Mini Zbiornik
kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Do lekarza wpada facet z niezapowiedzianą wizytą.
- Co mogę dla pana zrobić? - pyta lekarz.
- Panie doktorze, musi mi pan pomóc - mówi starszy człowiek - Za każdym razem, kiedy uprawiam seks z moją żoną, mam zaczerwienione oczy, nogi jak z waty i nie mogę złapać tchu... Jestem przerażony!
Lekarz patrzy na 86-latka i mówi:
- Panie Kowalski, takie dolegliwości czasem się pojawiają, szczególnie w pana wieku; ale proszę mi powiedzieć, kiedy zauważył pan te objawy?
Staruszek na to:
- Hm, trzy razy ostatniej nocy i dwa razy dziś rano!

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Trzech starszych panów rozmawia o trzęsących się im rękach. Pierwszy mówi:
- Moje ręce trzęsą się tak bardzo, że kiedy się dziś goliłem, zaciąłem się w policzek.
Drugi go przebija:
- Moje ręce trzęsą się tak bardzo, że kiedy wczoraj strzygłem trawę, pociąłem wszystkie moje kwiatki.
Na to trzeci:
- To nic! Moje ręce tak się trzęsą, że kiedy wczoraj sikałem, doszedłem trzy razy!

Zdjęcie profilowe
fidok
10 lat temu

Rok 2025, Niemcy, Berlin.
Policja zatrzymuje faceta i legitymują go.
Sprawdzają dokumenty.
Gliniarz mówi jeden do drugiego:
- Popatrz Ibrahim, jakie śmieszne nazwisko: Müller.

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Dziewczyna z chłopakiem siedzą popijając piwo z butelek. Dziewczyna zamyślona głaszcze butelkę posuwistym ruchem w górę i w dół w jej szerszej części.
- O czym myślisz? - spytał chłopak.
- O moim byłym chłopaku.
- Pomyśl trochę o mnie.
- Dobrze - powiedziała dziewczyna gładząc szyjkę od butelki..

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

- Ach, czuję się jak bateryjka - żartuje po stosunku kochanek. Jestem do cna wyczerpany!
- Ech wy, faceci, a potem się dziwicie, że się was wymienia...

dociekliwi
Para () ·
10 lat temu

Moze było ....


Facet pod prysznicem wali sobie konika
Wchodzi do łazienki żona i na ten widok krzyczy oburzona
- co ty robisz co to znaczy!!??
A facet ze spokojem nie przerywajac
- moje ciało to będę je mył tak szybko jak będę chciał

;))

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Kowalski spotyka na ulicy kolegę z pracy idącego pod rękę z jakąś kobietą.
- Czy możesz mi przedstawić tę damę?
- To Kinga, moja druga żona!
- A co się stało z pierwszą?
- Została w domu!

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Dwóch kumpli ogląda film erotyczny w telewizji. W pewnej chwili jeden bierze śrubokręt i zaczyna rozkręcać telewizor.
- Co ty robisz?
- Stary, zajdziemy ją od tyłu!

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Kowalski pyta kolegę:
- Czy twoja żona jest brunetką, czy blondynką?
- Trudno powiedzieć. Dwie godziny temu poszła do fryzjera i jeszcze nie wróciła.

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Przychodzi mąż do domu i widzi na stole wibrator. Wściekły pyta żony:
- Co to ma znaczyć?!
Żona odpowiada:
- Nie Twój interes!

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Coś do łamania języków.
Proszę czytać głośno:
"Trzy czarownice oglądają trzy zegarki Swatcha. Która czarownica ogląda który zegarek?"
A teraz to samo po angielsku:
"Three witches watch three Swatch watches. Which witch watch which Swatch watch?"
W wersji dla zaawansowanych:
"Trzy czarownice po zmianie płci oglądają trzy guziczki przy zegarkach Swatcha. Która czarownica ogląda który guziczek?"
No i teraz po angielsku:
"Three switched witches watch three Swatch watch switches. Which switched witch watch which Swatch watch switch?"

Parazwroc
Parazwroc VIP VF
Para () ·
10 lat temu

świetne :DDD

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

- Gdzie idą te dwie śliczne nóżki??
- Jak się między nie nic nie zaplącze - to do kina.

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Komisja Europejska postanowiła wybudować bramę w trzecie tysiąclecie jako symbol coraz ściślejszych więzi, łączących państwa członkowskie. Wyłoniono podkomisję do przeprowadzenia przetargu, która ów przetarg ogłosiła. Do wykonania bramy zgłosiło się trzech oferentów: Turek, Niemiec i Polak. Pierwszy ofertę przedstawił Turek: brama solidna, projekt kompletny - wszystko w porządku - koszt: 6000 euro. Drugi był Niemiec: projekt w zasadzie nie odbiegał od projektu Turka, podobne wykonanie, cena: 10.000 euro. Komisja pyta:
-Czemu aż 10.000!?
Niemiec na to:
-Solidny niemiecki projekt, solidne niemieckie materiały, solidne niemieckie wykonanie, a to kosztuje.
OK. Ostatni był Polak, który przedstawił projekt bardzo podobny, wręcz identyczny do projektów Turka i Niemca, ale cena wynosiła 56.000 euro. Tu komisja o mało nie spadła z krzeseł, ale pytają czemu tak astronomicznie wysoka kwota. Na co Polak:
-25.000 euro dla mnie, 25.000 dla Szanownej Komisji, za trud włożony w przeprowadzenie przetargu i skuteczne jego rozstrzygnięcie, a 6.000 dla Turka, bo ktoś tę bramę musi przecież postawić...

