Mini Zbiornik
Zdjęcie profilowe
mal5053
10 lat temu

James Bond, agent 007 wchodzi do knajpy, siada przy barze i zamawia wódkę Martini, wstrząśniętą, nie mieszaną. Rozgląda się uważnie po lokalu i spostrzega wprost nieprzeciętnej urody kobietę, siedzącą przy stoliku w drugim końcu baru przy ścianie. Nie podchodzi jednak do niej tylko wymieniają spojrzenia. Nieznajoma nie wytrzymała jednak długo, podeszła do Bonda i przedstawiła się. James skinął głową i powiedział:
- Jestem Bond, James Bond...
Widząc, że dalsza rozmowa się nie klei, kobieta zaczepia Bonda i mówi:
- Ale masz extra zegarek.
Bond popatrzył...
- Ten zegarek pokazuje mi to, czego ludzkie oko nie widzi
Kobieta ze zdziwieniem:
- Jak to jest możliwe?
Bond:
- Pokażę pani... o, na przykład widzę, że pani nie ma na sobie majtek...
Kobieta patrzy z lekkim uśmiechem i mówi:
- Ten zegarek jest chyba zepsuty, bo ja akurat mam na sobie majtki
Bond lekko zmieszany, podwija rękaw, puka w szybkę zegarka i mówi:
- O cholera! Znowu spieszy się o godzinę!

Zdjęcie profilowe
mal5053
10 lat temu

Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić.
Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej!
Zszokowany facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
- Jasne! Co mam robić?
- Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieść nas oboje do domu.
Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
- Trzymaj pan ją!
A facet krzyknął do taksówkarza:
- To nie jest moja żona!
- Wiem, to moja! Teraz idę po pańską!

Zdjęcie profilowe
mal5053
10 lat temu

Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie.
Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj? Jesteś nienormalny?
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam ci, że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia...
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny, w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi, że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię, a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego kurewskiego domofonu bo jest 3 w nocy do cholery!

Zdjęcie profilowe
mal5053
10 lat temu

Dwie siostry zakonne, Matematyka i Logika, przechadzają się po parku blisko zakonu. Jest późno i zaczyna się ściemniać.
SM: Zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie,czego chce od nas...
SL: To logiczne chce nas zgwałcić.
SM: O Boże, o Boże, zbliża się do nas dogoni nas za 5min i 18sek. Co robimy?
SL: Jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.
SM: O Boże, o Boże, to nic nie dało.
SL: Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył.
SM: O Boże, o Boże, dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1min i 44sek.
SL: Jedyne logiczne rozwiązanie, to się rozdzielić: ty idź na prawo ja na lewo. Logicznie rzecz biorąc,nie może iść za obiema.
Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logiką. Siostra Matematyka dociera do zakonu cała i zdrowa, ale bardzo zaniepokojona o drugą, która wraca kilka minut później.
SM: Siostro Logiko, o Boże dzięki, o Boże opowiadaj, opowiadaj!
SL: Logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i wybrał mnie.
SM: (trochę wkurzona) Tak, tak wiem, a potem?
SL: Zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak samo robił on!
SM: Tak, tak, a potem?
SL: Zgodnie z logiką, dogonił mnie.
SM: O Boże, o Boże i co zrobiłaś?
SL: Jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry!
M: O Boże, o mój Boże! A on?
SL: Zgodnie z zasadami logiki: opuścił spodnie!
SM: O Jezus Maria! I co się stało?
SL: Logiczne Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż mężczyzna z opuszczonymi spodniami!



A dla tych, którzy myśleli o świństwach... pięć zdrowasiek!!! ;)

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Teściowa młodego Józka Gąsienicy wlazła na drzewo żeby narwać śliwek. Drzewo stare, wysokie, a babsko grube i niemrawe, więc przy samym wierzchołku zakleszczyło się między konarami i ani w dół, ani w górę.
- Józuś! – wrzeszczy. – pomóż mi zliźć, na miłość boską, bo nie dom rady! Znajdże jakiś sposób!
Józiek podrapał się w głowę, spojrzał na sporą grupę rechoczących gapiów, których w międzyczasie przyciągnęły lamenty staruchy, poszedł do chaty i po paru minutach wrócił ze sporym zwojem solidnej liny. Rzucił ją w kierunku teściowej.
- Się mama łobwiąże pod cyckami. – rzekł.
Gdy kobieta wykonała polecenie Józek skinął na trzech krzepko wyglądających, młodych górali, podał im drugi koniec sznura i powiedział:
- Ciągnijta chopy, na trzy razem. Ale z calućkich sił.
Ledwo przebrzmiało "trzy" a teściowa gruchnęła o ziemię, wzbijając tuman kurzu.
- Ty skurwysynie!!! – zawyła – Zabić mnie chuju chciołeś!
- Nie pierdol matka. – żachnął się zięć – Somżech widział jak łońskiego roku w ten sam sposób Jontka Marusarza ze studni wyciongli...

Zdjęcie profilowe
mal5053
10 lat temu

Stoi baca na jednym brzegu Dunajca, a góral na drugim. Baca drze się:
- Głęboka?!
Ale góral nie dosłyszał, bo Dunajec okropnie szumiał, więc mówi:
- To nie Oka, to Dunajec!
Na to baca wchodzi do wody, prąd go porywa, ledwo żywy wychodzi na drugim brzegu. Po chwili podchodzi wściekły do górala i mówi:
- Ja ci k*rwa dam do jajec!

Zdjęcie profilowe
mal5053
10 lat temu

W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:
- Co, pierwsza randka?
- Gorzej - odpowiada chłopak - pierwsza gościna u mojej dziewczyny.
- Rozumiem - mówi aptekarz - masz tu prezerwatywę.
Chłopak się rozochocił.
- Panie, daj pan dwie, jej mama podobno też fajna dupa!
Chłopak trafia do domu swojej dziewczyny. Zostaje przedstawiony rodzinie.
Siadają przy stole i następuje poczęstunek. Po godzinie dziewczyna nie wytrzymuje, przeprasza i prosi gościa ze sobą:
- Gdybym ja wiedziała, że ty taki niewychowany... Cały wieczór nic nie powiedziałeś tylko patrzyłeś w podłogę. Nigdy więcej cię nie zaproszę!
- A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, nigdy bym do was nie przyszedł.

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
10 lat temu

Jasiu zamierza wybrać się na imprezę, ale brak mu kasy. Udaje się do
ojca i mówi:
- tato idę na imprezę
- co mnie to obchodzi - odpowiada ojciec
- daj pięć dych - ciągnie Jasiu
- chyba zwariowałeś
- daj bo powiem mamie, że zawsze jak ma drugą zmianę to posuwasz
sąsiadkę
Ojciec Jasia sięga do portfela i wyciąga 30 zł
- to wszystko więcej nie mam i gęba na kłódkę
Jasiowi mało więc idzie do matki
- Mamo idę na imprezę
- To dobrze baw się dobrze - mówi mama
- Mamo, aby się dobrze bawić muszę mieć kasę, daj pięć dych
- Ależ Jasiu ja nie mam pieniędzy
- Dawaj matka bo powiem ojcu co tutaj tak naprawdę wyprawia hydraulik
Matka sięga do portfela i oddaje Jasiowi ostatnie 20 zł
- Nie mam więcej... i Jasiu cicho sza
Jasiu idzie się przygotowywać do siebie ale postanawia odwiedzić
siostrę.
- Siostra idę na imprezę
- To dobrze Jasiu udanego polowania.
- Aby polowanie się udało potrzebuję pięć dych, i tylko mi nie mów,
że nie masz kasy, bo powiem rodzicom, że puszczasz się z całą
dzielnicą!
- Jasiu, ale Ty bardzo dobrze wiesz, że nie mam pieniędzy ale jak
chcesz mogę dać ci dupy
Jasiu myśli sobie - na wejście na imprezę mam, na fajki mam, na piwo
mam, ale na dupę nie mam....
- Dawaj siostra
Podczas naprawdę ostrego rżnięcia Jasiu nie wytrzymuje i waląc
siostrę mocno w tyłek mówi
- Ty jesteś lepsza od matki!
na co siostra odpowiada
- Wiem ojciec mi mówił!

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Stary, z brodą, na pewno tu już był, ale co tam... ;))))

Był sobie facet, niedorajda życiowa - żona go robiła w jajo, dzieci nie lubiły, kiepska praca, 20 lat bez awansu, bez pieniędzy itd., dla kolegów popychadło.
Któregoś razu idzie przez las - patrzy a na drodze siedzi mała żabka i mówi do niego:
-Znam cię. Znam twoje problemy - wiem że jesteś dobrym człowiekiem, więc pomogę ci. Idź do domu i zobacz jak będziesz żył od dzisiaj.
Koleś się popukał w czoło i poszedł do domu. I o dziwo... ZASKOCZENIE!
Żona pięknie ubrana lata naokoło niego, dzieci ciągną na spacer. Na drugi dzień w pracy propozycja awansu, kasa się sypnęła, koledzy na okrągło... PIĘKNIE!
Koleś aż nie może uwierzyć i myśli:
-"Muszę pójść do tej żabki i jej podziękować."
Leci do lasu, znajduje tę żabkę i mówi:
- Tyle dla mnie zrobiłaś, jestem szczęśliwym człowiekiem, odmieniłaś moje życie! Co mogę dla Ciebie zrobić, może przynajmniej w małym procencie wynagrodzę ci tę uczynność?
Żabka na to:
- Przeleć mnie.
A facet z zażenowaniem:
-...Ale jak... przecież ty taka mała jesteś, jak niby mam to zrobić?
Żabka:
-Wiesz... po zmianie twego życia mam ograniczone możliwości i nie zmienię się w piękną, dorodną blondynkę z wielkimi cyckami... Szczyt moich możliwości w tej chwili... to gdzieś ...12lat!
Facet:
-Ok niech będzie dwunastolatka.
Żaba się w mig zmieniła w 12-tke - facet ją przeleciał...

-I taka jest prawda, Wysoki Sądzie, a nie to, co opowiada ta gówniara!

Zdjęcie profilowe
mal5053
10 lat temu

sąd pyta górala, proszę powiedzieć jak doszło do zbrodni.
siedzem sobie na pniacku i strugom se łosikowy kijecek
a na przeciw usiadł turysta i jadł ceresienki, i co zjod tom ceresienke to tom pesteckom pstryk mi w oko.
jo wstołem i tok jakosik mi sie omckneło i nabił sie mi turysta na ten kijecek niekconco, no i tak pietnoście rozy.

Zdjęcie profilowe
Dzikie_Labedzie
10 lat temu

Icek, Icek czy ty wiesz, że z twoja żona to sypia poza tobą jeszcze cztery chłopa ???
Ach Rabbi, lepiej mieć 20% w dobrym interesie niż 100% w złym ...

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
10 lat temu

http://wawalove.pl/Schowal-sie-pod-narzuta-na-lozku-i-udawal-ze-go-nie-ma-g13906/foto_69325#foto

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Przychodzi facet do lekarza z sinym jednym jądrem.
- Panie doktorze, co mi jest?
Lekarz zbadał go i wydal diagnozę:
-Niestety, aby ratować życie, trzeba jak najszybciej amputować.
Operacja odbyła się, jednak po niedługim czasie ten sam facet przychodzi znów do lekarza.
- Panie doktorze, ja się boję, mam sine drugie jądro.
- No tak jak poprzednio, aby ratować życie trzeba je natychmiast amputować.
I ponownie, jakiś czas po wyjściu ze szpitala, ten sam facet zgłasza się do lekarza:
- Panie doktorze, mam sinego członka!
Lekarz zbadał go dokładnie, po czym powiedział:
- Tak jak wcześniej podejrzewałem, jeansy panu farbują...

alzb
alzb VIP VF
Para () ·
10 lat temu

Dwaj starzy przyjaciele spotykają się po długim czasie.
- Co słychać? - pyta pierwszy.
- A, nic dobrego - odpowiada drugi - Cierpię na moczenie nocne i nie wiem, co z tym zrobić.
- Wiesz co, tu niedaleko mieszka dobry psychoterapeuta. Spróbuj, może on znajdzie sposób.
Przyjaciele spotykają się po kilku miesiącach.
- No i co, byłeś u tego psychoterapeuty?
- Byłem i jestem Ci bardzo wdzięczny.
- Już się nie moczysz?
- Moczę, ale teraz jestem z tego dumny

ttosiekk
Mężczyzna () ·
10 lat temu

przed wieczornym wyjściem z domu pytam żonę:
-wyczyściłaś mój płaszcz?
-tak. -odpowiada
-a garnitur?
-też.
-a buty?
-??? to buty też mają kieszenie?

naszadroga
Para () ·
10 lat temu

Seksturystyka po polsku:
Na dwutygodniowe wakacje wysyła się klientów samolotem opłaconym w jedną stronę do hotelu opłaconego na dwie doby, a potem... niech się pierdolą!!!

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Importowane z Matuszki Rosji:

Konik Garbusek beznadziejnie i całkiem nie platonicznie zakochał się w Królewnie Śnieżce...
A że był nieśmiały i doświadczenia w obcowaniu z kobietami zupełnie nie miał, udał sie po poradę do Baby Jagi.
Zwierzył się Babie Jadze ze swoich marzeń, a ona mu na to:
- Po dobroci to ona ci się na pewno nie oddda. Jesteś mały, garbaty, śmierdzisz końskim potem... Mam! Możesz ją spić w jakiejś knajpie i wtedy... No nie, Królewna Śnieżka nie pije...
Po dłuższym zastanowienu:
- Jedyne co ci pozostaje: zaczaić sie za rogiem, pałką w łeb i ruchać póki ciepła.
Na to Konik Garbusek:
- Ale ja ją KOCHAM!!!! NIe mogę tak postąpić!
- Przykro mi. Innego wyjścia nie widzę.
Poszedł więc Konik Garbusek do Dziadka Mroza i zwierzył mu się ze swoich marzeń.
- Po dobroci to ona ci się na pewno nie oddda. Jesteś mały, garbaty, śmierdzisz końskim potem... Mam! Możesz ją spić w jakiejś knajpie i wtedy... No, nie Królewna Śnieżka nie pije...Jedyne co ci pozostaje: zaczaić sie za rogiem, pałką w łeb i ruchać póki ciepła.
- Ale ja ją KOCHAM!!!! NIe mogę tak postąpić!
- Przykro mi. Innego wyjścia nie widzę.
Zdesperowany Konik Garbusek udał się do herosa Ilji Muromca.
Ilja powiedział mu:
- Po dobroci to ona ci się na pewno nie oddda. Jesteś mały, garbaty, śmierdzisz końskim potem... Mam! Możesz ją spić w jakiejś knajpie i wtedy... No, nie Królewna Śnieżka nie pije... Ale... Jest taki sposób, tylko na pewno na to nie pójdziesz...
- Pójdę na wszystko - to jest miłość!!!
- Otóż, za siedmioma morzami, za siedmioma lasami jest taka kraina... Ale tam trzeba iść 30 lat w jedną stronę...
- Pójdę, w imię miłości!!!
- Dobrze... W tej krainie rośnie roślina, która nazywa się JebieZiele. Narwij pełen worek i przyjdź do mnie- powiem ci, co dalej z nią robić.
Konik Garbusek dzielnie przewędrował 30 lat w jedną i 30 lat w druga stronę. W końcu zjawił się u Ilji Muromca.
- A teraz musisz tę roślinę suszyć tylko przy pełni księzyca przez 5 lat.
Po wyznaczonym czasie Konik Garbusek zapytał Ilję o dalsze intrukcje.
- Teraz to juz wszystko prosto. Rozsyp to pod swoim łóżkiem. Zaproś ją do siebie do domu. Ona wejdzie, wciągnie w nozdrza zapach i zapyta:
- "Co to tak pięknie pachnie?"
A ty odpowiesz:
- "JebieZiele, jest u mnie pod łóżkiem"
Ona schyli się żeby powąchać, a ty ją pałką w łeb i ruchasz póki ciepła...

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

W domu wariatów salowy widzi jednego z pacjentów, który biega po korytarzu udając samochód.
- Co pan robi panie Marianie?
- A właśnie jadę do Gdańska.
Salowy poszedł dalej, wszedł do pokoju Mariana, żeby zmienić pościel i widzi jego współlokatora masturbującego się na łóżku.
- Co pan wyprawia?
- Ciiii, Marian pojechał do Gdańska, a ja posuwam jego żonę.

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Neil Armstrong ląduje na Księżycu. Wysiada z lądownika i mówi:
- To jest mały krok dla człowieka, ale duży dla... Zaraz, co to?
Patrzy, a parę metrów dalej pali się ognisko, przy którym siedzi trzech facetów. Rozmawiają i pieką kiełbaski. Okazuje się, że są to Ukrainiec, Egipcjanin i Polak.
- A wy co tu robicie? - pyta zbity z tropu Armstrong.
- No, ja akurat doiłem krowę i jak pieprznęło w Czarnobylu, to aż tu doleciałem - mówi Ukrainiec.
- A ja - mówi Egipcjanin - chodziłem po piramidach i tak jakoś mnie przerzuciło.
- No a ty? - pyta Polaka.
- Kurwa, nie wiem. Z wesela wracam.

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Co to jest małe, brudne, nieogolone i lata miedzy majtkami?
- Bosman!

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Rozbitek na bezludnej wyspie wyciąga z wody dziewczynę, która dopłynęła do brzegu trzymając się beczki.
- Od dawna pan tu żyje?
- Od 15 lat.
- Sam?
- Tak.
- Teraz będzie miał pan to, czego panu najbardziej brakowało... - zagadnęła filuternie.
- Niemożliwe! W tej beczce jest piwo?!

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podać bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić - "Ty", czy "Pan"? Autobus jest ekspresowy. Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz w delegacji...
- Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu



Nowość w aptece: Viagra Forte+. Stanie ci również na widok żony!

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Roztargniony profesor pyta swoja sekretarkę:
- Czy była pani wczoraj w teatrze?
- Nie, panie profesorze, wieczór spędziłam w łóżku...
- Tak, tak. No i co? Dużo było ludzi?

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Chodnikiem biegnie przerażona kobieta, a za nią groźnie sapiąc wielki mężczyzna. W końcu ona nie ma już sił. Staje, odwraca się do niego i krzyczy:
- Poddaje się, niech mnie pan gwałci, tylko nie zabija!
- Gwałć się pani sama, ja się śpieszę na pociąg!

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Przyjaciółki zwierzają się sobie z problemów miłosnych.
- Postanowiłam zerwać za swoim chłopakiem - mówi jedna z nich. - Traktuje mnie jak psa!
- Jest ci tak źle? - dziwią się przyjaciółki - Bije cie? Trzyma cię ciągle przy sobie?
- Gorzej! Wymaga ode mnie, abym mu była wierna.

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Pani dała w szkole dzieciom po złotówce, by ją jakoś owocnie zainwestowaly.
Na drugi dzień przepytuje dzieci.
Asia mówi:
-Kupiłam słodką bułeczkę, zjadłam ją a drobinki dałam kurce, by nam znosiła jajka.
-Bardzo ładnie. - pochwaliła pani.
Zgłosił się Pawełek.
-A ja kupiłem brzoskwinię, zjadłem ją a pestkę zasadziłem, by z niej wyrosło drzewko.
Pani była zachwycona.
-Świetnie!
Ostatni się zgłosił Jaś.
-Ja kupiłem kaszankę.
Pani się zaciekawiła.
-A jak zaowocowała twoja inwestycja?
-Najpierw się nią seksualnie zaspokoiła moja siostra, potem ją zjedliśmy i patyczkami podłubaliśmy w zębach. Wieczorem tata użył flaka jako prezerwatywę, rano do niego wszyscy nasraliśmy i mama poszła kaszankę oddać do sklepu jako zepsutą. I tu jest ta złotówka...

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu mężowi, że wrócę o północy.
-"Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później."- powiedziałam i wybyłam. Ach, impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie. Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze, jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu uniknęłam awantury z mężem! Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha!!!
Rano, podczas śniadania, mąż zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego.
"Och, jak dobrze, jestem uratowana...." - pomyślałam i otarłam pot z czoła. A mój mąż, po chwili, spojrzał na mnie poważnie mówiąc:
-"Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką. "
Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem:
-"Taaaak? A dlaczego, kochanie?"
A on na to:
-"Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła "O kurwa!" znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła ze śmiechu na podłogę. Kuknęła jeszcze raz, nadepnęła kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, uwaliła się obok mnie, kuknęła ostatni raz, puściła bąka i zaczęła głośno chrapać..."

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

- Chyba mój sąsiad znowu ostatnio bimber pędził.
- Skąd ten wniosek?
- Jego króliki znów sprały mojego dobermana...

Zdjęcie profilowe
Dzikie_Labedzie
10 lat temu

- Jaka powinna być idealna kobieta?
- Porządna i wstydliwa.
- A dlaczego?!
- Żeby się porządnie rżnąć i wstydzić się odmówić.

Zdjęcie profilowe
mal5053
10 lat temu

Spotykają się po Nowym Roku dwie blondynki.
Jedna mówi do drugiej:
- Cześć, jak spędziłaś Sylwestra?
- Wcale nie musiałam, sam zszedł.

Parazwroc
Parazwroc VIP VF
Para () ·
10 lat temu

Laboratorium chemiczne. Blondynka pyta brunetkę:
- Co robisz?
- Ekstrahuję... - odpowiada brunetka.
- Naprawdę!? Zrób mi ze dwa...

Zdjęcie profilowe
mal5053
10 lat temu

Pewna kobieta we Wigilię wraca z zakupów.
Niestety uciekł jej autobus, więc próbowała złapać stopa.
Nagle zatrzymali się policjanci swoim radiowozem, a kobieta mówi:
- Panowie jest Wigilia a mnie uciekł autobus. Bądźcie tak mili i podwieźcie mnie do domu.
Policjanci się zgodzili.
Kobieta mówi im gdzie jechać, aż w końcu dojechali.
- Panowie wszystkie pieniądze wydałam na zakupy więc nie mam Wam jak zapłacić. Może zapłacę Wam w naturze?
Policjanci odmawiają.
Kobieta odchodzi.
Nagle jeden policjant pyta się drugiego:
- Władek a jak się płaci w naturze?
- Nie wiem.
Więc kierowca radiowozu otworzył okno i zawołał:
- Proszę pani a jak się płaci w naturze?
- No ściągnę majtki i Wam dam.
Policjant pyta się drugiego:
- Władek chcesz majtki?
- Nie.
- Ja też nie.
I pojechali.

Zdjęcie profilowe
honest1
10 lat temu

połowa lat siedemdziesiatych ubieglego wieku...
Kobieta z wystanymi w sklepie zakupami wraca do domu...
W pewnym momencie potyka się i upada...
Widzi to towarzysz Gierek. Podbiega,pomaga kobiecie wstać,pomaga pozbierac rozsypane zakupy...
- dziekuje dziękuje jak ja panu sie odwdzięcze?- mówi kobieta
-niech sie pani do partii zapisze...
-panie ja upadlam na tylek nie na glowę...

Zdjęcie profilowe
mal5053
10 lat temu

Przychodzi baba do lekarza i mówi.
- Panie doktorze lecą mi znaczki pocztowe z piczki.
- To nie możliwe. Faktycznie ale to nie są znaczki to są naklejki od bananów...

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
10 lat temu

Mili są brzydcy

- Przystojni nie są mili.

- Przystojni i mili są gejami.

- Przystojni, mili i heteroseksualni są żonaci.

- Niezbyt przystojni, ale mili nie maja pieniędzy.

- Ci, którzy są niezbyt przystojni, ale mili i maja pieniądze, myślą ze
nam chodzi tylko o te pieniądze.

- Przystojnym bez pieniędzy chodzi tylko o nasze pieniądze.

- Przystojni, niezbyt mili i z grubsza heteroseksualni nie uznają nas
za wystarczająco piękne.

- Ci, którzy uważają nas za piękne, są heteroseksualni, mniej więcej
mili i maja pieniądze, są tchórzami.

- Jako tako przystojni, z grubsza mili, mający trochę pieniędzy i
heteroseksualni są nieśmiali i NIGDY NIE WYKONUJA PIERWSZEGO KROKU!!!

- Ci, którzy nie wykonują pierwszego kroku automatycznie trąca
zainteresowanie nami , gdy tylko przejmujemy inicjatywę.
I JAK TERAZ ZROZUMIEC MEZCZYZN?

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
10 lat temu

Gospodarz wychodzi rano oporządzić swoją krowę.
Ale po chwili wzburzony wraca do chałupy i budzi swoich trzech synów mówiąc:
- Jakiś ch.u.j ukradł nam krowę!
Starszy syn:
- Jak ch.u.j to znaczy konus jakiś...
Średni syn:
- Jak konus to pewnie z Trojanowa...
Najmłodszy syn:
- Jak z Trojanowa to pewnie Wasyl.
Zaprzęgli konia do wozu i pojechali do Trojanowa i dali Wasylowi po
mordzie. Wasyl jednak nie przyznał się do kradzieży. Profilaktycznie
dali mu po mordzie drugi raz, ale także bez efektu.
Chcąc nie chcąc wsadzili Wasyla na wóz i pojechali do sądu grodzkiego.
Stanęli przed sędzią i ojciec mówi:
- Obudziłem się rano, patrzę krowę ukradł jakiś ch.u.j. Mówię o tym synom.
Najstarszy mówi, że jak ch.u.j to musiał być konus. Średni mówi, że jak
konus to z pewnością z Trojanowa. Najmłodszy mówi, że jak z Trojanowa to
na pewno Wasyl. Dalimy mu po mordzie, ale krowy nie chce oddać!
Sędzia:
- Hmmm... logika niby żelazna, ale to jeszcze niczego nie dowodzi. No na
ten przykład, powiedzcie mi co mam w tym pudełku?
Ojciec:
- Pudełko kwadratowe...
Najstarszy syn:
- To znaczy, że w nim coś okrągłego...
Średni syn:
- Jak okrągłe to musi być pomarańczowe...
Najmłodszy:
- Jak pomarańczowe - to z pewnością mandarynka...
Sędzia zdumiony zagląda do pudełka i mówi:
- No, Wasyl.... Oddawaj k.u.rwa krowę!!!

Parazwroc
Parazwroc VIP VF
Para () ·
10 lat temu

Mąż do żony:
- Masz ochotę na szybki numerek?
- A są jakieś inne?

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
10 lat temu

Poszedł Prezydent do restauracji i zamówił zupę z
żółwia. Czeka, czeka, czeka a zupy jak nie było tak nie ma.
Po godzinie czekania wysyła Borowika, żeby zobaczył co się dzieje w kuchni i
dlaczego nie ma jego zupy.
Poszedł Borowik do kuchni, patrzy a tam kucharz z młoteczkiem/tasaczkiem trzyma
żółwika i się na niego zamierza.
No więc się pyta:
- Co jest czego nie ma zupy??
Na to kucharz :
- Bo widzi Pan, jak już go wezmę za nogi i wytelepię, żeby wystawił
główkę, to zanim wezmę tasak, to on już tą główkę chowa i tak od godziny.
Na to Borowik:
- Oj Panie, nie zna się Pan, ja panu pokażę jak to trzeba robić.
Wziął żółwika wsadził mu palec w dupę, na co żółwik
momentalnie wystawił główkę i ten co trach tasaczkiem i żółwik na zupę gotowy.
Kucharz w ciężkim szoku:
- Panie skąd Pan wiedziałeś, ze to tak trzeba?"
Borowik:
- Z doświadczenia zawodowego.
Kucharz:
- Jak to z doświadczenia ? Pan jest przecież pracownikiem BOR-u
Borowik:
- Ano z doświadczenia zawodowego ... Prezydent ma krótką szyjkę?
Kucharz:- No ma
Borowik:
- A krawacik trzeba zawiązać!

Zdjęcie profilowe
mal5053
10 lat temu

Hrabina z Hrabią są przy uczcie.
Nagle Hrabina pierdnęła:
- Niech to zostanie między nami.
A Hrabia na to:
- Ja wolę, żeby się rozeszło.

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Egzamin. Blondynka pyta egzaminatora:
- Czy można używać kalkulatora?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
- Kobieto, weźże odpal ten samochód i jedź...

Zdjęcie profilowe
mal5053
10 lat temu

Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i pyta profesora, czy może zdawać, jeżeli jest pijany. Egzaminator był litościwy, więc stwierdził, że nie ma sprawy. Na rozgrzewkę kazał studentowi narysować sinusoidę. Student wziął kredę, podszedł do tablicy i narysował piękną sinusoidę. Egzaminator powiedział:
- No widzi Pan, jednak Pan umie.
Na to student:
- Niech Pan poczeka, to dopiero układ współrzędnych.

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Polak, Rusek i Niemiec szukają wolnego miejsca w hotelach.
W jednym hotelu owszem, jest wolny pokój, ale w nim straszy.
Idzie Rusek, otwiera drzwi, a tam wyskakuje duch i się drze
- Jestem duch Zielone Oko!
Rusek ucieka.
Idzie Niemiec, otwiera, a tam wyskakuje duch:
- Jestem duch Zielone Oko!
Niemiec ucieka.
Poszedł Polak, otwiera, a tam duch:
- Jestem duch Zielone Oko!
Polak na to:
- Jak Ci przep**rdolę to będziesz fioletowe!

Zdjęcie profilowe
mal5053
10 lat temu

Blondynka chce usiąść na ławce, a przeszkadza jej jakiś facet i mówi:
- proszę nie siadać, nie widzi pani napisu ŚWIEŻO MALOWANE?
- a tam proszę pana ja w to nie wierzę, wczoraj był napis ch.. ci w d*pę i siedziałam 4 godziny i nic.

Zdjęcie profilowe
mal5053
10 lat temu

Biedny, samotny Żyd, mieszkający w kwaterunkowym mieszkaniu ze swoją niewidomą matką, w swoich codziennych modlitwach błagał Boga o poprawę swego losu. W końcu Bóg postanowił odpowiedzieć na jego modlitwy. Objawił się Żydowi i powiedział, że spełni jedno jego życzenie. Ten zamyślił się i powiedział:
- Boże, chciałbym, żeby moja matka zobaczyła, jak moja żona wiesza na szyi mojej córki wart dwadzieścia milionów dolarów brylantowy naszyjnik w czasie, gdy siedzimy w naszym Mercedesie 600 zaparkowanym obok basenu zaraz obok naszej rezydencji w Beverly Hills.
Bóg (do siebie)
- Muszę się jeszcze od tych Żydów wiele nauczyć...

Zdjęcie profilowe
ciekawski_ktos
10 lat temu

Trzy fazy męskiej otyłości:
- nie widać, jak wisi
- nie widać, jak stoi
- nie widać kto ciągnie

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Egzamin z fizyki.
Wykładowca mocno wkurwiony. Wchodzi pierwszy student i dostaje pytanie:
- Jedzie pan autobusem i jest bardzo gorąco co pan robi?
- Otwieram okno
- I bardzo dobrze, to proszę mi teraz obliczyć zmiany ciśnienia we wnętrzu pojazdu.
- Eeeeee..... nie wiem.
Dostał 2. Po godzinie zadawania tego samego pytania wynik wykładowca kontra studenci 8:0.
Wchodzi młoda studentka i słyszy pytanie:
- Jedzie pani autobusem i jest bardzo gorąco co pani robi?
- Ściągam bluzkę.
- Ale jest bardzo bardzo gorąco!
- To ściągam spodnie.
- Ale pani mnie nie zrozumiała. Jest taki upał, że żar się z człowieka leje.
- To ściągam stanik i majtki i choćby mieli mnie wyruchać wszyscy faceci w autobusie, to okna za chuja nie otworzę.

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Do szkoły podstawowej na lekcje języka polskiego zapowiedział się Minister Oświaty Roman G., z wizytacją. Pani Kasia lekko zdenerwowana myśli co tu zrobić, by cała klasa "zabłyszczała" intelektem, a przy okazji by nie okryła się hańbą. Więc wymyśliła, że każde dziecko wypowie słowo na kolejną literę alfabetu, a żeby uniknąć klęski ze strony Jasia (który strasznie przeklinał), Jaś po prostu zacznie (no bo jakie przekleństwo jest na A?!). Nastaje sądny dzień, Roman Edukator zasiadł w ostatniej ławce..
Pani Kasia mówi do Jasia:
- Jasiu, powiedz słowo na literkę A.
Jasiu na to:
- Automatycznie.
Pani Kasi kamień spadł z serca... i mówi do Małgosi:
- Małgosiu, powiedz słowo na literkę B.
A w tym momencie wstaje Giertych i mówi:
- Jasiu, a czy Ty znasz znaczenie tego słowa?
A Jasiu na to:
- Oczywiście! Załóżmy, że Pana matka, jest ku**ą! Czyli Pan automatycznie jest skur**synem!

Mis_i_Misia
Para () ·
10 lat temu

Małżeństwo, nowy dom, wiele luster i wysoki połysk, żona na golasa zaczęła tańczyć w łazience, zrobiła szpagat i ... się przyssała.
Woła głośno męża, ten przybiegł i próbuje ją oderwać, ale ani drgnie. Zadzwonili do majstra, co im kładł podłogi. Majster przyjechał mysli, myśli i mówi:
-ja tu widzę dwa wyjścia, albo trzeba kuć
-coś pan zgłupiał, gres z Włoch za 4000 euro - mówi mąż przyssanej
-albo inna, ostateczna metoda... poslinił palce i zaczął kręcić poszkodowanej sutkami
- panie, chcesz pan w zęby!!!!! krzyczy małżonek
- chwila, chwila, trochę się podnieci, puści soki, to wtedy ją przesuniemy do kuchni i z linoleum oderwiemy ...:P

Zdjęcie profilowe
lemurek21
10 lat temu

Byl sobie facet, ktory mial motor. A poniewaz, bardzo lubil swoj motor to smarowal go wazelina, zeby mu nie zardzewial podczas deszczu. I pewnego razu spotkal dziewczyne marzen. On ja pokochal, a ona jego jak to w bajkach bywa. I pewnego dnia ona zaprosila go do siebie na obiad. Przed wejsciem do jadalni uprzedzila go:
- U nas w domu jest taka tradycja, ze kto sie pierwszy odezwie po obiedzie zmywa naczynia, ta tradycja obowiazuje rowniez gosci. Tak wiec pamietaj. -
No wiec zaczeli jesc, zjedli i siedza i patrza po sobie. Chlopak sobie mysli:
- Mmmm, pycha obiad trzeba by bylo podziekowac, no ale nie bede przeciez zmywac.
Dziewczyna sobie mysli:
- Zabralabym go juz do pokoju, ale nie moge nic powiedziec, bo bede musiala zmywac.
Matka mysli:
- Trzeba by juz wstac, ale napracowalam sie dzisiaj i nie chce mi sie zmywac.
Ojciec mysli: - Nic nie robilem przez caly dzien to i zmywac nie bede.
Mija pol godziny. Chlopakowi sie znudzilo, wzial dziewczyne posadzil na stole, podniosl jej spodnice, spuscil spodnie i uzyl sobie. Siada i mysli:
- UUUch, lezalo mi to juz od dwoch dni, trzeba by jej cos powiedziec, bo to jakos glupio, ale przeciez zmywac nie bede.
Dziewczyna mysli :
- Bylo ekstra, trzeba by mu podziekowac, ale to zmywanie...
Matka mysli:
- Nie mialam tego od 6 lat, trza by cos staremu powiedziec, ale nie teraz, bo zmywac nie bede.
Ojciec mysli:
- A to gnoj, moja corke przeruchal, a ja przez to zmywanie nic nie moge powiedziec.
Mija nastepne pol godziny. Chlopak wzial mamusie na stol i powtorzyl numer. Siada i mysli:
- Ale sie spodlilem. Tu taka lacha, a ja jej matke. Musialbym sie wytlumaczyc, ale ...
Dziewczyna mysli:
- Swinia, najpierw ja, potem moja matka. Musialabym mu cos powiedziec, ale...
Matka mysli:
- Ehhhh! Jak dobrze! Jak mu podziekowac, jak nic nie mozna powiedziec.
Ojciec z piana na ustach mysli:
- Moja corka, moja zona na moim stole, a ja nic nie moge temu draniowi powiedziec.
Nagle zerwal sie deszcz. Chlopak wstaje od stolu, podchodzi do okna i patrzy jak jego motor moknie.
- He, he, dobrze, ze go wysmarowalem wazelina - mysli - Jak przestanie padac to musze go znowu posmarowac.
I zaczyna szukac po kieszeniach puszki, i stwierdza, ze zapomnial jej wziac z domu. - No trudno, zmyje te naczynia - mysli i pyta:
- Czy ktos ma wazeline?
Na co ojciec zrywa sie i biegnie do kuchni: - To ja juz pozmywam!

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem