczów i farmaceutki:
- No cóż... dokładnie w ten sam sposób rzuciłem w zeszłym roku palenie...

Zgwalcili zakonnice. Po wszystkim ta strzepuje habbit i mowi:
No nareszcie, porządnie i bez grzechu.

A ja pozwolę sobię wkleić dla rozluźnienia coś takiego "Najlepszy komplement dla faceta" :

http://mistrzowie.org/uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL//201206/1339269050_by_Kristoferson.jpg

Przyznaję, że u mnie wywołało mały uśmiech, może dlatego, że chciałbym to usłyszeć ;)

...dla rozluźnienia powiadasz ? ;) ...hmmmmm, chyba wręcz przeciwnie ? ;))) Y...(on)

Jaki mięsień pracuje najbrdziej u mężczyzny podczas seksu?
Zwieracz dupy,żeby się nie zesrał ze szczęścia.

Delikatnie wsuń do środka dwa palce, a jeżeli wejście jest wystarczająco szerokie - wsuń trzy, upewnij się, że wnętrze jest mokre i zacznij pocierać w równym tempie to w górę, to w dół, w górę i w dół...



Widzisz? Tak właśnie myje się szklanki.

Żona pyta męża:
- Czy ty czasem po cichu nie dorabiasz sprzątając?
- Co ci odbiło?!
- Znowu widziano cię z jakąś szmatą!

najsilniejsza część ciała u kobiety?
- usta, bo pociągną nawet konia

przychodzi baba do lekarza,panie doktorze mam obwisłe piersi,
niech pani chodzi więcej na czworakach.

http://www.echirurgia.pl/humor/przychodzi_baba_do_lekarza.htm

Babcia pyta Jasia wnuczku co masz z religi...on na to babciu trzy szostki...666..

Przychodzi mama z synkiem do lekarza:
-Panie doktorze z jego siusiakiem jest coś nie w porządku.
Doktor obejrzał siusiaka i mówi:
-W tym momencie to już nie siusiak a penis i zaczynamy leczenie rzeżączki...

Czym się różni kobieta od lodówki??

W lodówce zmieścisz jeszcze jaja... :P ;-)

ten może nie bardzo zboczony , ale wart uwagi ...
pani wkur...... na żółwia wyjebała go przez okno , z drugiego piętra
po dwóch latach nagle ktoś puka do drzwi - kobieta biegnie otworzyć
w drzwiach stoi żółw i pyta - i co to kurwa było było przed chwilą co ;)?

jedzie baba pociągiem i siedzi w przedziale między facetami.Jeden z nich otworzył okno i pęd powietrza poderwał babie spódniczkę.Baba szybko nakryła z powrotem i mówi:ma się ten refleks,na to facet:może u was panienko to się refleks nazywa ale u nas to piździskio.

Jasio pyta taty:
- Tato, jak się robi małe dziewczynki?
- Tak samo jak małe deseczki. Bierzesz dużą i rżniesz.

Rozmawiają dwie koleżanki:
-Jak tam Twój wczorajszy sex?
-Beznadzieja..mąż przyszedł do domu,w 3 minuty zjadł obiad,potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał. A u Ciebie?
-No u mnie rewelacja,mąż przyszedł do domu,zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację.Póżniej godzinę wracaliśmy spacerkiem przez miasto,potem świece,godzina przecudnej gry wstępnej,póżniej godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraż sobie,że przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą.Bajka po prostu! Bajka!

W tym samym czasie rozmawiają ich faceci:
-Jak tam Twój wczorajszy sex?
-Beznadzieja.Przychodzę i akurat prądu nie było,zabrałem więc gdzieś starą na kolację.Żarcie beznadziejne,drogo,kasy mało,więc musiałem wracać z buta.Wróciliśmy,dalej nie było prądu,to musiałem zapalać te jebane świeczki.Byłem tak wkurwiony,że przez godzinę nie mógł mi stanąć,a póżniej kurwa usnąć nie mogłem.A jak u Ciebie?
-U mnie zajebiście!Przychodzę do domu żarcie na stole,nawpierdalałem się,poruchałem i poszedłem spać.

http://demotywatory.pl/3897590/Definicja-odwaznego-mezczyzny

jak się dzieli wyższe wykształcenie:na skończone,nieskonczone i na nie zaczęte

Mówi kumpel do kumpla:
-Jechałem z Twoją żoną samochodem,opowiedziała mi kawał,że ze śmiechu z łóżka spadłem :)

czym się rózni blondynka od:krowy,stosunkowo niczym.od kury-ma dodatkowy zwój mózgowy żeby po podwórku nie srała.
A czemu blondynki klękają przed drzwiami- jest napis "ciagnąć"
jak się nazywa farbowana blondynka- szuczna inteligencja.

Dwoje kochanków wybrało się na romantyczny pobyt w górach, kiedy tam dotarli, facet poszedł narąbać trochę drewna na opał. Po powrocie mówi:
- Kochanie, mam zmarznięte ręce.
Kobieta na to:
- Włóż je pomiędzy moje uda, a na pewno zaraz się rozgrzeją.
Po obiedzie facet znów poszedł narąbać trochę drewna wraca, mówiąc:
- Teraz mam jeszcze bardziej zmarznięte ręce.
Kobieta na to:
- Włóż je pomiędzy moje uda, a na pewno zaraz się rozgrzeją.
Facet to robi i znów to je rozgrzewa.
Po kolacji facet znów idzie narąbać trochę drewna na opał i znów wraca, mówiąc:
- Kochanie moje ręce są teraz naprawdę bardzo zmarznięte.
Kobieta na to:
- Do jasnej cholery, że też uszy nigdy ci nie marzną.

Jaś i Małgosia uprawiają seks w parku na ławce.
Po wszystkim Jasiu mówi:
-w deche było!
- no... przeważnie.

Do tirówki w czsie żniw podchodzi rolnik
-Ile za loda pyta
-50 złoty
klijent wyjmuje pieniadze i zaczyna sie zabawa.
10 ,15 , 20 min
troszke zmachana tirówka
- Panie ale to nie chce stac!
- To nie ma stać to ma być czyste

Jaś z Małgosią bzykają się na polance w lesie kiedy w pewnej chwili Malgosia mówi do Jasia...Kochanie co Ci się we mnie najbardziej podoba?..Jasiu sapiąc po chwili odpowiada....Zaraz Ci pokażę kiedy skończę i wyjmę Go z Ciebie;)))

Facet wraca z urlopu do pracy,w drzwiach wita go sekretarka i mówi,mam dla pana dwie wiadomości dobra i złą ,od której zacząć,od złej,nie jest już pan dyrektorem,a dobra pyta facet,będziemy mieli dziecko,odpowiada sekretarka

Sąd...odbywa się rozprawa rozwodowa...sedzia pyta męża ...Dlaczego Pan chce rozwodu? ...mąż odpowiada...Chcę rozwodu ponieważ moja żona chrapie...sedzia zdziwił sie po czym zadaje kolejne pytanie...Proszę pana wiele osób chrapie ale czy to jest powód do rozwodu?....mąż po chwili....proszę Sadu ale moja żona co dziennie chrapie z innym;)

Pewna studentka medycyny została wyrwana do odpowiedzi,miała za zadanie opisać na przykładzie szkieltu jego budowę i płeć.Studentka: to jest szkielet mężczyzny a w tym miejscu był penis,a na to wykładowca,ma pani rację w tym miejscu był bardzo często penis,dziekuje ,niezaliczone.

Ksiądz spowiada gaździnę:
- A nie spaliście gaździno z obcym chłopem?
- A bo to, proszę księdza, obcy chłop da pospać?

Otwierać! Policja!
- Nie zamawialiśmy policji, tylko prostytutki!
- Ale to sąsiedzi nas wzywali!
- Sąsiedzi wzywali, to niech sąsiedzi ruchają!

Spotyka sie dwóch kolegów i jeden pyta:
-Zdarzyło Ci sie kiedyś, że spadła Ci prezerwatywa w czasie stosunku?
-Tak
-I co zrobiłeś ??
-Delikatnie ją wypierdziałem ;ppp

Kawały kawałami :) My przytoczymy może autentyczną historię :)
W archiwum ks.Czartoryskiego znaleziono rachunek przedłożony ongyś ks. Augustowi Poniatowskiemu za roboty snyserskie wykonane w czasie restauracji koscioła w Krakowie. Rachunek brzmi dosłownie (zachowana orginalna pisownia)

1. Za wykonanie brody Bogu Ojcu -9zł
2. Za konia pod św. Jerzego - 35zł
3. Trzy dziewice gołe dla św. Mikołaja - 50 zł
4. Przyprawienie rogów Mojrzeszowi *) -20 zł
5. Wyczyszczenie św.Jadwigi z przodu i z tyłu - 60 zł
6. Zrobienie dziecka św. Elżbiecie - 22 zł
7. Wyzłocenie gałek św Jackowi -21 zł
8. Zatkanie dziury św. Barbarze -7 zł
9. Skrzypce dla św. Augustyna -16 zł
10. Dorobienie ogona św. Duchowi -12 zł
11.Dorobienie nogi św. Łazarzowi - 12 zł

razem-356 zł

*) zachowana orginalna pisownia


Kto przeczyta powyższe nie parskając śmiechem jest sam chyba św. ;))))

O, jezu .... jaki ty ciężki.

Czytajcie najnowszy numer "Cosmopolitan" - a w nim:

- jak poprawić humor szefowi,
- jak dumnie kroczyć ścieżką awansu,
- jak być najlepszą pracownicą, niewiele robiąc,
oraz pozostałe sekrety oralnego seksu...

za dużo pisania ale wejdzcie sobie tutaj świetny kawał link.. http://git.pl/resource/5586/

Pewien facet kupił książkę o asertywności i postanowił nauki tam zawarte na żonie wypróbować. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu. Poszedł z kumplami na piwo. Wieczorem puka do drzwi, żona otwiera, a on:

- Słuchaj kobieto, skończyły się twoje rządy, od dziś ja jestem w tym domu panem ! ja mówię, a ty słuchasz, jasne ? Zaraz podasz mi kapcie, obiadek, schłodzone piwko, i nie obchodzi mnie skąd je weźmiesz, potem się zdrzemną, a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No i nie muszę chyba mówić kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze !! No ???!!! Kto ??!!

- Zakład pogrzebowy, ty kretynie !!!

...no tak, na nich zawsze można liczyć ;) Y...(on)

- Panie doktorze. Kupiłam tą gruszkę do lewatywy jak Pan sugerował i co ja mam z nią zrobić ?
- Napełnia ją Pani ciepłą wodą i wsadza ją sobie pani w dupę, a potem ....
- Oj dobra. Jutro zadzwonię. Widzę, że Pan dzisiaj nie w humorze !

Żona się uparła, żeby ją Heniu zabrał na dancing. Długo jej tłumaczył, że to bez sensu, że go to nie bawi, ale wreszcie ustąpił. Poszli. Wchodzą do lokalu...
- Dzień dobry, panie Heniu! - wita ich w progu portier. Żona zdziwiona. W sali podbiega natychmiast kelner.
- Dla pana ten stolik co zwykle? Żona jeszcze bardziej zdziwiona. Mąż tłumaczy, że pewnie go z kimś mylą. Podchodzi kelner.
- Dla pana to co zwykle? A dla pani? Żona zaczyna się wściekać. Zaczyna się występ. Striptizerka ma właśnie zdjąć ostatni element odzieży i pyta kto z sali pomoże jej w tym.
- He-niu! He-niu! - skanduje sala. Tego już żonie było za wiele. Zerwała się i wybiegła z restauracji. On za nią. Wsiedli do taksówki i jadą do domu. Ona całą drogę robi mu wyrzuty. W końcu kierowca taksówki odwraca głowę i mówi:
- Co, panie Heniu, takiej brzydkiej i pyskatej dziwki tośmy jeszcze nie wieźli.

Miast dowcipu dowcipny rysunek ;)

http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/200587_408373335885020_166697458_n.jpg

Facet bzyka laskę i gdy jest już po wszystkim mówi do niej:
- Gdybyś mi powiedziała od razu, że jesteś dziewicą to byłbym bardziej delikatny.
Na to ona:
- Gdybyś był bardziej cierpliwy to byś poczekał aż zdejmę rajstopy.