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Komitet partyjny powołał Salomona Rabinowicza na dyrektora burdelu w kołchozie. Ale Rabinowicz odmówił. Na pytanie sekretarza:
-Dlaczego?
Odparł:
-Wiem, jak to będzie. Przydzielicie mi 10 panienek. Dwie zostaną odkomenderowane do pracy partyjnej, dwie do Konsomołu, dwie do związków zawodowych, dwie do pomocy przy żniwach i dwie na kursy szkoleniowe. Zostanę sam, a wtedy wy powiecie: "Rabinowicz, wypnijcie się i wykonujcie plan"...

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Panie doktorze członek mi nie staje. Doktor ujął członek w dłoń i po
chwili członek się naprężył.
- Przecież staje
- No tak ale nie mam wytrysku!
Dr poruszał trochę ręką i wytrysk nastąpił .
- No wytrysk jest!, - no to co pan jeszcze chce?!
- Buzi

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Amerykańscy turyści wybrali się na spacer do rosyjskiego lasu.
Spotykają niedźwiedzia. Wrzask, panika, rzucają się do ucieczki.
Niedźwiedź oczywiście za nimi.
A nieopodal, na polance biesiaduje grupa Rosjan. Kocyk, wódeczka, zakąska, flaszeczki chłodzą się w strumyku. Pełna kultura, nie wadzą nikomu.
Nagle na polanę wpada wrzeszcząca zgraja i przebiega przez środek pikniku.
Kocyk zdeptany, wódka rozlana - granda!!!
Więc Rosjanie gonią za intruzami i spuszczają wszystkim wpierdol! Już trochę uspokojeni, wracają na miejsce imprezy, gdy nagle jeden zauważa mimochodem:
- Ale ten co był w futrze... to nawet nieźle walczył, co?

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Facet budzi się po kilkutygodniowym piciu, cały siny, zarośnięty idzie do łazienki, staje przed lustrem i zaczyna się sobie przyglądać intensywnie przy tym myśląc. Nagle słyszy z kuchni:
- Mietek zjesz śniadanie?
A facet wali się w łeb i mówi:
- Mietek!!!

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Ładna dziewczyna w metrze. Siedzący naprzeciwko facet "pożera" ją wzrokiem. Dziewczyna udaje, że tego nie zauważa. W końcu jednak zwraca się do niego z przekąsem:
- Powoli może pan mnie zacząć ubierać. Na następnej stacji wysiadam...

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Tu był Jurek, Tu był Zenek, Tu był Sławek...
Niby zwyczajne napisy... Czemu mnie tak niepokoją?
Czy to z powodu dziwnego koloru czy charakteru pisma?
A może dlatego, że czytam je w swojej szafie...

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Radziecki statek podpływa do afrykańskiego portu. Marynarz rzuca linę cumowniczą na brzeg, krzycząc do Murzyna stojącego na nabrzeżu:
-Dzierży linu!
Murzyn nic. Rosjanin znów rzuca linę, krzycząc:
-Dzierży linu!.
Murzyn stoi bez ruchu. Rosjanin pyta:
-Gawarisz pa ruski?
Cisza.
-Parlez vous francais?
Cisza.
-Sprechen sie deutsch?
Cisza.
-Do you speak English?
-Yes, I do!
-Nu maładiec! Dzierży linu!!!

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Milicjant przyprowadził do komisariatu młodą parę.
-Towarzyszu komendancie, obchodzę park i widzę: oni pod krzakiem jebią się!
-Nie jebią się, Prochorow, tylko spółkują!
-Nu tak i ja, towarzyszu komendancie, z początku myślał, ale podchodzę bliżej, patrzę: jebią się!

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Aleksander Macedoński, Cezar i Napoleon obserwują z zaświatów defiladę na Placu Czerwonym.
-Gdybym miał sowieckie czołgi.- mówi Aleksander -nikt by mnie nie pokonał!
-Gdybym miał sowieckie samoloty.- mówi Cezar -podbiłbym cały świat!
-A gdybym ja miał gazetę "Prawda".- mówi Napoleon -to do dzisiaj nikt by się nie dowiedział o Waterloo...

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Szkot wysłał żonę na wakacje na Karaiby. Po tygodniu otrzymuje depeszę z hotelu: "Pańska żona się utopiła STOP Jej zwłoki oklejone krewetkami wyłowiła straż przybrzeżna STOP Co robić? STOP". Szkot idzie na pocztę i nadaje telegram: "Krewetki sprzedać STOP Pieniądze przelać na moje konto STOP Przynętę zarzucić ponownie STOP"...

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

- Dziadku, nie widziałeś przypadkiem takiej małej białej pigułki?
- Nie, a ty widziałeś tego smoka co spaceruje w ogródku?

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Podczas kursu na skałkach wspina się młoda adeptka razem z instruktorem. Nagle dziewczyna zaczyna szukać ręką nerwowo... i mówi:
- Panie instruktorze, nie mam chwytu!
Instruktor uspokaja:
- Poszukaj, sprawdź po prawej. Po chwili dziewczę krzyczy uradowana:
- Mam! Mam szparę, cała ręka wchodzi!
- Ty się kurna nie reklamuj, tylko wspinaj!

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

- Mamooooooo, a czemu tatuś chce z balkonu skakać?
- Nie mam pojęcia, synku. Doprawiałam mu rogi a nie skrzydła.

