Pani pyta dzieci w szkole kim zostaną w przyszłości?
Kasia - lekarzem
Dorotka - nauczycielem
Krzysio mówi - strażakiem
a Jasio - kim ty zostaniesz?
Menelem - odpowiada Jaś
Pani zdziowiona pyta - jak to menelem? dlaczego?
na co Jasio - wie Pani takim menelem to się ZUS nie interesuje, Urząd Skarbowy nie wie o jego istnieniu, komornik nie chce go znać ...
Mija 40 lat. Jas stoi na 55 piętrze swojego wieżowca w Dubaju , patrzy przez okno na parkin pod biurowcem wypełniony jego luksusowymi samochodami oraz na przycumowany przy moście jacht i mówi do siebie : Co kurwa poszło nie tak ? gdzie popełniłem błąd??
Ojciec mówi do Jasia, chodź nauczę ciebie strzelać z łuku.
Stary wziął łuk napiął wystrzelił ,strzała poleciała w okno sąsiada.
-O kurcze Jasiu to była nasza jedyna strzała , idź po strzałę przeproś sąsiada
za szybę zapłacimy.
Jasiu wraca przerażony mówiąc że mam dwie wiadomości mniej złą i złą .
No co się stało mówi ojciec.
Ta mniej zła to taka że sąsiada trafiłeś w kutasa..
o oooo kurna mówi ojciec...przerażony pyta a ta zła..
Mamie przebiłeś dwa policzki....
Na komórkę przebywającego na oddziale zakaźnym Kowalskiego dzwoni jego lekarz prowadzący:
- panie Kowalski mamy już wyniki pana badań
- no i co panie doktorze?
-ma pan HIV, gruźlicę, trąd, i syfilis! od dzisiaj przechodzi pan na dietę naleśnikową!
- a czy to pomoże panie doktorze?
- a cholera wie, ale to jedyne jedzenie, które można wcisnąć przez szparę drzwi do pana panie Kowalski!
przychodzi facet do lekarza po opinie: a doktor
- panie kochany mam oczywiście dobrą i złą wiadomość.
ta zła to że ma pan raka.
pacjent bardzo się przeraził pytając
- ile zostało mi czasu
doktor
- 6 miesięcy
- oj oj nie wiele pacjent na to.
- a ta dobra wiadomość panie doktorze
- Ma pan alzheimera ..
Pacjent zamyślił się 5 minut nad ty co to za choroba ten alzheimer.
Nagle wyrwany z letargu. mówi do doktora
-Aaaaa dobrze że nie raka..
na nowiutki Harleyu podjeżdża niedźwiedź i składa zającowi propozycje nie do odrzucenia wspólnej przejażdżki. Jada 80- 100-120-160!
Niedźwiedź po chwili poczuł ciepełko na futrze
- co zając? zeszczałeś się?!
- tak, zeszczałem, powiedział upokorzony
Następnego dnia zając na nowiutkim ENDURO podjeżdża do niedźwiedzia i proponuje przejażdżkę po leśnych duktach. Odważny miś wsiada na motor i zaczyna się jazda
60-80-100-120-160. Zając poczuł ciepło na plecach
- co misiu? zeszczałeś się?!
- tak!
- to teraz się zesrasz bo nie sięgam nogami do hamulca!
- Dzień dobry panie doktorze. Mam problem, bo wszystko kojarzy mi się z seksem!
- A brom brała pani dzisiaj?
- Nie, dziś jeszcze nie brombrałam.
Policjant w parku do staruszki:
-Proszę nie siadać na tej ławce. Przecież widzi pani, że jest napisane: "świeżo malowane"
-A bo tym waszym napisom można wierzyć?! Wczoraj było napisane: "ch.j ci w d.pe", trzy godziny siedziałam i nic.
Gość hotelowy schodzi do recepcji i mówi:
- Zasłałem łóżko.
- W porządku - odpowiada recepcjonistka.
A gość:
- Nie bałdzo., będzie płoblem.
- Ja pierdziu, jaka zajebista pieczara! Ciekawe, czy jak krzyknę HO-HO-HO będzie echo?
- Przepraszam, czy pan na pewno jest ginekologiem?!)
Trzy fazy otyłości męskiej:
a) nie widać, jak wisi
b) nie widać, jak stoi
c) nie widać kto ciągnie
Kubuś Puchatek, jak to prawdziwy niedźwiedź, zapadał na zimę w sen zimowy ssąc łapę.
Prosiaczek, jak to prawdziwa świnia, bezwstydnie to wykorzystywał.
Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
- Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę.
- Ile masz lat Stefan?
- 30.
- No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!
Dopiekło facetowi życie, postanowił się powiesić...
Zmajstrował stryczek, przymocował go do żyrandola, wlazł na stołek, wsadził
głowę w stryczek, patrzy, a tu na szafie niedopita flaszka wódki stoi!
- Co się ma wódka zmarnować? - pomyślał sobie.
Wysunął głowę ze stryczka, przystawił stołek do szafy, patrzy, a tam jeszcze
zapomniane pół paczki papierosów.
- O! - pomyślał - i życie zaczyna się układać!
Prezydent średniego miasta w północno-wschodniej Polsce wzywa do siebie
sekretarkę.
- Dzień Dobry Pani Zosiu. Jaki mamy dziś dzień?
- Pyta Pan służbowo czy prywatnie?
- Służbowo...
- Piątek.
- A prywatnie?
- Niepłodny...
Czym się różni kobieta od mężczyzny?
- U mężczyzny między nogami są wciąż te same jajka, a u kobiety bywają inne!
Jasiu, czy tata nadal odrabia za ciebie lekcje? - pyta pani nauczycielka.
- Nie, ta ostatnia jedynka go załamała...
W kasynie oficerskim balanga. Co jakiś czas pada toast ZDROWIE PANI MAJOROWEJ!!!!!. Po pewnym czasie do napitych już dobrze żołnierzy podchodzi pan major i pyta:
- Dlaczego pijecie za każdym razem za zdrowie pani majorowej?
-A pijemy zdrowie pani majorowej, bo jak pani majorowa będzie zdrowa to i my będziemy zdrowi!!!!!
Podjeżdża samochód do tirówki, kierowca pyta:
-Ile?
-100zł z przodu, 150zł z tyłu.
Wtedy odzywa się głos z tylnego siedzenia:
-A dlaczego my z tyłu mamy płacić więcej?!
Pan w klasie pyta dzieci co to jest rarytas?
Posypały się odpowiedzi: kawior, ananas, owoce morza...
Jasiu mówi:
- rarytas to młoda 18 letnia dupa!
Jasiu co ty tak nie wolno, jutro zgłosisz się natychmiast z ojcem!
Następnego dnia nauczyciel pyta Jasia dlaczego przesiadł się z pierwszej do ostatniej ławki?
Proszę pana mój tata powiedział, że jeżeli dla pana 18 letnia dupa to nie RARYTAS!! to pan jest pedałem i mam się od pana trzymać z daleka!
Przychodzi staruszek do lekarza:
- Panie doktorze, a może mi pan przepisać Viagrę? Dużo nie potrzebuję.
Tak z pół tabletki dziennie.
- A pół tabletki da w ogóle jakiś efekt?
- Nie ważne. Chodzi mi o to, żeby na kapcie nie sikać...
Stoi baca na drodze i całuje się po rękach.
-Baco a co wy robicie?
-Bede sie onanizował!
-A czemu całujecie swoje ręce?
-To je ino gra wstępna!
Spotyka modliszek kolege...
- Ooo!!! Widze ze randka sie nie udala. GRATULUJE!!!
Szkot pisze list do syna:
- przysyłam ci te dziesięć szylingów o które mnie prosiłeś.
Przy okazji zwracam uwagę, że dziesięć piszę się z jednym zerem
a nie z trzema...
80-latek ożenił się z 20-latką i noc poślubną spędzają w hotelu. Wśród personelu tegoż hotelu trwają zakłady, czy pan młody przeżyje tę noc.
Nad ranem na schodach prowadzących do recepcji pojawia się panna młoda. Na drżących nogach słania się, trzymając się poręczy.
- Co się stało? - pyta zaniepokojona recepcjonistka.
Na to panna młoda płaczliwym głosem:
- Jak mówił, że oszczędzał 60 lat, to myślałam, że ma na myśli pieniądze.
Wchodzi facet do apteki i cichutkim głosem mówi:
- Nerwosol poproszę...
- Co proszę?
- NERWOSOL KU.......WA!!!
Przychodzi baba do lekarza cała oblepiona muchami. Lekarz pyta:
- Dlaczego pani do mnie przyszła?
- Zostałam zmuszona.
Żona postanowiła odzwyczaić imprezującego męża od nocnych eskapad i kiedy po raz kolejny w nocy zwalił się pijany do łóżka, rozebrała go, a w odbyt wsunęła mu nawilżoną prezerwatywę. Rano budzą się, ona biegnie do kuchni, on pod prysznic, spod którego wraca dziwnie osowiały..
- Jak imprezka kochanie, jak koledzy? - pyta żona
- Koledzy ?? Ja już k..........wa nie mam kolegów..
Spotkanie kolegów ze studiów, wódeczka, zdjęcia, wspomnienia, łzy się w oczach kręcą, jak to było fajnie, w końcu jeden wzdycha:
- Ale wiesz Jasiu, jak se k..rwa pomyślę, jaki ze mnie inżynier, to strach pójść do lekarza..
Wnuczek pyta dziadka:
- Dziadku, jak to jest, jesteś już pod dziewięćdziesiątkę, a ciągle
kobiety za tobą szaleją, co noc inna przychodzi?
- A bo ja wiem?... - odpowiedział dziadek i w zamyśleniu oblizał brwi.
DEFINICJA PRAWDZIWEGO FACETA
Facet, który wraca zalany w trupa do domu, przy tym koniecznie pokryty
na całym ciele szminką różnych kolorów, pachnący damskimi perfumami, który
podchodzi do żony, daje jej soczystego klapsa w tyłek, a potem mówi:
- Ty jesteś następna, grubasku...
Kto jest bardziej pracowity: pszczoła czy mrówka?
Oczywiście, że mrówka. Nie traci czasu na bzykanie.
W akademickiej stołówce rozmawia trzech studentów.
- Ja Sylwestra spędziłem na Kanarach. Mówię wam, super laseczki, wspólne kąpiele, drinki z parasolkami, cudo - zagaja pierwszy.
- A ja - przechwala się drugi - byłem w Alpach. Narty, dziewczyny
zarumienione od mrozu, grzane wino do łóżka, coś wspaniałego.
A co ty robiłeś? - pytają trzeciego
- A ja siedziałem razem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego gówna.
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o 100 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace.
Łysy się odwraca, a koleś:
- Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam...
Łysy:
- Żaden Krzychu, ku...a, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb...e! - i się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
- Krzychu, no kur...a, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- Kur...a, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przyp....dole, że się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i oglądajmy...
Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy
koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.
Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napier...lam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!
- Pani doktor, mogłaby mi Pani coś dać? Mam erekcje 24 godziny na dobę...
- Mogę Panu dać jedzenie, spanie i dwa tysiące złotych miesięcznie!
Przychodzi żaba do lekarza,
co Pani dolega ?
A jebie mnie coś w stawie
:D:D:D
wiem wiem, suchar roku ;P
Księdzu zginął kanarek.
Na mszy pyta: kto ma ptaszka?
Wszyscy mężczyźni podnieśli ręce.
Zdenerwowany ponawia pytanie: kto widział ptaszka?
Wszystkie kobiety podniosły ręce.
Zeźlony do granic pyta: kto widział mojego ptaszka?!
Wszyscy ministranci podnieśli ręce.
Prezent urodzinowy ...
Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent, a że byli ze sobą dopiero od niedawna, po dokładnym zastanowieniu, postanowił kupić jej parę rękawiczek - romantyczne to i niezbyt osobiste. W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej, poszedł do domu towarowego i kupił rzeczone rękawiczki. Siostra natomiast, w tym samym czasie, kupiła sobie parę majtek. Podczas pakowania ekspedientka zamieniła te dwa zakupy tak, że siostra dostała rękawiczki, a on dla swej ukochanej majtki. Bez sprawdzania, co jest gdzie, wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujący list:
Kochanie - ten prezent wybrałem dla Ciebie właśnie taki, ponieważ zauważyłem, że nie nosisz żadnych, kiedy wychodzimy wieczorem na spacer. Gdybym miał kupić dla Twojej siostry, to wybrałbym długie z guziczkami, ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu, jednak ekspedientka, która mi je sprzedała, pokazała mi swoją parę, którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zabrudzone. Przymierzyłem na niej te dla Ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na Ciebie włożyć, tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym, zanim się z Tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmować nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem, albowiem co całkiem naturalne, będą po noszeniu trochę wilgotne. Mam nadzieję, że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór.
Z całą moją miłością.
PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę wywinięte tak, by widać było trochę futerka.
Bandyta wpada do tramwaju i krzyczy:
-Nie ruszać się, to jest napad!
Jakiś pasażer z ulgą:
-Cholera, aleś mnie pan wystraszył, już myślałem, że to kanary!
Rano kobieta dzwoni do swojego szefa i mówi mu, że nie może przyjść do pracy bo jest chora.
-A co pani jest?-pyta szef.
-Mam jaskrę analną.
-Że co?! Czym to się objawia?
- Po prostu nie widzę
nie widzę - możliwości przytoczenia swojej dupy do pracy...
Spotykają się dwaj księża. Dawno się nie widzieli więc wymieniają różne ciekawostki itd.:
- Ale masz fajne buty. Zamszowe? (pyta jeden)
- Nie, za swoje (odpowiada drugi)
Chłop z zapadłej wsi gdzieś na Podlasiu wybrał się do miasta traktorem.
Jadąc, zobaczył stojącą przy drodze tirówkę. Ponieważ w życiu nie widział prostytutki, pomyślał, że może laska prosi o podwiezienie, więc się zatrzymał. Panna wskakuje do szoferki, przez chwilę jadą w milczeniu, w końcu tirówka nie wytrzymuje i pyta:
– Uprawia pan seks?
– Nie – odpowiada facet, gryząc źdźbło trawy.
– W tym roku tylko kartofle i żyto.
Kazimierz, chciałabym trochę uatrakcyjnić nasze życie seksualne.
- OK, Brygida. Jak?
- Wyobraź sobie, że jestem dziewczyną z agencji.
- Hmmm… a można koleżanki obejrzeć?
Matka z plaży woła do kąpiącego się synka:
- Jasiu! Nie wypływaj za daleko!
- Dobrze mamo! Przecież płynę na nadmuchanej dętce!
Matki to nie uspokaja i zwraca się do męża:
- Idźi go wyciągnij na brzeg, albo pilnuj w wodzie. Jego życie zaczęło się od pękniętej gumy i nie chcę, żeby tak się skończyło.
W parku na ławce siedzi dresiarz z platynową blondyną. Wokół cisza
jak makiem zasiał. Nagle dres wstaje i wali pannę z główki. Dziewczyna
pada na ziemię z płaczem i pyta:
– Ale za co?
– Przyj...ałem, to przyj...ałem – pada odpowiedź. – Na ch.. drążysz temat?
Dzwoni facet do lekarza:
- Panie doktorze, wziąłem viagrę, zadziałała, nie mogę już wytrzymać, a żony nie ma. Co zrobić?
- Idź pan do sąsiadki.
- Do sąsiadki to ja viagry nie potrzebuję...
Sędzia pyta (wciąż) żony: - Nie rozumiem: o co ma pani
pretensje do męża? Przecież mają państwo wszystko: dom, dzieci, samochody...
- Wysoki Sądzie, on mnie nie zadowala!
Kobiecy głos z sali:- Wszystkie zadowala, a jej nie!
Męski głos z sali: - Jej to nikt nie zadowoli...
Na skrzyżowaniu kobieta walnęła w drugie auto. Z drugiego auta wysiada wkurzony koleś i zaczyna się drzeć na kobietę:
- Czy ty kiedykolwiek zdawałaś prawo jazdy?!
Kobieta odpowiada:
- Na pewno więcej razy niż ty, idioto!
Co mówi informatyk po otrzymaniu pendrive na urodziny ??
Dzięki za pamięć.
Dobra rada dla kobiet:
Jeśli facet mówi, że coś naprawi, to znaczy, że to zrobi i nie trzeba mu o tym ciągle co pół roku przypominać.
W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:
- Co, pierwsza randka?
- Gorzej - odpowiada chłopak - pierwsza gościna u mojej dziewczyny.
- Rozumiem - mówi aptekarz - masz tu prezerwatywę.
Chłopak się rozochocił.
- Panie, daj pan dwie, jej mama podobno też fajna dupa!
Chłopak trafia do domu swojej dziewczyny. Zostaje przedstawiony rodzinie.
Siadają przy stole i następuje poczęstunek. Po godzinie dziewczyna nie wytrzymuje, przeprasza i prosi gościa ze sobą:
- Gdybym ja wiedziała, że ty taki niewychowany... Cały wieczór nic nie powiedziałeś tylko patrzyłeś w podłogę. Nigdy więcej cię nie zaproszę!
- A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, nigdy bym do was nie przyszedł.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.