Jestem wyposzczony. Trochę byłem w rozjazdach, kilka weekendów spędzaliśmy osobno... Potem przyszły, jak to mawiają wstydliwe dziewczynki, "te dni", które wydawały mi się, że przeciągają się do czasu, w którym u niektórych organizmów może nastąpić przynajmniej jeden etap ewolucji. Czekałem na niedzielę. Liczyłem na bardzo wiele, tym bardziej, że Cari po długiej przerwie wróciła do tabletek.
O poranku Dnia Kobiet, chwyciłem ją za pośladki w łóżku i pocierając kutasem szepnąłem czule - "Wyruchałbym cię i zlałbym ci się do środka". Spojrzała na mnie i uśmiechnęła się.
"Zrobisz to, ale po nim. Mam ochotę aby on mnie pierwszy zalał... W nagrodę przyniosę ci ze spotkania mokry prezent w majteczkach" - odpowiedziała.
Dziś, we wtorek 10.03.2020 o 19:00 Cari umówiła się z jednym ze swoich stałych kochanków. Ja będę miał trochę czasu wieczorem, więc zapraszam do relacji "na żywo".
Link do relacji: https://zbiornik.com/Canduals/wall/H7ouu