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Uciekają partyzanci, gonią ich Niemcy. Wpadli do obory, patrzą skóra leży na słomie, no to bach, Franek poszedł w przód, Józek w tył i udają krowę. Niemcy wpadli do obory, zobaczyli wychudzone zwierzę, a że to gospodarny naród, to postanowili coś z tym zrobić. Franek (ten z przodu) z przerażeniem szepce do Józka:
- Jezus Maria, oni kubeł siana niosą, co robić?
- Jedz Franiu jedz, bo się wyda!
Wściekły Franiu zeżarł co mu dali i widzi, że idą z dokładką!
- Jezus Maria, oni drugi kubeł siana niosą, co robić?
- Jedz Franiu jedz, bo się wyda!
Zeżarł, a za chwilę:
- Rany Boskie oni z wiadrem wody idą!!!, co robić?
- Pij Franiu pij, bo i wyda!!!
Wpił, i jak głupi rechocze. Pyta się Józek:
- Ty Franek z czego tak rechoczesz?
- Trzymaj się mocno Józiu!!! Oni byka prowadzą!!!....

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Odnośnie powyższej, białej pigułki...

-Babciu, babciu! Widziałaś moje tabletki? Leżały tutaj, był na nich napis LSD...
-Pppierdolić tabletki! Widziałeś, kuuurwa, tego smoka w kuchni?!

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Do wytwornej restauracji przychodzi dama. Siada i zamawia kawę. Kelner w ukłonach przynosi jej kawę, po czym odchodzi. Dama zaczyna pić kawę, lecz po chwili jej mina rzednie. Zniesmaczona, woła kelnera.
-Proszę pana! Ta kawa śmierdzi brudnym chujem...
Kelner obwąchuje filiżankę ze wszystkich stron, i w końcu mówi:
-Szanowna pani raczy wziąć filiżankę w drugą rękę...

TwojOgierek
TwojOgierek VIP VF
Mężczyzna () ·
10 lat temu

Ulubione auto Trynkiewicza?
- Maluch

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Dzisiaj garść ciekawych instrukcji.

"Wytrysk następuje po kilkakrotnym przesunięciu dźwignią 22-centymetrową, a ilość wyrzucanego płynu zależy od szybkości ruchów". To instrukcja obsługi zraszacza !!!!!

Na butach importowanych z Chin: "Nie chodzić po deszczu"

Na leku przeciw kaszlowi dla DZIECI: "Nie prowadzić samochodu ani nie obsługiwać urządzeń mechanicznych po zażyciu preparatu."

Na niektórych mrożonkach firmy Swanson: "Zalecany sposób przyrządzania: rozmrozić."

Na pudełku orzeszków podawanym na liniach lotniczych American Airlines: "Instrukcja: 1/ Otworzyć pudełko, 2/ Jeść orzeszki."

Na szwedzkiej pile mechanicznej: "Nie zatrzymywać łańcucha za pomocą rąk, bądź genitaliów." (moja ulubiona...)

Na tabletkach nasennych Nyto: "Uwaga: może powodować senność."

W instrukcji obsługi pralki automatycznej (Whilrpool): "nie wkładać dzieci do środka bębna."

Reklama odkurzaczy firmy Electrolux: "Electrolux sucks the best!"

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
10 lat temu

Długie ale warto. ...... Cholera wie co się stało. Jakaś żyłka w mózgu, czy serce alkoholowe nie wytrzymało. Podczas "uniesienia" z Joasią, coś we mnie pękło, i pognałem przed siebie, słynnym już tunelem, w stronę światełka. Światełko jak światełko, białe i silne. Malutkie było, a ja gnałem jak oszalały.
Szybciej niż Polonezem Siwego.
Nie wiem ile czasu minęło, gdy światełko zaczęło się powiększać, a gdy było już rozpoznawalne okazało się że to wielki neon z napisem ROZDZIELNIA nr2 EUROPA. W owej rozdzielni zobaczyłem masę ludzi stojących w kolejkach do jakiś recepcji, czy coś takiego. Ustawiono mnie w rządku krótszym za przemiłą grupką około 70 staruszków. Jak się okazało później, ofiar wypadku autobusowego w Pirenejach. Za biurkiem siedział gruby facet ze złotymi lokami, Cherubin, ku**a jego mać. Gdy nadeszła moja kolej spytał:
- Nazwisko ?
- C. , Ryszard C.
- Miejsce zamieszkania na Ziemi ?
- Kraków, Polska. Nowa Huta dokładniej
- Co wy tak, jak Chopin, z Polski do Paryża umierać przyjeżdżacie ? a potem bałagan w papierach...
Zimny pot mnie oblał. Więc jednak ku**a umarłem. To nie sen. Zrobiłem sobie szybciuteńki rachunek sumienia w myśli. Ja pier****, dożywocie w Piekle, jak tra la la. Zrobiłem najżałośniejszą minę na jaka mnie było stać, i cicho spytałem:
- Piekło ?
- d**a tam, nie piekło. Nie ma Piekła, jest tylko Niebo. Piekło jest na Ziemi, tu jest tzw. RAJ. A czy się komuś podoba, czy nie to już jego sprawa. Udacie się teraz, jako Dusza z Polski, do korytarza 12567843, tam was skierują do sektora Krakowskiego. No szczęść Boże !
Obróciłem się na pięcie i idę do owego korytarza. Zatrzymał mnie krzyk Cherubina z recepcji:
- Halo, obywatelu ! Wróćcie tu na sekundkę. Zapomniałem wam wydać Aureole i skrzydła. Macie, i tu pokwitujcie. A tu macie instrukcje jak skrzydła dopinać. Aureoli nie zgubcie bo następna wam będzie za wiek wydawana. No, żegnam.
Długo się ze skrzydłami męczyłem. Krzywo leżały. Aureola w miarę się prosto kołysała nad banią. Rozglądałem się dookoła. Od ... dusz. Koło mnie grupka Niemieckich dusz też sobie nie mogła poradzić ze Skrzydłami. Klęli jak fiks. Polazłem w swoja stronę do korytarza Polskiego, po drodze mijałem korytarze Włoskie, Francuskie, Niemieckie. Zacząłem żałować że do Francuzów mnie nie przydzielono, dużo fajnych laseczek. Zobaczyłem w końcu i mój korytarz. Chyba fajnie tu jest, siedzą goście na poboczu, ćmiki jarają. Zaraz też podszedłem do jednego, poczęstował. Okazało się że to góral z Żywca, zamarzł po pijaku w lesie. Przyszedł tu przed godzinką. A ćmiki rozdaje św. Piotr Polski, przed bramą. Wpuszczą nas do środka za kilka godzin, bo jakaś inspekcja w środku czy coś. Zebrała nas się już spora grupka, staliśmy, siedzieliśmy , i gwarzyliśmy jak tu który trafił. Ze mnie lali najbardziej, jak powiedziałem, że zaciupciałem się na śmierć. Ładny obciach. Było dwóch zagryzionych przez psy, jeden zatłuczony przez żonę, czterech z wypadku pod Jasłem, piątka topielców z Sopotu. Niezła ekipka, wszyscy na bani tu przyszli. Okazało się, ze można prosić tu w ADMINISTRACJI o zmianę wieku. Np. jak ktoś wykitował mając 90 lat, to tu może mieć 20, 30 lat. Od nowa laseczki rwać których tu więcej niż na ziemi. Góralowi ćmiki się skończyły, więc teraz ja poszedłem do Piotra po szlugi. Stał tam pod bramą. Mały , chudy, taki wypłosz. Klepnąłem go w łopatkę i mówię.
-Dziadziuś, kopsnij paczuszkę, bo nam się jarać chce.
Ten wyciągnął ramkę HEAVENFIELDÓW i dorzucił zapałki. Uśmiechnął się, pokazując żółte od tytoniu zęby. Wróciłem do moich nowych znajomych i zapaliliśmy po całym. ''ku**a, piwka bym się napił'' powiedział Góral, okazało się , że piwko nam dadzą ale dopiero w środku. Bo tu nie wolno. Przyszły jakieś dziewczyny i zaczęły nam skrzydła poprawiać. U mnie było w sumie ok, a Górala ledwie się trzymały. Aureola mi błyszczała jak psie jaja, tylko nie mogłem się przyzwyczaić do tej sukienki, w której miałem łazić. Kieszenie są to łapy jest gdzie wsadzić, ale taka długa, pląta się między nogami.
Otworzyli w końcu bramę. Zaczęliśmy się przepychać z Góralem jak najbliżej wejścia, żeby nas nie rozdzielili. Widać swój chłop, bo przypadliśmy sobie do gustu. W ADMINISTRACJI skierowano mnie do bloku KRAKÓW, piętro 3499, pokój 21897 w skrzydle C. Miałem być sublokatorem niejakiego Mariana E. zmarłego w 1937 roku. Lat 89, zmienione na 35. Chu...wo, Gienek (ten Góral) poszedł do Blockhausu ŻYWIEC, to kilka godzin na piechotkę od mojego. Obiecałem mu że się odwiedzimy za jakiś czas. Potem poszedłem do MAGAZYNU. Tam mi mieli wydać pościel, zapasowe suknie i Skrzydła Galowe, na Święta i specjalne okazje. ku**a, jak w wojsku... MAGAZYNIEREM był Żyd rozstrzelany przez Hitlerowców w Płaszowie w 1942. Ledwie mi wydał pościel już zaczął kombinować, że załatwić u niego mogę wszystko. Aureole jak zgubie, lub przepije, skrzydła, wygodniejsze suknie. Nawet tu kombinują. Z tobołem pojechałem windą na moje piętro, dużo wiary tu łazi. Niektórzy maja skrzydła poodpinane, inni Aureole w kieszeniach. Luzik.
Dość długo szukałem mojego skrzydła C i pokoju. Dobrze, że były tzw. Szybkie chodniki, bo łaziłbym chyba całą wieczność.
Marian E. okazał się szczupłym facetem z wąsami i łysą pałą. Uściskał mnie jak starego znajomego i wyciągnął z lodówki dwa piwka. Wpierw rozłożyłem swoje klamoty. Pościel na kojo, skrzydła i suknie do szafy. Skrzydła odpiąłem bo przeszkadzały i chwyciłem zimniutkie piwko. Jeszcze zajaraliśmy po szlugu, i Marian zaczął mnie wtajemniczać w Zycie Niebiańskie.
- Widzisz stary. Tu jest faktyczny RAJ, niczym się nie przejmujesz, głodny nie chodzisz, alkohol masz, fajek pod dostatkiem, dziewuchy latają. Nie chorujesz, nie umrzesz na nic bo już nie żyjesz. ...ście jest. raz do roku tylko się wszyscy spotykają bo Główny przemawia i trochę to trwa, zanim wszystkich w ich językach nie pobłogosławi. A tak to robisz co chcesz. Chcesz pracować ? idziesz do roboty, chcesz leżeć i chlać cały dzień? Leżysz i chlejesz cały dzień. Panienki lecą na chłopów, zwłaszcza Zakonnice, wpierw celibat na ziemi to tu się sypia jak choinka po 3 królach. Trzeba na pedałów uważać bo w sukience to czasami nie poznasz kto jest kto. Ja się naciąłem kilka razy, Podnoszę suknie a tu fujara, wystrzelałem po mordzie, skrzydła połamałem i wyk...łem z pokoju. Tacy to sku... ele przebierańcy.
Jak chcesz się opić to co 100 pięter jest knajpa, wszystko za darmo, podchodzisz i bierzesz. Szwedzki stół. My mamy blisko, bo schodami możesz przeskoczyć piętro do góry, i na wprost schodów masz knajpę. Mordownia straszna, leja się często. Dwa lata temu Mickiewiczowi tam doj...no, tęgo. Chopin kuflem zarobił od górali, a pijanemu Wyspiańskiemu Aureole ukradziono. Na aureole trzeba uważać, stracisz to masz przej... e. Do raportu idziesz.
W każda niedzielę są organizowane wycieczki do innych Niebios, ja polecam Indonezję i Włochy, najlepsze panienki, lecą na Słowian jak cholera. AIDS nie złapiesz, więc stukasz na całego. Nie polecam wyjazdów do Niebios Arabskich, tacy sami ... jak na Ziemi, tu też maja Hamas i Hezbollah, złapią Cie i skrzydła z aureolą zaj... ą, a wtedy raport.
Dużo znanych umarlaków możesz w podróżach poznać, od 1945 prawdziwym gwiazdorstwem cieszył się Hitler, od nas z Nieba Polskiego pojechało 30 milionów go oglądać, pecha miał jak poszedł do knajpy bodajże 10 lat temu. Grupka pijanych kolesi go "przecweliła". Afera była na pół Nieba. Listy gratulacyjne nawet z Nieba Izraelskiego przychodziły. Kolesie do raportu poszli, a za Hitlerem do dzisiaj wszyscy Adolfina wołają. Potem w 1977, przyszedł Presley, to fani korytarz Amerykański zablokowali. Kilkaset milionów po autograf poleciało, poj... ani.
Tu jest tak, że możesz spotkać kogoś komu życie uprzykrzyłeś na Ziemi, rewanżyk gotowy. Ja zostałem w 37' powieszony za zabójstwo żony. Znalazła sobie jakiegoś gacha tutaj, z którym mieszka i ten gach mi doj... ł. Nowiuśkie skrzydła mi połamał. Nie podałem go do raportu, żal mi chłopa. Z taka ku....ą mieszka, że RAJ to dla niego piekło musi być.

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
10 lat temu

Sąsiad obok z pokoju to seryjny morderca z XVIII wieku. Boi się do knajpy
chodzić, bo na niego polują. Już 200 lat na niego się sadzą, nawet raz mu wjazd
do pokoju zrobili. wszyscy do raportu poszli.
Znancych w Naszym Niebie jest też masa, Królowie mieszkają na niższych pietrach,
ale nie warto tam łazić. Czasami możesz ich w knajpach na 200, i 300 pietrze
spotkać. Dzikusy. Zwłaszcza Kazimierz, pije sam przy stoliku i nie odzywa się do
nikogo.
Rozrywek też mamy pełno, w TV lecą wszystkie kanały ziemskie, nawet te X. W
Wypożyczalni masz wszystkie filmy jakie na ziemi nakręcono. Sport też jest tutaj
szalenie popularny. Co 4 lata są Mistrzostwa Nieba w piłce nożnej. Najlepsi byli
Brazylijczycy, do 68'. Potem w wypadku zginęła ekipa Manchesteru Utd. i Anglicy
mieli Mistrza przez 20 lat. w 88' piorun zabił na boisku 8 Zairczyków i teraz
Zair to potęga niebiańska. Polacy też graja dobrze. Wpierw nas lali jak cholera
wszyscy, ale odkąd doszedł Deyna to ćwierćfinały mamy na każdej imprezie. Mecz z
Anglią oglądały 3 mld ludzi na stadionie, a przed telewizorami całe niebo.
Przegraliśmy w karnych, Reyman bramki nie strzelił.
Żarcie nam dają o każdej porze. Otwierasz lodówkę i zawsze jest pełna. Kible
czyściutkie, prysznice też. Przyzwyczaisz się.
No, ja ide na karty do sektora D. Wrócę wieczorem, drzwi się nie zamyka.
Marian polazł, a ja zacząłem myśleć. Myślenie nie było moja najmocniejszą
stroną, więc poszedłem się załatwić. Nawet nie wiecie, jak niewygodnie sra się
ze skrzydłami, Odpiąłem je w cholerę i postawiłem obok. Gdy spuszczałem wodę,
zdarzyło się nieszczęście, schyliłem się żeby zobaczyć czy czysto zostawiłem, i
aureola mi do klopa wpadła. ku**a mać ! Poszedłem po jakiś przyrząd do
wyłowienia, znalazłem wieszak od sukien i po chwili już suszyłem aureole w
ręczniku Mariana.
Co tu robić ? Idę się rozglądnąć po sektorze Krakowskim, skocze do knajpy, może
jakieś laseczki będą. Czas się przyzwyczajać. Może niedługo Joasia ze smutku za
mną wykituje i dołączy ? Fajnie by było. Zapisałem sobie na kartce nr pokoju,
żeby się nie zgubić i polazłem schodami do knajpy. Długo lazłem, co chwila
spotykałem zawianych aniołów - znak że dobrze idę. Wreszcie mym oczom ukazała
się knajpa - no, to jest knajpa !! Wielkości Maracany, stoliki 4-osobowe, bar
cały z złota. Przyśpieszyłem kroku, wyminąłem grupkę naj ... ych w trupa aniołów
śpiewających : 'NIECH ŻYJE NAM REZERWA !! !!', i już byłem przed ladą. Barmanem
był Ogromny Anioł z wielkimi wąsami. Poprosiłem o setę i piwo, do żarcia wziąłem
tatara i ogóreczki. Poszukałem wzrokiem miejsca, z którego mógłbym obserwować
sale i siadłem przy stoliku oznaczonym nr 210. Koło mnie toczyła się zażarta
kłótnia między kilkoma aniołami:
- Ty d**a jesteś nie Janosik !
- Ja nie jestem Janosik ?!! Ty ch ... u zaj... y... Jak ja ludzi prałem w
Ojcowie, to ty jeszcze w worze u starego hulałeś...
Tak to okazało się, że Janosik faktycznie żył.
Po piwku lać mi się zachciało, więc poszedłem do klopa. Pod drzwiami spał jakiś
siwy Anioł, bez aureoli, pewnie mu zaj .. ł. Kopnąłem go w biodro i mówię:
'Dziadziuś, wstawaj bo Ci bachora podrzucą'. Mruknął coś i obrócił się na drugi
bok. Twarz jakaś znajoma. Ale nie kojarzyłem skąd go mogę znać. W kiblu
wszystkie ściany zapisane, nad moim pisuarem widniał napis: 'PONIATOWSKI PEDAŁ,
POLSKĘ SPRZEDAŁ'. Niżej było: ' CRACOVIA MISTRZ POLSKI 1927'. he, he...
dopisałem III LIGA - A.D. 2001. Jak wróciłem do stolika do Janosik już spał na
stole a jego kompan wylatywał właśnie z knajpy. Wpierw on, potem skrzydła.
Powiedziałem barmanowi, ze jakiś dziadziuś śpi pod kiblem, można by go przenieść
bo drzwi tarasuje. Barman machnął ręka:
- To Bierut, pije już tak od 20 lat jak go żona z Sobieskim zostawiła. Aureole
zostawia w barze i chleje na umór.
Wziąłem jeszcze raz to samo i oglądałem aniołów. Przeważnie młode chłopaki,
skrzydła u niektórych żółte od dymu z fajek, cwaniacko aureole na bok założone,
kufle w łapach i dyskutują o czymś. Zastanawiałem się czy swoich tu w Niebie nie
poszukać, ale zdecydowałem, ze jeszcze nie czas. Może później.
W drodze do pokoju wyrwałem fajną anielice, Marzena. Zmarła w dwa lata temu na
raka; śliczna dziewucha, umówiliśmy się na wieczór w knajpie. Mi się spać
chciało, tyle emocji....
Obudziło mnie szarpanie i krzyk Mariana, bladego jak prześcieradło:
- wstawaj, coś ty narobił !! wstawaj... chłopie coś ty wykręcił ?!
Nie wiedziałem o co mu chodzi. Okazało się, że szuka mnie od godziny cała straż
Niebiańska. Mają mnie doprowadzić do Głównego.... Przeraziłem się. ku**a, za co
? za kopnięcie Bieruta ? A może za wyrwanie laski jakiejś szychy niebiańskiej ?
Nie wiedziałem czy spieprzać do innego Nieba, czy poddać się. Po chwili było za
późno, bo kilku blondynów wpadło do pokoju i pod ręce mnie wyprowadzili.
Całą drogę nic nie mówili, wszystkie Anioły się za nami oglądały i coś szeptały.
Pewnie myśleli, że do Raportu idę. Po kilku godzinach jazdy (jechaliśmy jakimś
łazikiem) dotarliśmy pod drzwi z napisem DYREKCJA - GŁÓWNY SEKRETARIAT.
Wprowadzono mnie do środka.
Za biurkiem siedział mały chłop, z bokserskim nosem i grzywką ulizaną na lewy
bok. Nad łbem mu hulała purpurowa aureola. A skrzydła miał błękitne. ładnie to
kolorystycznie wyglądało. Wskazał mi fotel, uśmiechnął się i poczęstował
ćmikiem. Potem tak patrzył na mnie i powiedział do mikrofonu:
- Pani Zosiu, wprowadzić strażnika Rafała W.
wlazł młody, przestraszony anioł. Nerwowo ugniatał palce i przestępował z nogi
na nogę.
- No co tam, strażniku Rafale.. Popiło się na służbie ?! Co ?!! - zagrzmiał Główny.
- Ale .. ja...
- Jakie, ku**a, JA... Jakie ja ? Opiliście się i nie tego sprowadzili co
potrzeba. Chłopak miał jeszcze długo żyć, a wy mu taki kawał wycinacie. Pokoje
żeście pomylili. Ryszard miał żyć, a obok w pokoju już tydzień staruszek na
gruźlice umierał. I dalej umiera. zdegraduję was !! ! - grzmiał dalej Główny.
Ja sobie ćmika jarałem i zacząłem co nieco kapować. Rafał się opił i pomyliło mu
się. Może mnie cofną na Ziemie...
- I co my z panem, panie Rysiu zrobimy ? - popatrzył na mnie po ojcowsku -
Musimy pana cofnąć, chyba, że chce pan zostać...
Kurna, nie wiedziałem. Zostawać, czy iść na Ziemie. Tu jest chyba fajnie. Za
kilkanaście lat może chłopaki z osiedla dołączą, Polska gra w ćwierćfinałach,
laski są świetne. Ale znów na Ziemi, Lew, Joasia, chłopaki ze spirytusem, Smuda
z Wisłą, Legia przegrywa z Valencją 6-0, Mamusia mi gotuje... Wracam. I tak tu
trafię z powrotem, więc nic nie tracę.
Główny odetchnął z ulgą. Musieliby dziadka uzdrawiać, żeby przeżył moje życie, a
plan cudów już wykonali na ten rok.
Pożegnałem się z Głównym, Rafałowi dałem w pysk, wziąłem paczkę szlugów i
odprowadzono mnie do recepcji. Cherubin z lokami jak mnie zobaczył to mu szczena
opadła. Anioły na mnie z zazdrością patrzyły, jak mnie wrzucają do tunelu z
którego wylatują co chwila kolejne dusze.
Błysło, huknęło i znalazłem się znów w mym ciele. Spocony, ciężko oddychając
leżałem na Joasi. Tak samo spoconej i ciężko oddychającej:
- Nie uwierzysz, Kochanie jaką miałem jazdę...
- Oooo, a jaką ja..... <mineta>

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

Szatnia w łaźni. Na wieszakach wiszą ubrania. W pewnym momencie w jednym z nich dzwoni telefon komórkowy. Rozbierający się obok mężczyzna wyciąga komórkę:
- Cześć kochanie, o co chodzi? (...)
- A ile to futro kosztuje? 5000? Trochę drogo, ale, dobrze, kup sobie.
Po zakończeniu rozmowy facet bierze komórkę i wchodzi do pomieszczenia łaźni. Już od drzwi wola:
- Chłopaki, czyj to telefon?

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Jasio idzie z mamą do sklepu. Przed sklepem widzi pijaka z krzywymi nogami. I oczywiście głośno mówi do mamy:
-Mamo, ale ten pan ma krzywe nogi!
-Jasiu, ale tak nie wolno! Możesz tego pana obrazić!
Następnego dnia Jasio znowu idzie z mamą do sklepu, widzi tego samego faceta z i znowu głośno mówi:
-Ale ten pan ma krzywe nogi!
Wtedy mama już straciła cierpliwość i mówi do Jasia:
-Jasiu, ile mam ci powtarzać że tak nie wolno! Za karę będziesz siedzieć w domu i nie wyjdziesz, dopóki nie przeczytasz całego Szekspira.
Po trzech miesiącach Jasio znowu idzie z mamą do sklepu i widząc ponownie faceta z krzywymi nogami mówi:
-Cóż to za moda nastała w tych czasach, by jaja swoje nosić w nawiasach...

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Przychodzi mały Jaś do szkoły. Ma całą opuchnięta i czerwoną twarz, pani się pyta: - Co się stało Jasiu?
-Ooossss...
-No, co się stało?
-Ooooosssssaaaaa...
-Co osa?? Ugryzła cię???
-Nieeee, tato łopatą zabił...

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Jasio pisze wypracowanie. W pewnym momencie zwraca sie do ojca:
-Tatusiu, czy mógłbyś mi podpowiedzieć jakieś zdanie o katastrofie?
-W domu nie ma ani kropli wódki...

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

pani w szkole pyta dzieci:
-Aniu, zrobiłaś zadanie?
-Proszę pani, mamusia zachorowała i musiałam wszystko w domu robić...
-Siadaj, dwója! A ty Witku, zrobiłeś zadanie?
-Ja, proszę pani, musiałem ojcu pomagać w polu...
-Siadaj, dwója! A ty Jasiu, zrobiłeś zadanie?
-Jakie zadanie, proszę pani...? Mój brat wyszedł z więzienia, taka balanga była, że szkoda gadać...
-Ty mnie tu swoim bratem nie strasz! Siadaj, trója!

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
10 lat temu

Proboszcz pewnej małej wioski świętuje 25-tą rocznicę święceń
kapłańskich.Na specjalnie wynajętej sali zebrał się tłum wiernych i
pokaźne grono miejscowych znakomitości. Proboszcz, siedzący za
specjalnym stołem na podwyższeniu, zwraca się do przybyłych parafian:

-Kochani moi!... Nie łatwo jest osobie takiej jak ja, mówić o
rzeczach nie związanych z naszą wiarą. Dlatego potraktujmy to
spotkanie na wesoło! Gdyby nie "tajemnica spowiedzi" mógłbym was
tutaj rozbawić, zacznę jednak poważniej. W pierwszym dniu po
przybyciu tutaj, zmuszony byłem zadać sobie pytanie: gdzie ja
trafiłem? Pierwszą osobą, którą wyspowiadałem był młody mężczyzna,
który wyznał, że zdradza żonę z jej siostrą. Wyznał również, że
zaraził się chorobą weneryczną od sekretarki swojego szefa. Jednak z
upływem czasu nabrałem przekonania, że mieszkający tutaj ludzie są
dobrzy i uczciwi, a to co przedstawiłem to był tylko incydent.

Po 20 minutach na salę wchodzi zdyszany wójt, który bardzo
przeprasza za spóźnienie. Siada na miejscu obok proboszcza i
poprawiając wąsa zaczyna mówić:
- Doskonale pamiętam dzień, w którym nasz dostojny jubilat zawitał
do naszej parafii. Zresztą nie będę się chwalił, ale miałem zaszczyt
być pierwszą osobą, którą nasz proboszcz wyspowiadał !!!

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

- Proszę pani, ja się w pani chyba zakochałem - mówi dziesięcioletni Jasiu do nauczycielki.
-Przykro mi Jasiu, ale ja nie lubię dzieci.
-A kto lubi, będziemy uważali...

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Jasio wysłał list do swoich dziadków. Dziadek czyta list babci na głos:
"Kochani dziadkowie, wczoraj poszedłem pierwszy raz do szkoły i miałem godzinę wychowawczą. Wychowawczyni powiedziała, że musimy zawsze mówić prawdę, więc się Wam do czegoś przyznam.
W te wakacje jak byłem u was, to zszedłem do piwnicy, nasrałem do słoja z kompotem i odstawiłem z powrotem na półkę. Jasio"
Dziadek skończył czytać, jebnął babkę w łeb i mówi:
-A mówiłem ci "Gówno"! Ale ty "zcukrzyło sie, zcukrzyło sie!!!

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Jasiu u spowiedzi mówi do księdza:
-Pszę księdza zgwałciłem kurę.
-Tak ? A jak to zrobiłeś?
-No złapałem za skrzydła i łapy i dalej to już wiadomo.
-Hmmm sprytnie to zrobiłeś, bo ja tylko za skrzydła i mnie pazurami podrapała...

wherever_you_go
Para () ·
10 lat temu

Trzech facetów siedzi w barze i opowiada o tym, co kupili swoim żonom na urodziny.
Pierwszy z nich mówi:
- Ja kupiłem swojej zonie coś, co idzie od 0 do 100 w niecałe 6 sekund.
Pozostali pytają - co to?
- Ach, wiecie, białe Porsche tak pięknie pasuje do jej blond włosów.
- Za to ja kupiłem swojej żonie coś, co od 0 do 100 potrzebuje zaledwie 4 sekundy - mówi drugi - kupiłem jej Ferrari! Czerwone! Bo tak jej pięknie z jej rudymi, rozwianymi włosami.
Na to trzeci:
- A ja kupiłem żonie coś, co do setki dochodzi w sekundę!!
- Przesadzasz. Nie ma tak szybkiego samochodu.!
- kupiłem jej wagę...:))

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Jest taka scenka - tajga, noc, śniegu pod kolana, mróz -15 stopni. Gęsiego, jeden za drugim, idzie pięć postaci, skulonych z zimna, trzęsących się. Nagle ostatnia postać osuwa się w śnieg i już się nie podnosi. Pozostali czterej oglądają się, wzruszają bezradnie ramionami i idą dalej.
Następna scenka. Tajga, wstaje blady świt,minus 20 stopni, cztery postacie brną w śniegu po jaja, zmarznięci, chwiejący się z wyczerpania, idą ostatkiem sił, w pewnym momencie czwarta postać osuwa się w śnieg i już się nie podnosi. Pozostali trzej oglądają się za siebie, wzruszają ramionami i idą dalej.
Scena trzecia tego dramatu. Tundra syberyjska, noc, śniegu po pas, idą trzy postacie, niesamowicie wyczerpane, chwiejące się, podpierają się w głębokim śniegu rękoma, ale brną dalej. Trzecia postać osuwa się w śnieg i już się nie podnosi, dwaj pozostali wzruszaja ramionami i idą dalej.
Czwarta scena. Dwie postaci brnąc nocą przez śniegi tundry syberyjskiej, w oddali dostrzegają niemrawe światełko, ostatkiem sił, z obłędem w oczach docierają do schowanej między kurchanami śniegu malutkiej chatynki. Łomocą w maleńkie okienko z którego bije słaby, ale jakże ciepły blask. Po dłuższej chwili gdzieś z boku uchylają się drzwi i pada pytanie:
-Kto tam???
Jeden z mężczyzn zdławionym, wyczerpanym głosem odpowiada pytaniem na pytanie:
-Anna Pawłowna jest???
-Niet, pomierła dwa goda temu nazad...
-Ot, kakaja szkoda, pajebać my chotieli...

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Jak odróżnić gatunki niedźwiedzia (metoda praktyczna)
Najpierw trzeba znaleźć niedźwiedzia, podejść do niego po
cichutku i kopnąć go w jaja, oczywiście z całej siły. Następnie spierdalamy i
teraz:
-Jeśli spierdalamy a niedźwiedź nie goni nas, to jest to miś
pluszowy
-Jeśli spierdalamy na drzewo, a niedźwiedź wchodzi za nami to
jest to niedźwiedź brunatny.
-Jeśli spierdalamy na drzewo, a niedźwiedź zaczyna nim trząść
tak, że spadamy w jego łapska, to jest niedźwiedź grizzly!
-Jeśli spierdalamy na drzewo, a niedźwiedź wspina się za nami i
wpieprza liście, to jest to miś koala.
-Jeśli spierdalamy i nigdzie nie ma drzew, to jest to
niedźwiedź polarny.
-A jak spierdalamy, a niedźwiedź zaczyna płakać, to jest to
miś Colargol - największa pizda wśród niedźwiedzi...

dociekliwi
Para () ·
10 lat temu

Ponoc w przyszłym tygodniu zostaną ujawnione przez Wprost nagrania naszych politykow jak mówią o obnizeniu podatków, darmowej edukacji i służbie zdrowia, paliwie po 2 zł za litr, malejących cenach i roznących płacach oraz zaniku bezrobocia. Ujawnione zostaną za tydzień bo dopiero się nagrywają....

adiliswing
Para () ·
10 lat temu

Dlaczego anorektyczka chodzi smutna?


Bo ma jelito grube.

:)

dociekliwi
Para () ·
10 lat temu

Są są są już nowe nagrania polityków nagrane w wc. Ministrowie rozmawiają tam z kaczorem o tym, ze jednak 2 miliony rodaków jest zadowolonych ze swojej sytuacji materialnej!! I co z tego ze mieszkają w Anglii ;) to sukces rządzących

kerada
kerada VF
Para () ·
10 lat temu

dlaczego ABW zamawia frytki w Burger Kingu?
.
.
.
.
.
.
.
.
bo w Mac-u im się nie udało...

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem